Strona 2 z 8

: 22 września 2007, 17:50
autor: pianistka
W wielu prawdziwych hodowlach szczeniaki dzielą się na rokujące, przeciętnei mało rokujące - i cena jest zgodna z jakością.
Zawsze mozna cos negocjować - tylko trzeba chcieć. I jeżeli nie w hodowli A to w B można coś wskórać - nieraz są przypadki że psy z rodowodem sa tańsze niż te bez. Szczególnie w rasach modnych.

A co do cen - nikt nie pyta się dlaczego tyle kosztuje w pseudohodowli a tyle w Hodowli, wystarczy jednak porównać kilka kryteriów.
Badania (pseudohodowle brak, ewentualnie po zdyskwalifikowancyh rodzicach)
Testy (pseudohodowle brak, ewentualnie po zdyskwalifikowancyh rodzicach)
Kwalifikacje(pseudohodowle brak, ewentualnie po zdyskwalifikowancyh rodzicach)
Warunki
Wiek szczeniaków (b.często w rozmnażalniach zawyżany)
i kilka innych kłamstw typu "któryś szczeniak z miotu" , "po rodowodowych rodzicach" itd

: 22 września 2007, 17:52
autor: GIZIU
w tej kwestii po części a może nawet więcej zgadzam sie z Owczarzem.
Nie jest to takie proste - bo czyż nierasowy, nierodowodowy pies nie może znaleźć kochającego pana. A czy rodowodowy pies nie może znaleźć sie w schronisku. Oczywiście ktoś kto ma wydać 2000 zł kilka razy poważnie się zastanowi nad celowością zakupu, ale z drugiej strony jest wielu których nie stać na taki wydatek, a na pewno pies miałby u takiego właściciela dobrze. Najważniejsza jest świadomość kupującego. Ja uważam, że są pewne rasy które powinny być pod kontrolą, bo głupia moda je gubi. Psy zaprzęgowe, myśliwskie i inne użytkowe - tu zapora cenowa jak najbardziej. Ja mam 5 suk i tylko jedna ma rodowód, tylko że u nas to norma - nas kynologia nie interesuje tylko walory użytkowe.

: 22 września 2007, 17:52
autor: OWCZARZ
Ok zdania są w tej kwestii podzielone. A ciagnac taka dyskusje to mozna bardzo długo a i tak ani jedna ani druga strona nie przekona do swoich racji. To temat rzeka, ktory zawsze bedzie kontrowersyjny.

: 22 września 2007, 17:52
autor: Liwia
OWCZARZ pisze:Nie rozgrzeszam podrobow w kazdej dziedzinie. Zalezy co masz na mysli pies rasowy, bo to temat na nastepna dyskusje bez rozstrzygniecia. Rasowy+ zawsze rodowodowy? jesli to masz na mysli, to wspolczuje twojemy rozumowaniu :) Naprawde jesli nie byłoby mozliwosci kupic np. pieknego owczarka bez rodowodu za pare stowek, tylko same rodowodowe po min. 1500 zł i kazdy kogo nie stać w takiej sytuacji rezygnowałby na rzecz nie rasowego, to wspolczuje takim osobom, jaki ten swiat byl bez sensu. A tak to osoba ktorej nie stać wydać 1500 zł nie musi rezygnować ze swoich marzen o posiadaniu pieknego psa. I wg mnie to jest ok.
Nie zawsze swiat jest taki idealny jaki byśmy chcieli, nie wszystko jest czarne i białe, tak samo nie mozna tej kwestii czy rozmnazac czy nie psy bez rodowodu traktowac jako cos oczywistego. Sa plusy jak i minusy. Takie jest moje zdanie. Ty masz inne i masz do tego pełne prawo. Nie zamierzam Cie przekonywać do zmiany zdania, ale moje zdanie w tej kwestii jest jasno okreslone. Tak jak powiedziałem nie ma idealnego wyjscia z tej sytuacji. :D
Zamiast mi wspolczuc to lepiej odpowiedz na pytanie jak udowodnisz ze to owczarek? 8) Bo wyglada jak owczarek? Coz, piryt (trudne slowo-siarczek zelaza) tez wyglada jak zloto i nie bez kozery nazywany jest zlotem glupcow :twisted:

: 22 września 2007, 17:55
autor: Liwia
Giziu, takie psy ( :arrow: specyficzne, uzytkowe) sa wylaczone z mojego sprzeciwu rozmnazania mieszancow. Ale w tej konkretnej sytuacji. Natomiast po co rozmnazac mieszance skoro jest ich juz nadmiar :?:

: 22 września 2007, 17:56
autor: OWCZARZ
Widze ze drazysz temat :) Jeśli dla Ciebie papierek jest wyznacznikiem że jest to owczarek, a wszystko inne bez papierka nie nazwiesz owczarkiem chocby nie wiem jak pies wygladał i sie zachowywał, to teraz Ci dopiero wspolczuje :) No ale ok z mojej strony koniec tematu bo tak to mozemy gadac cały rok.Wyraziłem swoje zdanie i tyle.

: 22 września 2007, 18:00
autor: OWCZARZ
Liwia troche sobie sama zaprzeczas, albo jestes za rozmnazaniem tylko rodowodowych albo nie. A jesli przyznałaś racje Giziu to jednak nie masz az tak sprecyzowanego zdania :)

Ja jestem za tym zeby ktos kto chce mieć "owczarka" (lub wg Ciebie owczarkopodobnego) jeśli go nie stać z papierkiem, aby miał wybor prosty. Moze on dać takiemu psu kochajacy dom i naprawdę dla wielu ludzi ten papierek to o tyłek podetrzec. Schowac do szuflady i koniec.

: 22 września 2007, 18:00
autor: Liwia
OWCZARZ pisze:Widze ze drazysz temat :) Jeśli dla Ciebie papierek jest wyznacznikiem że jest to owczarek, a wszystko inne bez papierka nie nazwiesz owczarkiem chocby nie wiem jak pies wygladał i sie zachowywał, to teraz Ci dopiero wspolczuje :) No ale ok z mojej strony koniec tematu bo tak to mozemy gadac cały rok.Wyraziłem swoje zdanie i tyle.
nei wspolczuj tylko powiedz - JAK. To ze cos wyglada jak nie jest rownoznaczne z tym ze jest tym (fide wspomnainy przeze mnei piryt).
A draze temu ze ide o zaklad ze nie masz pomyslu jak zdefiniowac danego psa jako owczarka nie majac udokumentowanego pochodzenia(biorac pod uwage ze rasa to nie tylko fenotyp lecz i genotyp).
Dla mnie papierki sie nie licza, Owczarzu. Ale w dyskusji zasadniczej - owszem.

: 22 września 2007, 18:01
autor: GIZIU
Liwia pisze:Giziu, takie psy ( :arrow: specyficzne, uzytkowe) sa wylaczone z mojego sprzeciwu rozmnazania mieszancow. Ale w tej konkretnej sytuacji. Natomiast po co rozmnazac mieszance skoro jest ich juz nadmiar :?:
Liwia rozumiem - uważasz, że zamiast kupić mieszańca, lepiej udać się do pobliskiego schroniska. Chyba też bym tak zrobił.

: 22 września 2007, 18:02
autor: Liwia
OWCZARZ pisze:Liwia troche sobie sama zaprzeczas, albo jestes za rozmnazaniem tylko rodowodowych albo nie. A jesli przyznałaś racje Giziu to jednak nie masz az tak sprecyzowanego zdania :)

Ja jestem za tym zeby ktos kto chce mieć "owczarka" (lub wg Ciebie owczarkopodobnego) jeśli go nie stać z papierkiem, aby miał wybor prosty. Moze on dać takiemu psu kochajacy dom i naprawdę dla wielu ludzi ten papierek to o tyłek podetrzec. Schowac do szuflady i koniec.
Serce, a gdzie ja napisalam ze jestem za rozmnazaniem tylko rodowodowych?????
A czemu ten hipotetyczny ktos daje w lape pseudohodowcy zamiast pojsc do schroniska? Taki adidas z czterema paskami?

: 22 września 2007, 18:03
autor: OWCZARZ
Oj Liwia Liwia my dyskutujemy o zyciu a nie o jakies fikcji :oops:

Zobacz sobie zdjęcie mojego psa w galerii Pielegnacja i zgadnij czy ma rodowod czy nie?

Mnie nie interesuje jak nazywasz psy bez rodowodu :) Mozesz sobie nazywac jak chcesz :) ja nie zaglebiam sie w takie szczegoły jak genotyp, dla mnie owczarek to owczarek, labrador to labrador i kropka.

: 22 września 2007, 18:05
autor: OWCZARZ
Z kontekstu Twoich wypowiedzi sugerujesz ze nie pochwalasz rozmnazania psow nierodowodowych, z tego wysnulem taki wniosek. Ale widze ze chyba sie sama miotasz czy w jedna strone czy w druga :D

: 22 września 2007, 18:06
autor: Liwia
GIZIU pisze:
Liwia pisze:Giziu, takie psy ( :arrow: specyficzne, uzytkowe) sa wylaczone z mojego sprzeciwu rozmnazania mieszancow. Ale w tej konkretnej sytuacji. Natomiast po co rozmnazac mieszance skoro jest ich juz nadmiar :?:
Liwia rozumiem - uważasz, że zamiast kupić mieszańca, lepiej udać się do pobliskiego schroniska. Chyba też bym tak zrobił.
kupujesz psa PO COS. Jesli ma niepracowac lecz tylko "lezec na kanapie i lizac sie po jajkach" ( :lol: ) to moze to robic dowolny pies, ktory jest juz na swiecie, zyje, cierpi i byc moze gnije we wlasnych odchodach w jakims boksie schroniskowym. Dla mnie priorytetem jest tu pies a nie ludzkie zachcianki. Wiem, jestem dziwna :roll:

: 22 września 2007, 18:08
autor: GIZIU
Liwia pisze:[ Wiem, jestem dziwna :roll:
Nie jesteś dziwna - kochasz tylko psy, a ludzie są ludźmi i takimi pozostaną.

: 22 września 2007, 18:09
autor: OWCZARZ
Liwia napisałas cytuje:

"Giziu, takie psy ( specyficzne, uzytkowe) sa wylaczone z mojego sprzeciwu rozmnazania mieszancow".

A wiec poza psami uzytkowymi jestes przeciwna rozmnazaniu mieszancow. Dalej z Twojej dyskusji wynika ze wszystko co nie ma papierka to mieszance.

Wiec jak to jest? Jestes przeciwna rozmnazaniu rodowodowych czy nie? Bo ja juz sie pogubilem w tym co piszesz.