oko

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 21:54

Mój psiak ma na dolnej powiece guzka. Wygląda jak by był wypełniony ropą ( kolor właśnie ropczasty)i ma ok 2-3milimetry. Co to może być? Co z tym robić?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 22:07

jakieś zdjęcie proszę.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 22:09

nie mam jak teraz dać. Wygląda to jak ludzki pryszcz ale dużo więlsze.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 22:11

bez zdjęcia nie pomogę, za dużo jest róznego rodzaju zmian powiek.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 22:36

Zdjęcie zrobione komą. Ach ta technika, wrzuciłam fotę bez pomocy komputera :shock:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 22:54

prawdopodobne ropne zapalenie mieszaka włosowego powiek, zmiana do delikatnego nacięcia ( sperforowania) ewakuacji ropy, i antybiotyk miejscowo.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 22:58

Rozumiem. A czy trzeba dawać narkozę?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 22:59

nie
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 23:01

To dobrze. A ta ropa nie będzie się na nowo zbierać?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 23:03

jak ktoś zrobi to dobrze to nie
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 23:06

Aha. A co jeśli się to zostawi tak jak jest? (jeśli wet nie będzie chciał zrobić zabiegu)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 23:09

niestety nie da się do końca przewidzieć i nie lubię gdybania. Może ulec samowyleczeniu a może dojść do komplikacji. Ale proszę nie kazać mi przewidywać przyszłości.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 23:11

Rozumiem. A czy to nacięcie się szyje? Jakiś opatrunek?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 23:19

nie szyje się , nie opatruje się
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 23:20

Zostawia się ot tak? A to się nie zabrudzi przy codziennych czynnościach (spacery)?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość