Strona 44 z 47

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 29 lipca 2012, 18:45
autor: dobbinka
Ten rudasik zupełnie jak Stasio. Bidulki, jakieś mało zdrowe, po oczkach widać. Zrób tez zdjęcia za parę dni, na pewno będzie poprawa. Trzymam kciuki za znalezienie domów. Pozdrów fajnych młodych ludzi.

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 29 lipca 2012, 20:56
autor: zoltazaba
Kociaki mają koci katar- kichają, smarczą, kaszlą, łzawią. Opiekunowie chcieli dobrze i poili je mlekiem. Prawdopodobnie kicie od tego dostały sraczki. Poprosiliśmy by odstawili mleko, ugotowali i zmiksowali marchewkę z kurczakiem, daliśmy leki, które mieliśmy w domu i podaliśmy namiary na naszego weta.
A teraz jesteśmy na etapie tworzenia ogłoszenia.
I kolejny raz szukamy domu dla kotów...

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 02 sierpnia 2012, 16:07
autor: zoltazaba
E2 liżą mnie! Erwin po twarzy i szyi. Elza po dłoniach i łokciach. A ja za tym nie przepadam. HSB tak nie wylizują. Z jednej strony to zaszczyt i wyróżnienie, z drugiej wolałabym nie byc tą jedyną.
Wasze koty też Was liżą?

Dzisiaj w drodze z siłowni kupiłam prawdziwe stare renklody i węgierki starej odmiany. PYCHA! Obżeram się nieprzyzwoicie :oops:

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 02 sierpnia 2012, 16:14
autor: Esme
Moja Misia mnie liże po rekach, szczególnie rano po przebudzeniu i ja to bardzo lubię.
Śliwek nie zazdroszczę, bo węgierki starego typu mam na działce :P
Smacznego :P

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 02 sierpnia 2012, 16:40
autor: asiryś
zoltazaba pisze:E2 liżą mnie! Erwin po twarzy i szyi. Elza po dłoniach i łokciach. A ja za tym nie przepadam. HSB tak nie wylizują. Z jednej strony to zaszczyt i wyróżnienie, z drugiej wolałabym nie byc tą jedyną.
Wasze koty też Was liżą?

Dzisiaj w drodze z siłowni kupiłam prawdziwe stare renklody i węgierki starej odmiany. PYCHA! Obżeram się nieprzyzwoicie :oops:
Oj, będzie bolał brzuszek!
Podobno liząc nas koty uzupełniają pierwiastki zawarte w pocie...
Moje też liżą. Nie ukrywam-lubię to ( te ostre języczki :wink: ) :oops:

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 04 sierpnia 2012, 17:07
autor: zoltazaba
Brzuszek nie bolał :P
Hans teraz śpi na parapecie- sapie i pochrapuje tak, ze w całym pokoju słychać 8)

Mamy dzisiaj gości. Zrobiłam kaczkę w winie, roladę bananową i przewiduję masę owoców. Dla każdego coś dobrego :P

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 04 sierpnia 2012, 23:49
autor: asiryś
zoltazaba pisze:Brzuszek nie bolał :P
Hans teraz śpi na parapecie- sapie i pochrapuje tak, ze w całym pokoju słychać 8)

Mamy dzisiaj gości. Zrobiłam kaczkę w winie, roladę bananową i przewiduję masę owoców. Dla każdego coś dobrego :P
Brawo dla brzuszka :D
Podziwiam Cię za Twoje kulinarne zdolności...Ja jestem antytalentem kuchennym :oops:

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 06 sierpnia 2012, 13:52
autor: zoltazaba
Asiu, kaczka, po wsadzeniu jej do piekarnika, robiła się sama. Ja po prostu dostałam tę kaczkę od teściowej i MUSIAŁAM coś z nią zrobić, bo mi miejsce w zamrażalniku zajmowała... :oops: A rolada bananowa to prościzna- rozpuszczam margarynę, dodaję 1/2-3/4 szkl. cukru, 2 łyżki kakao i galaretkę rozpuszczoną w 3/4 szkl. wody. Do gorącej masy dodaję dwie paczki herbatników(pokruszonych) i wszystko wykładam na wafle(ja dodatkowo zwilżam wafle gorącą kawą by lepiej się zawijały), kładę banana i zwijam. Do lodówki i po kilku godzinach zjadam :P

Dzisiaj to ja jestem bida. Śliwki zjadłam juz dawno. A dzisiaj rano(4 z minutami) obudziła mnie biegunka, która trwa do tej pory. Do tego stan podgorączkowy i upał... Już wczoraj chyba coś się zaczynało bo w dzień spałam ponad dwie godziny... :oops:

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 06 sierpnia 2012, 23:03
autor: asiryś
Justyno, ten przepis jest baaardzo skomplikowany :roll: Kilka razy czytałam,żeby choć trochę go ogarnąć! Bardzo dużo czynności! Za duzo, jak dla mnie :oops:
Justynko, jakas infekcja? Grypa? Współczuję :( i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 09 sierpnia 2012, 09:33
autor: zoltazaba
To chyba była jakaś infekcja, ale z pomocą kotów szybko ją opanowałam :)

Koty włączyły mnie w swój plan dnia. Co rano wymuszają na mnie zabawę. Helga przychodzi z piórkami w pysiu i klnie na czym świat stoi aż zmusi mnie do zabawy. Piórka na patyku preferują Helga i Erwin. Elza uwielbia piórka na wędce- trzeba machać tak, by kotek mógł skakać pół metra w górę. Ulubiona zabawka Hansa to myszka na wędce. Hans też preferuje skoki i wyskoki w górę za zabawką. Dopiero gdy kotki stwierdzą, że mają dość, mogę się zająć swoimi sprawami.
Aż szkoda, że w momencie, gdy koty zaakceptowały moją obecność w domu, znowu będę je zostawiać na całe dnie...

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 09 sierpnia 2012, 11:10
autor: asiryś
Czyli od kiedy ruszasz z pracą ? :D

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 09 sierpnia 2012, 17:09
autor: zoltazaba
Ostatni tydzień sierpnia. Najbliższy tydzień HSB ma urlop i kończymy remont przedpokoju. Od 20.08 wchodzi ekipa, którą mama najęła i remontują pokój, do którego się wprowadzi. Nasze koty już przestały reagować na odgłos wiertarki, wkrętarki i młotka. Za to odkurzacz to Wielki Potwór!

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 10 sierpnia 2012, 16:42
autor: zoltazaba
A oto jak spędzamy ten zimny deszczowy dzień
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 10 sierpnia 2012, 16:42
autor: zoltazaba
Helga kokietka
Obrazek

Obrazek

Helga- wampirek(ona uwielbia jak się ją głaszcze po tych wystających kłach)
Obrazek

Obrazek

Re: bida z nędzą- moje ulubione koty

: 10 sierpnia 2012, 19:10
autor: asiryś
Dziewczyny górą! :wink:
Śliczne są... :lol:
A kiełki? cóz, ja bym całowała 8) Elzunia najpiękniejsza na przedostatnim zdjęciu :D