Strona 5 z 6

Re: kocia mowa

: 18 stycznia 2012, 18:27
autor: kub3k
Mój kot kiedy życzy sobie żeby mu otworzyć jakiekolwiek (wcześniej upatrzone drzwi) siada przed nimi i tylko jedną łapką delikatnie w nią drapie, coś jak kocia wersja pukania :D Kiedy chce się poprzytulać to przychodzi possać włosy ( ale to raczej "choroba sieroca" )
Z moją kotką też jest fajnie kiedy upoluje myszkę miauczy oznajmiając całemu światu, że ona niesie zdobycz. Potem z niewymowną satysfakcją przynosi ją do mnie i strzela baranka :D ( no cóż wówczas trzeba "zjeść" przyniesioną zabawkę i tak w koło) Swoją miłość okazuje poza masą strzelania baranków i przewracania się na plecy poprzez bardzo energiczne potrząsanie czubkiem stojącego w sztorc ogona :D . A jak się do niej miauczy to odpowiada wiec i pogadać się da.

Re: kocia mowa

: 19 stycznia 2012, 19:12
autor: Rybek
Herman (1,5 roczny kastrowany kocurek) okazuje swoją miłość delikatnie (choć trochę jednak boleśnie) kąsając. Zwłaszcza żonę. Nie tylko dłonie ale też i stopy. Najchętniej kładzie się na plecach przednimi łapkami obejmuje dłoń, przytrzymując pazurkami przyciąga sobie do pyszczka i kąsa. Za palcami stóp żony wślizguje się pod kołdrę. Ze mną >uprawia baranki<. No i oczywiście śpi z nami - rozkłada się na kołdrze >jak kasztanka pod Geesami< - najchętniej w poprzek a my mamy problem co zrobić z nogami żeby nie przeszkadzać Hermankowi w śnie....

Re: kocia mowa

: 22 stycznia 2012, 18:24
autor: Rademenes1000000
Witam wszystkich. Jestem posiadaczką kota, którego nie do końca rozumiem. Poczytam najpierw wasze posty i dopiero będę pytać. Póki co idę głosować na schronisko.

Re: kocia mowa

: 26 grudnia 2013, 12:20
autor: NatVet0103N
ah te koty :)

Re: kocia mowa

: 27 grudnia 2013, 16:42
autor: brandenburg
ja ze swoim kotem ostatnio o korwinie rozmawiałem

Re: kocia mowa

: 31 maja 2014, 20:51
autor: dobbinka
brandenburg pisze:ja ze swoim kotem ostatnio o korwinie rozmawiałem
Pewnie się strasznie śmiał.

Re: kocia mowa

: 01 stycznia 2015, 23:02
autor: mamaedka
Mój kocur ma manię zasiadania wyżej - jak ludzie są przy stole, to wskoczy na szafkę, jak są w łóżku, to będzie leżał na najwyższej górce zrobionej z kolan, najlepiej czuje się na szafie, patrząc na cały dom z góry. Szczególnie mocno pokazuje to drugiemu kocurowi - dobrze się czuje, kiedy jest wyżej, chociażby na taborecie. Podejrzewam, że to forma bezpośredniego przekazu "jestem wyżej, bo jestem najważniejszy".

Re: kocia mowa

: 02 stycznia 2015, 11:41
autor: Frania120
moja Franka w nocy daje oszołamiający koncert głosowy.

Re: kocia mowa

: 27 lutego 2015, 08:08
autor: soley
:lol: :roll: :lol:

Re: kocia mowa

: 30 czerwca 2015, 11:13
autor: mruszka
Witam,
mam 3 kicie, kazda ma inny charakter i inaczej gada, inne dzwieki, inne melodie, inne zachowania, gesty. To niesamowite jak sa rozne. Jedna uwielbia spac w poblizu, a druga tylko na mnie, natomiast trzecia wylacznie na poduszce mojej corki, spychajac ja z tej poduszki. Ale czego sie nie robi dla ukochanego zwierzaka.
Wszystkie czekaja na nas gdy wracamy do domu, ostatnio jedna zobaczyla nas pierwszy raz przez okno jak wracamy do domu (blok) i to byl obraz, ktory mozna nazwac: kot skamienialy ze zdziwienia :)

Re: kocia mowa

: 18 września 2015, 16:44
autor: Katerina Kat
moja kicia wie, kiedy zapominam czegoś wychodząc z domu. Zawsze mówię jej "papa" i wtedy albo jest podwójne odmiałknięcie, co jest odpowiedzią w stylu "no leć" albo wymiaukuje całe zdania, wtedy wiem, że muszę się zastanowić, czy wszystko mam i zawsze okazuje się, że albo telefonu alo portfela zapomniałam :)

Re: kocia mowa

: 21 września 2015, 13:16
autor: asiowe22
mam dwie kicie. I są naprawdę różne.:)) Na śniadanko dostają karmę mokrą a potem suchą. Przy suchej okazują mi obie, że gdyby nie to że je głodzę to one by w życiu tego do pyszczków nie wzięły:)

Re: kocia mowa

: 28 października 2015, 02:46
autor: Andriy
Zabawne są te humory kotów ;)

Re: kocia mowa

: 29 października 2015, 08:56
autor: wiola6440
Moje koty gadaja jak najęte :)

Re: kocia mowa

: 29 października 2015, 15:04
autor: meganon
Fajnie sa kotki, mam dwa 7 latkę Puśkę i 1,5 roku Luśkę -są przekochane.Najzabawniejsza jest mała Luśka jak naśladuje we wszystkim starszą Puśke. A Pusia jest stateczna, dostojna i zrównoważona patrzy z pobłażaniem na figle i ganianie za piłeczka Luśki. Ale czasem od niechcenia też pogoni i natychmiast wraca do pudełka jakby chciała pokazać ze jej to już nie przystoi.... Jak jedna śpi w ulubionym miejscu to następnego dnia druga się tam układa. Zgodnie jedzą ze swoich miseczek ale koniecznie muszą sprawdzić czy druga nie dostała czegoś lepszego...:)

Pozdrawiam
M