Witam, moja 13 miesięczna suczka rasy parson russell terrier od jakiegoś czasu dość często i długo liże swój odbyt, często siada trochę brzydko, jak szczeniak, tak jakby na swoim odbycie. Początkowo myślałam, że to związane jest z cieczką, i wylizuje krew ze względów higienicznych, tudzież siada na tyłku, ale cieczka skończyła się 2 tygodnie temu, a sunia ciągle się liże i brzydko siada.
Dostaje regularnie tabletki na odrobaczanie (ostatni raz 4 miesiące temu), nie saneczkuje, nie gryzie okolic odbytu, stolec regularny i prawidłowy, temperatura ciała jest w normie, nie czuję jakiegoś "nowego" zapachu. Jednak lizanie jest bardzo częste i długie, zdarza się (ale sporadycznie), że wylizuje uparcie miejsce na którym siedziała (raz nawet wylizała dziurę w kocyku).
Czy to może być problem z zatokami okołoodbytowymi czy raczej robaki?? A może coś związanego z zakończoną cieczką? To była jej pierwsza cieczka i baaardzo typowa, ze wszelkimi cieczkowymi objawami, włączając zmiany nastrojów.
Wylizywanie odbytu
- kamila lakusiowa
- Posty: 485
- Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja: Białystok
Gruczoły okołoodbytowe są prawdopodobnie zapchane lub następiło ich zapalenie.
możliwe że coś było na rzeczy, ale dzisiaj poszalała rano z jednym psem i zrobiła po zabawie pokaźna kupkę, a właściwie to dwie i po tym nie zaobserwowałam dzisiaj przesadnego wylizywania okolic odbytu, owszem ciągle siada jak dzieciak, ale nie nagminnie, tylko od czasu do czasu.
Może była po prostu niewystarczająco wypróżniona? Kupki ostatnimi czasy były regularne i bez zastrzeżeń, ale faktycznie jakby mniejsze niz kiedyś, myślałam, że to kwestia karmy. Zmieniłam na Nutram i pomyślałam, że jest w niej mniej "śmieci" stąd i kupy mniejsze.
Może była po prostu niewystarczająco wypróżniona? Kupki ostatnimi czasy były regularne i bez zastrzeżeń, ale faktycznie jakby mniejsze niz kiedyś, myślałam, że to kwestia karmy. Zmieniłam na Nutram i pomyślałam, że jest w niej mniej "śmieci" stąd i kupy mniejsze.
to problem z gruczołami okołoodbytowymi obowiązkowo niech je pilnie skontroluje lekarz nie zwlekaj, bo zapalenie tych gruczołów troszkę komplikuje życie psu a leczenie jestdłuższe i niesie ze sobą nawroty choroby.