Sikanie na łóżko gdy nas nie ma
Hej! Mam niemały problem. Mianowicie prawdopodobnie lęk separacyjny u suczki. Beza ma 5 miesięcy i jest pinczerem niemieckim, ostatnio gdy tylko zostanie sama (idę się np myć) jest nasikane na łóżku. Zatem zamykałam ją w kuchni żeby ograniczyć dostęp do naszej sypialni, to zaczęła siląc na kanapie w kuchni… czytałam gdzieś ze psy sikają ze stresu w miejsce dla nich bezpieczne…. Może zrobiliśmy błąd przy nauce zostawiania jej samej w domu? Wydaje mi się ze zbyt szybko zaczęłam ją zostawiać na 8h jak chodzę do pracy. Miałam wolne dwa tygodnie i w tym czasie starałam się wyjść czasem na zakupy, do toalety itp i zostawiać ja sama. Ma swój osobny pokój, w którym zawsze zostaje gdy wychodzimy gdzieś na dłużej, ma tam pełno zabawek, dywan, miskę i matę na wszelki :p Dodam ze nie nauczyła się w pełni załatwiać na spacerach, jest mocno oporna… ale jest coraz lepiej:) czy macie jakiej rady? Na początku czasami podnosiła na nią głos jak sikała na łóżku, ale przestałam to robić bo rozumiem ze to nic nie da… jak zatem mam się zachowywać? Póki co jestem obojętna, sprzątam i za jakiś czas podchodzę do niej (zawsze od razu idzie na swoje posłanie) i głaskam i mówię ze nic się nie dzieje. Czy jestem teraz znowu za miekka?
Dzień dobry!
W takiej sytuacji najlepiej udać się z suczką do behawiorysty, który przeprowadzi dokładny wywiad oraz będzie miał możliwość obserwacji zachowania psa. Bardzo możliwe, że suczka cierpi na lęk separacyjny i sika w miejscach, gdzie czuje zapach właściciela, jednak nie musi być to jedyna przyczyna problemu. Jeśli to lęk separacyjny to terapia będzie wymagała cierpliwości oraz zaangażowania właściciela, dlatego bez porad behawiorysty się nie obejdzie.
Pozdrawiam serdecznie,
Julia
W takiej sytuacji najlepiej udać się z suczką do behawiorysty, który przeprowadzi dokładny wywiad oraz będzie miał możliwość obserwacji zachowania psa. Bardzo możliwe, że suczka cierpi na lęk separacyjny i sika w miejscach, gdzie czuje zapach właściciela, jednak nie musi być to jedyna przyczyna problemu. Jeśli to lęk separacyjny to terapia będzie wymagała cierpliwości oraz zaangażowania właściciela, dlatego bez porad behawiorysty się nie obejdzie.
Pozdrawiam serdecznie,
Julia