Owczarek niemiecki Agresja czy nie ?

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

IguSsq
Posty: 8
Rejestracja: 11 lutego 2012, 11:11

11 lutego 2012, 11:18

Aczkolwiek posiadam owczarka niemieckiego rasowego ma 5/6 miesiecy suczka chyba z rodziny najbardziej lubi mnie wszedzie za mna chodzi i sie bawi nawet mnie broni przed innymi ;] , wczoraj byl u mnie brataniec ma 1 rok nigdy mu nic nie robil moj pies nawet czasami sie z nim bawil a wczoraj nie zauwazylem jak na psa wchodzil brataniec lezal na nim podobno jak sie pies wydostal to go chyba stukla lub lekko ugryzła w buzie ale nie jestem pewny dostala nauczke klapsa ! ;/ i chcial bym sie was zapytac czy mam sie czegos obawiac w przyslosci czy nie ;/
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

11 lutego 2012, 11:35

Dlaczego ukarałeś psa jak to Wy jesteście winni?! Nie każdy pies lubi jak się po nim łazi. Nie dopilnowaliście dziecka a potem karzecie psa. Czemu dziecko miało możliwość łażenia po psie? Moja suka też potrafi warknąć na mojego syna jak jej przeszkadza, wtedy to on ma zwracaną uwagę że ma odejść od psa bo pies nie chce żeby mu przeszkadzał w odpoczynku.
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty: 1137
Rejestracja: 20 września 2011, 19:04

11 lutego 2012, 11:48

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 17:34 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

14 lutego 2012, 17:06

Już dawno stwierdziłam, że powinny być testy na PRZEWODNIKA psa. Jakoś autor wątka się nie odzywa, ale to nie nowość.
kranik
Posty: 38
Rejestracja: 09 września 2011, 10:21

12 marca 2012, 13:37

Jaka agresja? Pies wyraznie podkreślił ,że nie lubi takich sytuacji. To Wy jestescie temu winni,że bratanek dokuczył psu. Pies dostał klapsa za niewinność .Ja nie mogę .zawsze twierdziłam ,że te ataki psów na dzieci to nie ich wina tylko niepoważnych właścicieli tych psów jak i rodziców tych dzieci
Gość

05 kwietnia 2012, 08:44

witam. mam chyba problem. całe życie marzyłam o dużym psie, w domu zawsze były małe ze względu na dzieci. teraz sprawiłam sobie psiaka, ma 8miesięcy waży 40kg. i mnie to chyba przerosło-na smyczy ciągnie, szczeka na widok innych psów ale ani się ich nie boi ani ich nie atakuje-po prostu szczeka. w domu skacze z zębami na domowników niby w zabawie ale gryzienie jest na prawdę, a jak wtedy chcę go złapać za obrożę i wyprowadzić z pokoju to ostatnio rękę pogryzł do krwi. wiem że zawiodłam, wiem że coś w jego wychowaniu poszło źle, jedyne co go uspokaja to zapięcie na smycz i do ściany na parę minut-tylko to uspokaja go po ataku. ogólnie pies to pieszczoch, tylko by się nastawiał do głaskania
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty: 1137
Rejestracja: 20 września 2011, 19:04

05 kwietnia 2012, 10:49

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 17:35 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

05 kwietnia 2012, 19:31

moim zdaniem to najlepszy moment żeby skontaktować się z behawiorystą lub dobrą szkołą dla psów. Jeszcze możesz mieć super ułożonego psa, ale zostało na prawdę niewiele czasu żeby tego dokonać, bo Twój pies powoli wchodzi w dorosły okres życia. Nie myślałaś nad wspólnym szkoleniem?
Gość

07 kwietnia 2012, 23:08

psiak to mieszaniec. nie widziałam rodziców ale pies jest w typie dużego psa szwajcarskiego. pies był rzeczywiście rozpieszczany -mógł gryźć wszystkie meble-bo były stare a jego ciężko było upilnować, rękawy, spał na łóżku(teraz mu za ciasno to nie chce). jest mądry zna polecenia siad, łapa,poproś, leżeć, ukłon ale nie zrobi tego za darmo, szybko nauczył się czystości w domu bez żadnego bicia,czy co tam niektórzy robią ale wychodziła na początku co 20min z nim więc może dlatego. jak ma dobry humor to się słucha ale jak wpadnie w szał to na nic nie reaguje. czasem boję się własnego psa, że co to będzie jak straci nad sobą panowanie. wiem że szkolenie jest najlepszym rozwiązaniem ale wydanie jednorazowo kwoty 700zł jest dla mnie nie realne a tyle to kosztuje
Gość

07 kwietnia 2012, 23:12

co do innych psów to gdy podejdziemy z nim bliżej zaczyna piszczeć na zmianę ze szczekaniem. jak drugi pies jest łagodny to mój kloc zaczyna go podgryzać i brutalnie się bawić a jak pies jest agresywny to mój ucieka piszcząc i wyjąc ze strachu jednocześnie, ogólnie dziwnie to wygląda. pies ma częsty kontakt z psami-dużo ich na ulicy ale już żadne nie chcą do niego podchodzić-boją się go a raczej jego ujadania.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

07 kwietnia 2012, 23:20

szkolenie jest dla was jedynym wyjściem. sama możesz tylko pogorszyć sprawę. Szkolenie kosztuje około 500zł, możesz też zafundować sobie osobistą konsultację to jest już koszt 50-75zł za godzinę.
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty: 1137
Rejestracja: 20 września 2011, 19:04

07 kwietnia 2012, 23:28

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 17:35 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
Gość

08 kwietnia 2012, 08:53

http://www.psieranczo.com.pl/cennik-uslug.html
http://www.brams.com.pl/index.php?optio ... 24&lang=pl
w gorzowie wlkp tylko te szkoły udało mi się znaleść.
w okolicy były dwie łagodne suki, postawiłam piwo ich właścicielom za próbe nawiązania kontaktu między naszymi psami. jedna suczka stała spokojnie-już seniorka bo 9letnia bokserka to mój pies właśnie ją atakował podgryzał, jak odwróciłam jego uwage piłką działało ale wtedy całkowicie ją olał. drugi pies chciał się bawić-młoda amstafka. to mój psiak bał się jej energi i biegał w koło niej z krzykiem
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty: 1137
Rejestracja: 20 września 2011, 19:04

08 kwietnia 2012, 10:27

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 17:35 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

08 kwietnia 2012, 11:24

od tej drugiej raczej bym się trzymała z daleka, strona pierwszej nie działa.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość