Strona 3 z 3

Re: Sikanie do poscieli i inne sprawy

: 16 lipca 2014, 12:16
autor: wojosen
Moja dwuletnia kotka złośliwie sika w różne miejsca. W domu są dwie kotki córka i mama, oraz pies. Między nimi raczej nie ma konfliktów, pies bezkonfliktowy a kotki czasem się zetrą, ale bardzo rzadko. Kotki żyją swobodnie, duży ogród, swobodne wyjście na zewnątrz i wejście do domu.
Obie są wysterylizowane. Co jakiś czas córce "odbija" i znienacka, np po przyjściu z dworu posikuje a to na posłanie psa, a to w łazience, a ostatnio przegięła i nasikała do buta.
Ktoś ma jakiś pomysł o co jej chodzi?

Re: Sikanie do poscieli i inne sprawy

: 17 lipca 2014, 00:43
autor: dobbi
Ojej! Nie ma czegoś takiego jak "złośliwie". Mój kot sika i to hormony za niego sikają a nie jakaś złośliwość. Najpierw przebadałabym kotkę pod kątem nerek i pęcherza moczowego. Jeśli jest zdrowa, to szukałabym problemu w domu wśród relacji z domownikami ludzkimi i zwierzęcymi. może potrzebuje dodatkowej kuwety, może coś lub ktoś ją straszy. ale najpierw wyklucz powody zdrowotne.

Re: Sikanie do poscieli i inne sprawy

: 29 września 2014, 23:23
autor: m_agi_k
Mam pytanie co do sposobu oduczenia kociaka załatwiania się obok kuwety a nawet trochę dalej niż obok. Mam dwa kociaki z różnicą wieku 1 rok. Starszy na 6 lat i od jakiegoś czasu zaczął omijać kuwetę ale nie zawsze. Sika normalnie do kuwety ale jak co innego to jakoś nie włazi do niej. Nie zmieniałam żwirku od zawsze był cats best zbrylający, bo jak kiedyś dałam bentonitowy to akurat ten sam wyskoczył z niej jak poparzony :( także tylko drewniany wchodzi w grę. I tak jak pisałam czasami załatwia się do a czasem nie. Kuwety sprzątąne na bieżąco mam 2 sztuki duże bez zakrycia.

Re: Sikanie do poscieli i inne sprawy

: 09 stycznia 2018, 02:19
autor: Kotalke
Mam kociczke, prawie 6 letnia. Nigdy nie bylo u niej problemow z agresja ani z sikaniem po domu. Az do dzis. W nocy kolo 1-2 wypuscilam ja na pole, bo jeszcze siedzialam przed kompem, potem weszla do domu i chciala isc do pokoju rodzicow, wiec ja wpuscilam, czesto tam przesiaduje. Nie minela godzina i co sie okazalo? Michaska sie zlala ojcu do lozka xD az jego oszczala. No istne pieklo sie rozpetalo.
No i teraz pytanie, czemu to zrobila? Byla swiezo z dworu, naprawde nigdy od malenkosci sie jej nie zdarzylo zsikac w domu, a co dopiero narobic [z premedytacja?] do lozka.
Nie wiem, nic sie nie zmienilo u nas, kotka ma te sama sytuacje, nie ma nowych ludzi zwierzat itp. A nawet jesli by jej sie chcialo siku czemu nie zlala sie na podlodze na fotelu albo na dywan?
Jestem w szoku.
Dodam, ze kotka jest wiele lat po sterylizacji. Jest takze szczepiona na kocie choroby zakazne i wscieklizne [jesli to ma jakies znaczenie]
Pomoze ktos?