Agresywny border collie

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

magnesiak
Posty: 1
Rejestracja: 22 lipca 2013, 01:30

22 lipca 2013, 01:35

Witam za adoptowałem 3 letniego samca rasy border collie , mam go juz rok a on nie chce aportowac boi sie piłek mysle ze byl bity . Nastepny problem jest taki ze gryzie wszystkie inne psy koty skacze na kazdego itp. Mieszka on na ogrodzie w zagrodzie codziennie wychodze z nim na spacer ktory wyglada tak ze ja ide a on biega nic nie aportuje bo jak wezme w reke jakis kij to on juz ucieka do domu co robic ? mozna go jakos uspokoic i wytresowac zeby sie nie bal ? :) Pozdrawiam :)
Gość

22 lipca 2013, 02:46

A po co używać kija, w sklepach zoologicznych,jest masa zabawek do aportu,może być też piłeczka tenisowa.Naucz go bawić sie z Tobą w miejscu gdzie czuje się bezpiecznie, Możesz używać szalika do przeciągania,szmatki, mozesz wziąść starą dlugą skarpete włożyć smaczki i zawiązać w supeł.Bawiąc sie nie okazuj zdenerwowania,uśmiechaj sie ,mow zachecająco,chwal,gdy rozumie o co chodzi,baw sie krótko, by sie nie znużył,to ma być przyjemność.Ja przy moim adoptowanym piesku,nie mogłam zabić łapką komara,tak był przerażony,teraz patyk to frajda, a łapka kojarzy mu sie z super polowaniem na muchy.Tylko my mieszkamy razem w domu i śpi ze mną w łóżku.Wszystko wymaga czasu,jak piesek ma zle doznania z przeszłości.Powodzenia.
89ola
Posty: 745
Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27

22 lipca 2013, 08:57

psy po przejściach wymagają ogromnego nakładu pracy i poświęcenia dużej ilości czasu to samo tyczy psów rasy border collie. z psem trzeba pracować, stworzyć silną więź, a mieszkanie w ogrodzie (z dala od rodziny) oraz spacerki które nic nie wnoszą w życie psa są bezcelowe bo wy sobie a pies sobie.
aportowanie to najmniejszy problem jak macie, wy musicie nauczyć się bawić z psem nie tylko aby męczył się fizycznie ale żeby jeszcze mógł pracować jego mózg. no i jest jeszcze problem agresji wiec póki nie potraficie sobie z nią radzić radzę unikać na spacerach innych zwierząt, mijać je w takiej odległości aby wasz psiak nie czuł się zmuszony do ataku.

jeżeli chodzi o szczegóły typu jak ćwiczyć, pracować z psem mam nadzieję że odpowie ci na to ktoś z forum o większym doświadczeniu...... :wink:
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

22 lipca 2013, 10:22

Aport to, jak napisała Ola, najmniejszy problem.
W jakich sytuacjach dochodzi do ataków? Kiedy pies podbiega do was? Jak tylko pies pojawi się na horyzoncie to się zaczyna spinać? Na smyczy czy luzem? Opisz sytuacje ataków i co Ty robisz w takiej sytuacji.

Wypróbuj inne zabawki, może jakaś piszcząca mu się spodoba, może będzie lubił się przeciągać.
Pobaw się z nim w szukanie smaka zamkniętego w Twojej dłoni bądź schowanego pod kubkiem. (zabawa w której ręce, w którym kubku).
Zacznij od szkolenia by nawiązać więź (nauka chodzenia na luźnej smyczy, tylko bez szarpania, zero agresji z Twojej str; siad; waruj; zostań;do mnie itp) To musi mu sprawiać przyjemność, jeśli jesteś zdenerwowany odpuść sobie szkolenie, ćwiczenie kończysz dobrze wykonanym poleceniem.
Twój pies musi mieć zajęcie inaczej będzie sfrustrowany. Musi mieć ujście energii, musisz z psem spędzać czas na robieniu wspólnych rzeczy.
Zainteresuj się psimi sportami: frisbee, agillity, obedience.
Co pies je?
Magnesiakkk

23 lipca 2013, 22:22

Pies je tzw. zlewke to moze byc od tego ? niechce biegac za niczym za fryzbi za pileczkami no nic :( on ma mieszkasz w domu czy moze mieszkac na ogrodzie?
Gość

23 lipca 2013, 22:38

Magnesiakkk pisze:Pies je tzw. zlewke to moze byc od tego ?
A co to jest ? jakie to jedzenie , bo pierwszy raz coś takiego słyszę .
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

24 lipca 2013, 11:28

Podłączam się pod pytanie >gościa<, co to jest zlewka? Zapraszam do lektury działu ŻYWIENIE.

Ja nie jestem zwolenniczką pozostawiania psów bez kontroli, samych na podwórku. Tak mam, bo widziałam, słyszałam różne historie. (otrucia psów, ucieczki, porwania, pogryzienia przechodzących ludzi itp.) Jeśli chcesz mieć z psem więź, pragniesz towarzysza codzienności to tak, pies powinien być przy Tobie w domu. Masz żyć z psem, a nie obok niego. Żyjąc każdy sobie nie masz co liczyć na jakieś posłuszeństwo, na miłe chwile, na znajomość psa. Dzięki tej znajomości psa możesz wymyślić jak oswoić go z piłką, frisbee, jak szkolić, jakich reakcji po psie się spodziewać.
Znajdź jakąś psią szkołę co zajmuje się psimi sportami.
Opisz tę agresję i Twoje zachowanie w takiej sytuacji.
magnesiakkkk

24 lipca 2013, 20:36

ja mam dopiero 16 lat i nie moge wziasc psa do domu bo rodzice sie nie zgadzaja jak mam pieniadze to kupuje psu rozne smakolyki , chrupki i inn.e zlewke tzw. rozne pozostalosci itp itd daja mu moi rodzice.. czego ja bardzo nie lubie . jego agresja jest taka jak widzi innego psa nagle do niego podbiega powacha i juz gryzie a do mnie niema agresji tylko ze skacze caly czas i nieumiem go tego odzwyczaic jak on skacze to ja sie obracam do neigo plecami i nie skacze .
isabelle30
Posty: 3475
Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 20:40

...
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:37 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

24 lipca 2013, 21:09

Wzięcie psa chyba nie było do końca przemyślane, co? Pies to pożeracz czasu i pieniędzy.
Pies musi jeść pełnowartościowe jedzenie. Karmę dobra jakościowo, gotowane (ryżu mało, o ile w ogóle) bądź barf. Ludzkie jedzenie psu szkodzi. Dostajesz kieszonkowe?
Warunki życia poza domem jakie są? Wszystko jest zabezpieczone? Do oceny bezpieczeństwa musisz wejść w skórę psa, ujrzeć to jego oczami.
Wychodzisz z psem na lince i do perfekcji ćwiczycie przywołanie. Masz wakacje więc sporo czasu. Poszukaj na forum bo wszystko było opisane.
Skakanie ok, obracasz się. Poproś o pomoc kogoś. Pies na smyczy i kiedy chce skoczyć- "nie" i zostaje wyprowadzony na minute gdzie indziej. Potem wraca i dostaje szanse na poprawne zachowanie. Ćwiczycie aż zrozumie.
isabelle30
Posty: 3475
Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 21:13

.....
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:36 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
magnesialk

24 lipca 2013, 21:31

mieszka w zagrodzie 20x20 chodze z nim dzien w dzien na spacery po godzince takie wyczerpuajce robimy np. 10 km , 15 km to nie wystarczy dla niego ?
isabelle30
Posty: 3475
Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36

24 lipca 2013, 21:38

.....
Ostatnio zmieniony 18 listopada 2013, 13:37 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

25 lipca 2013, 18:34

Szczerze? To by starczyło mojej starzejącej się suce, choć i tak efektowniejsze jest tropienie.
A praca? Co robi z Tobą? Poszperaj i poszukaj szkół z psimi sportami, a jak nie to for czy str z opisem ćwiczeń i ucz samemu. Twój pies musi coś robić i to nie przez godzinkę dziennie, a resztę siedzieć w kojcu.
szarada

29 lipca 2013, 02:45

Piszesz....." mieszka w zagrodzie 20x20 ..", a gdzie on sypia ?, w budynku gospodarczym,czy w budzie ?.W tej zagrodzie jest sam, czy z pozostałymi zwierzetami ?.Z kim jest jeszcze zaprzyjażniony?.Jak reaguje gdy odchodzisz po spacerze i zostaje sam,wyje ,skuczy ? Jak go uciszacie,ty,rodzice ?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość