guzki pod skórą u kota
: 24 listopada 2009, 20:06
Dobrywieczór. To znów ja. Jakiś ten rok nieszczęsny dla mojego kota.
Otóz byłam dziś u weterynarza, bo kot był jakiś taki nieswój przez ostatnie 2 tyg ( mniej jadł, miauczał znacząco jak mnie widział), no i stwierdziłam, ze to sprawdzę. Zrobiono mu badanie krwi i powiedziano mi że ma stłuszczenie wątroby. dano leki i mam iść za 2 tygodnie do kontroli. Na badaniu spytałam się też o guzka który dziś zauważyłam ( z boku tułowia, tuż przy zgięciu przedniej łapki, przesuwalny, dobrze ograniczony), powiedzieli mi, że starsze koty ( moj ma 11 lat) dostają włokniaków, tłuszczaków etc i to jest do obserwacji.
Ale teraz przed chwila go głaskałam i znów wyczułam kolejny. ( mam persa z bardzo gesta sierscia i nie mam pewnosci czy byl wczesniej czy tez nie) Tym razem twardszy i mniejszy, tez z boku tułowia ale wydaje się być tez jakby ' ze srodka brzucha' tzn jest przesuwalny wzgledem skory ale jakby tak 'umocowany' w srodku. I nie wiem co mam zrobic. Nie chce wyjsc na histeryczke, bo dzis juz raz dzwonilam po wizycie zeby spytac sie dlaczego podali antybiotyk mojemu kotu na stluszczenie watroby. I nie wiem czy jutro tam isc znow, czy moge zaczekac z tym. No i oczywiscie troche sie boje, ze to moze byc cos zlego...
co mam zrobic?
Otóz byłam dziś u weterynarza, bo kot był jakiś taki nieswój przez ostatnie 2 tyg ( mniej jadł, miauczał znacząco jak mnie widział), no i stwierdziłam, ze to sprawdzę. Zrobiono mu badanie krwi i powiedziano mi że ma stłuszczenie wątroby. dano leki i mam iść za 2 tygodnie do kontroli. Na badaniu spytałam się też o guzka który dziś zauważyłam ( z boku tułowia, tuż przy zgięciu przedniej łapki, przesuwalny, dobrze ograniczony), powiedzieli mi, że starsze koty ( moj ma 11 lat) dostają włokniaków, tłuszczaków etc i to jest do obserwacji.
Ale teraz przed chwila go głaskałam i znów wyczułam kolejny. ( mam persa z bardzo gesta sierscia i nie mam pewnosci czy byl wczesniej czy tez nie) Tym razem twardszy i mniejszy, tez z boku tułowia ale wydaje się być tez jakby ' ze srodka brzucha' tzn jest przesuwalny wzgledem skory ale jakby tak 'umocowany' w srodku. I nie wiem co mam zrobic. Nie chce wyjsc na histeryczke, bo dzis juz raz dzwonilam po wizycie zeby spytac sie dlaczego podali antybiotyk mojemu kotu na stluszczenie watroby. I nie wiem czy jutro tam isc znow, czy moge zaczekac z tym. No i oczywiscie troche sie boje, ze to moze byc cos zlego...
co mam zrobic?