Dzień dobry,
mam pytanie dotyczące problemów po spożyciu ... no właśnie. Poczęstowalismy Rudą (seter) gratisową porcją mięsnej Animondy dodaną do zamówionej w Krakvecie karmy Orijen, no i niestety. Po paru godzinach Ruda wszytko, co miała biedna w żołądku, zwymiotowała, po paru godzinach gnaliśmy ekspresem na dwór, na szczęście tylko raz. Od tego czasu (trzy dni) Ruda biega, nie ma gorączki ani biegunki, ale codziennie rano zjada trawę i zaraz po tym wymiotuje, zjada połowę swojej porcji, a i to jakoś bez apetytu specjalnego. Niby nic jej nie jest, jest wesoła, ale jednak ... . Zaczęłam podawać Enteroferment w proszku do jedzenia i oleisty wywar z siemienia do picia. Jeśli jej nie przejdzie, pójdziemy jutro do weterynarza, ale ponieważ Rudej czasami się zdarzają takie objawy/nieobjawy (choć chuchamy na nią i dmuchamy, bo taki wrażliwy rudzielec nam się trafił), chciałabym się spytać p. Jarka.
Panie Jarku, co można w takim przypadku podać jeszcze psu? Enteroferment, siemię, może coś typu Raphaholin, Sylimarol albo Essentiale forte osłonowo na wątrobę?
PS. Wiem, że Animonda jest dobrą firmą, wiec to Ruda ma raczej chyba jakąś osobniczą nadwrażliwość, no ale dwie pozostałe tacki gratisu trafiły do kosza.
zaburzenia trawienia
na szczęście nie wygląda to na zły produkt , bo za dużo tego sprzedajemy tylko na kłopoty narządowe Twojego psa lub nietolerancję któregoś ze składników karmy. Należy pilnie na czczo wykonać badania biochemiczne narządów wewnętrznych sczgólnie troba, trzustka można i nerki.