WYMIOTY NIEZNANEJ ETIOLOGII

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Leoanne
Posty: 4
Rejestracja: 12 grudnia 2010, 16:03

12 grudnia 2010, 16:36

Witam serdecznie!

Mam 4 letnią labradorkę Freję.
Jak każdy labrador, jak każdy pies, czasem zdarza się jej wymiotować. Kiedyś zauważyłam, ze wymiotuje po "gumowanych" smakołykach takich jak np. denta stix oraz po karmie z puszki (lidl), w której jest jakaś kasza, lub coś podobnego. Zaprzestałam dawania jej takich rzeczy stwierdzając, że coś po prostu "drażni" ją w przełyk. Problem się skończył.

Zwyczajowo je dobrą karmę: eukanuba, nutra nuggets premium. Problemy z wymiotami zdarzały się rzadko, zwykle po łapczywym pochłonięciu pokarmu (je szybko w obawie, ze koty jej zjedzą:)). Nawet po trawie zdarzało się jej bardzo rzadko wymiotować.

Jednak ostatnio wymioty zaczęły się nasilać. Nie są związane z podjadaniem resztek na dworze, bo pilnuje jej, żeby tego nie robiła.
Zazwyczaj zdarza się to po zjedzeniu plasterka szynki, kawałka kiełbasy - jakby coś podrażniało jej układ pokarmowy. Wymiotuje średnio co drugi-trzeci dzień.
Nie wiem czy jest to spowodowane dodatkowym pokarmem, który dostaje poza porcja karmy, czy jest jakaś inna przyczyna? Czy to może być coś poważnego?

Pół roku temu nawżerała się u znajomych surowego tłustego mięsa (po świniobiciu) - tamtego wieczoru myślałam, że dostanie skrętu żołądka (miała opuchnięty brzuch, puszczała bąki i dyszała) - na szczęście wtedy też wszystko zwymiotowała i doszła do siebie. Ale właśnie od tego czasu zauważyłam te częstsze wymioty.

Apetyt w normie, rodzaj karmy też nie ma wpływu na częstość wymiotów - wymiotowała jedząc eukanube, brit, nutrę.
Przechodzenie z karmy na karmę też nie dawało częstszych objawów.
Zachowanie w normie, jest wesoła, rzadko kiedy przelewa się jej w brzuchu. Nie miewa biegunek (a jeśli tak, to baaardzo rzadko).

Pewnie trzeba byłoby jej zrobić kompleksowe badania krwi, kału i USG jamy brzusznej.
Proszę o informację jakiego rzędu są to koszty?

Chciałabym się także przy okazji dowiedzieć ile kosztuje w Waszej przychodni wykonanie RTG stawów.
Freja miała robione do tej pory dwa prześwietlenia (jak miała 6 m-cy, potem jak miała rok), już czas je powtórzyć. Wtedy miała delikatną, malutką zmianę w jednej panewce.
Teraz mieszkamy na IIIp. więc łapy są bardziej nadwyrężane wchodzeniem po schodach.

Czy na wizytę u Państwa można umówić się na konkretna godzinę? czy należy przyjść do przychodni i ustawić się w kolejce?

Bardzo proszę o odpowiedzi na powyższe pytania. Z góry dziękuję.

Pozdrawiam
Anna Cieśla
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 21:43

na pewno należy pilnie zrobić badania krwi zwłaszcza w dniu lub dzień później kiedy wymiotuje. Badanie krwi to koszt ok 50-70 zł, rtg dysplazja z oceną do rodowodu, czy bez , łokcie czy same biodra? Na wizyte należy zadzwonić i umówić się.
Leoanne
Posty: 4
Rejestracja: 12 grudnia 2010, 16:03

12 grudnia 2010, 22:52

Chyba raczej same biodra, bo tam był delikatny problem :/ ale dobrze byłoby zrobić komplex. Freja nie ma rodowodu, więc badania czysto diagnostyczne.
Czy na badanie krwi też należy się umówić na konkretny dzień? czy pies powinien być na czczo?

wielkie dzięki za szybką odpowiedź :)
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 22:56

Na badania napewno naczczo. I do jednego i do drugiego badania (do rtg czasem trzeba dac głupiego jasia).
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 22:58

same biodra bez oceny to koszt ok 70-100 zł. Wszystkie wymione badania na czczo. Badania krwi nie trzeba umawiać.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 22:59

U nas same biodra 35zł :) a komplet 70 (tak dla ogólnej informacji)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 23:06

u nas są to zdjęcia cyfrowe i ze znieczuleniem nie wierzę , że za 35 zł ktoś to robi ze znieczuleniem . I nie wierzę , że 5 zdjęć ( bo tyle jest kompletem na dysplazje ) robi za 70 zł. To jest poniżej kosztów utrzymania jakiegokolwiek aparatu RTG
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 23:09

Bez narkozy i nie cyfrowe. Cały komplet (5fot) 70zł :) ale nie chcę się kłucić :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 grudnia 2010, 23:20

no to 14 zł. za zdjęcie to na prawdę z czego żyje Twój lekarz albo za co wymieni aparat , który padnie po paru latach?
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

12 grudnia 2010, 23:28

Robi dwa ujęcia na jednej kliszy czyli klisz jest 3 :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 grudnia 2010, 01:05

co to ma za znaczenie koszt kliszy to niewielkie pieniądze , koszt lampy to kilkadziesiąt tysięcy złotych a ona może wykonać określoną ilość zdjęć.
Leoanne
Posty: 4
Rejestracja: 12 grudnia 2010, 16:03

13 grudnia 2010, 09:44

czy mogę przywieźć od razu próbkę do badania kału?
Leoanne
Posty: 4
Rejestracja: 12 grudnia 2010, 16:03

13 grudnia 2010, 15:58

ok, byłam...u młodej, rudowłosej Pani Doktor :) krew pobrana, próbka kupy oddana do analizy...czekamy na wyniki.
Na RTG ustawimy się z Panem po "przypływie" gotówki.

Dzięki za pomoc.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość