Dokładnie, im mniej ludków tym lepiej. Tak, ja też jestem ciekawa jak i czy w ogóle Nero zachwyci się morzem, bo też je zobaczy pierwszy raz w życiu.
Isabelle, dzięki wielkie za szerokie opisy. Jeśli chciałabyś jeszcze coś dorzucić odnośnie Chłopów, to będzie super. Może masz jakieś swoje ścieżki nikomu nieznane, to zdradź rąbka tajemnicy.
Wakacje z psem
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
szafirko - nie wiem czy już będą mieli otwarte (kiedy zaczyna się sezon) ale wędzarnia u Zuzi...jak przejdziesz przez Chłopy w stronę Sarbinowa, lasem a nie plażą (kończą się Chłopy, ul, Kapitańska a zaczyna sie droga przez las), na samym początku tegoż lasu (po lewej stronie stojąc twarzą do Sarbinowa) jest obskurna nieco chałupa, z ogrodzeniem i jakim marnym oczkiem wodnym. Tam można kupić świeżo wędzone ryby. Gorące - prosto z haka. Ryby takie że łeb urywa i nigdy nie masz dość choć już je masz nawet w mózgu. W sezonie otwierają koło 18 po południu. Żeby kupić coś dobrego trzeba iść jakieś pół godziny przed otwarciem i odstać swoje. Ale warto. Ich wedzarnia to stara szafka pracownicza...i wielka dziura w ziemi. Wszystko przykryte workiem i widać tylko strużkę dymu. Baba ma pypeć na nosie i włosy spęte w kok - gruba i mała, przypomina Babę Jagę. Facet ... wcale nie lepszy - jak łąjza spod budki z piwem. Ale są sympatyczni i mają talent do ryb. Powiem Ci ze to najlepsze ryby jakie udało mi się zjeść w życiu...zdarza się węgorz, są dzikie łososie bałtyckie,
Jezeli sami lubicie łowić ryby - w Chłopach tuż za portem ( w stronę Mielna) jest "betonka" - betonowe molo wchodzące w morze na którym można stanąć i łowić wędką - zawsze kilka osób kija moczy i coś wyciągają.
W Mielnie mozna wypożyczyć motolotnię....wieczorem przy zachodzie słońca latają tacy tuż nad brzegiem i bardzo lubią wnerwiać pieski - pieski sa dzieki temu bardzo dobrze wybiegane
A jak pójdziesz za Chłopy w kierunku Mielna - jakieś 2 kilometry, tak żeby już ludzi nie było i usiądziesz sobie cicho i poczekasz to zdarza sie zobaczyć mewy wyciągające wielkie flądry z wody. Brutus ma wtedy świeżutką kolację
W sarbinowie zapraszam do Świata Lodów - na wspaniały deser lub pyszne gofry - wpuszczają z psami
W Sianożętach są najlepsze na świecie zapiekanki - musicie pytać ludzi bo wiem jak tam dojść ale adresu nie znam - zapiekanki długie na prawie metr, bardzo bogato obłożone wszystkim, prosto z pieca. Gofry też są pyszne - takie miejsce na głównej ulicy Sianożętów - mały ogródek z płotem na którym rośnie pnąca róża
Jezeli sami lubicie łowić ryby - w Chłopach tuż za portem ( w stronę Mielna) jest "betonka" - betonowe molo wchodzące w morze na którym można stanąć i łowić wędką - zawsze kilka osób kija moczy i coś wyciągają.
W Mielnie mozna wypożyczyć motolotnię....wieczorem przy zachodzie słońca latają tacy tuż nad brzegiem i bardzo lubią wnerwiać pieski - pieski sa dzieki temu bardzo dobrze wybiegane
A jak pójdziesz za Chłopy w kierunku Mielna - jakieś 2 kilometry, tak żeby już ludzi nie było i usiądziesz sobie cicho i poczekasz to zdarza sie zobaczyć mewy wyciągające wielkie flądry z wody. Brutus ma wtedy świeżutką kolację
W sarbinowie zapraszam do Świata Lodów - na wspaniały deser lub pyszne gofry - wpuszczają z psami
W Sianożętach są najlepsze na świecie zapiekanki - musicie pytać ludzi bo wiem jak tam dojść ale adresu nie znam - zapiekanki długie na prawie metr, bardzo bogato obłożone wszystkim, prosto z pieca. Gofry też są pyszne - takie miejsce na głównej ulicy Sianożętów - mały ogródek z płotem na którym rośnie pnąca róża
Isabelle, dziękuję serdecznie za piękny i wyczerpujący opis. Babka z pypciem mnie rozwaliła
Ty książki powinnaś pisać, myślałaś o tym?
Ja te informacje sobie wydrukuję i posłuży mi to za mapkę przewodniczkę.
Muszę jedynie wykorektorować fragment o wędkowaniu, bo mój mąż to zapalony wędkarz, więc jak dowie się, że tam można, to spakuje wszystkie te swoje buble wędkarskie, czego wolałabym uniknąć.
Tak cudnie to wszystko opisałaś, że nie mogę się doczekać urlopu
Ty książki powinnaś pisać, myślałaś o tym?
Ja te informacje sobie wydrukuję i posłuży mi to za mapkę przewodniczkę.
Muszę jedynie wykorektorować fragment o wędkowaniu, bo mój mąż to zapalony wędkarz, więc jak dowie się, że tam można, to spakuje wszystkie te swoje buble wędkarskie, czego wolałabym uniknąć.
Tak cudnie to wszystko opisałaś, że nie mogę się doczekać urlopu
W Karkonoszach można nie tylko na każdy szczyt wejść z psem (mimo, że to Park Narodowy) ale też jest sporo kwater gdzie z psami przyjmują...przynajmniej teoretycznie. W ubiegłym roku spędziliśmy miły urlop w Przesiece, w willi Polanka. Tzn dom jest taki sobie, a starsi właściciele chyba już tam nic nie modernizują. Na parterze mają 2 połączone pokoje dla gości z dziećmi i /lub z psami. Łazienka na korytarzu ale tylko dla tego "apartamentu" Właściciele sami mają starszego domowego psa. Minusem jest brak ogrodzenia wokół domu, a tuż obok przebiega ulica. Za to wielkim plusem ścieżka za domem prowadząca do lasu. Dzięki temu moje psy rano i wieczorem miały gdzie pobiegać. Nocleg ze śniadaniem kosztował 40 zł plus 5 zł za psa. W tym roku chyba podnieśli stawkę za psa na 10 zł. Jako baza wypadowa miejsce niezłe.
W tym roku szukamy czegoś ogrodzonego bo ognisko z psem na smyczy trochę mnie denerwowało, a że moje sunie inne psy potrafią pogonić więc bliskość ulicy psuła mi radość z wypoczynku.
Dostałam mnóstwo propozycji zakwaterowania z psem, najwięcej z Karpacza i Szklarskiej Poręby. Niektórzy nie liczą za psa inni od 5 zł aż do 30 za dobę od każdego psiaka, były i takie oferty gdzie za yorka się nie płaci a za większe psy stawka jak za człowieka.
W tym roku szukamy czegoś ogrodzonego bo ognisko z psem na smyczy trochę mnie denerwowało, a że moje sunie inne psy potrafią pogonić więc bliskość ulicy psuła mi radość z wypoczynku.
Dostałam mnóstwo propozycji zakwaterowania z psem, najwięcej z Karpacza i Szklarskiej Poręby. Niektórzy nie liczą za psa inni od 5 zł aż do 30 za dobę od każdego psiaka, były i takie oferty gdzie za yorka się nie płaci a za większe psy stawka jak za człowieka.
Od dwóch lat mamy psa. I od dwóch lat zabieramy go na wakacje. Wyposażyliśmy się we wszystko co niezbędne do biwakowania i jeździmy pod namioty. W zeszłym roku byliśmy w Bieszczadach w Polańczyku a w tym na mazurach nad jeziorem Gim. Taka forma rekreacji jest chyba idealna dla rodzin z psem. Zapraszam do obejrzenia naszej stronki xxxxxxx
Ja byłam w takim ośrodku nad morzem - bardzo przyjazny psiakom - nazywa sie Bajkowy Zakątek w Rusinowie
Tam są domki drewniane i pieski nikomu nie przeszkadzaja, do tego są lasy na spacerki i na plaże można wchodzić z psem - nie ma zakazów. Bardzo fajne miejsce, nawet właściciele mają psy
Tam są domki drewniane i pieski nikomu nie przeszkadzaja, do tego są lasy na spacerki i na plaże można wchodzić z psem - nie ma zakazów. Bardzo fajne miejsce, nawet właściciele mają psy
-
- Posty:2
- Rejestracja:25 lutego 2015, 15:02
Ja polecam Krynicę Morską. Przepiekna okolica. Polecm 3 ośrodki gdzie gdzie można przyjechać z psem:
xxxxx
__________
xxxxx
__________
-
- Posty:1
- Rejestracja:30 lipca 2013, 23:55
Polecam Ustronie Morskie najlepiej przed sezonem czyli do 16 czerwca albo po sezonie czyli od 1 września. Cisza, spokój i wiele miejsc w których można zamieszkać z czterołapem
-
- Posty:45
- Rejestracja:19 września 2015, 19:55
- Lokalizacja:Warszawa
tak morze to dobre wakacje dla psa
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości