Usuwanie gruczołów okołoodbytowych

Dyskusje o pielęgnacji psów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Werbena520

16 kwietnia 2007, 21:37

:cry: Jestem szczęśliwą posiadaczką seterka szkockiego 5 mies. Gordonka.Mały niestety musi mieć czyszczone przewody okołoodbytowe ponieważ sam tego nie wydala z organizmu.Biegunek nie ma.Do tej pory miał czyszczone 2 razy w odstępie 1 mies. Podczas zabiegu oczyszczania jest tyle tego,że mój wet zasugerował usunięcie gruczołów.Nie wiem jak postąpić?Napewno pozbawię go tzw "dowodu osobistego".Czy są też inne następstwa tego zabiegu?Bardzo proszę o opinię Pana na ten temat.Pozdrawiam.Werbena :cry:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 kwietnia 2007, 22:40

moja rada - naucz się sama to robić i na razie zostaw psiunia w spokoju. Może to ruszy samo. Brak wydalania nie jest chorobą, stanowi problem , ale nie jest to choroba.
Awatar użytkownika
EVE81
Posty: 143
Rejestracja: 14 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

25 lipca 2007, 20:32

Ja mam pytanie, jaki jest właściwie lepszt, łatwiejszy sposób bym sama mogła opróżniać psu te gruczoły? Poprzednia pani wet. usuwała wydzielinę poprzez naciskanie palcami w odpowiednich miejscach (tak mniej wiecej ucisk na godz 10 i 14). Obecnie chodzimy do innej lecznicy i tu maja inny sposób: wszystko odbywa sie bardziej wewnątrz (tzn wet wkłada palec w odbyt i uciska najpierw jeden gruczoł potem drugi).
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

26 lipca 2007, 22:39

wszystko zależy od budowy psa , jeśli jest szczupły to z reguły daje się opróżnić gruczoły poprzez ucisk z zewnątrz jeśli zwierzę jest otyłe lub gruczoły są stosunkowo niewiele wypełnione może to stanowić problem.
Awatar użytkownika
EVE81
Posty: 143
Rejestracja: 14 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

13 sierpnia 2007, 21:07

Właściwie to Rino to raczej szczupły pies, a co do stopnia "wypełnienia" tych gruczołów płynem to raczej zawsze jest go dość sporo. Nie jest to dla mnie zbyt uciązliwe, (może bardziej dla lekarza ze wzgledu na zapach), aczkolwiek słyszałam o zabiegu polegającycmm na usunięciu tych gruczołów. Czy to dobre rozwiązanie takiego problemu??
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 sierpnia 2007, 23:34

jeśli nie chorują to nie ruszaj ich.
BajaLenka
Posty: 6
Rejestracja: 03 marca 2008, 13:46

03 marca 2008, 13:55

witam
Mam spanielkę a przy okazji problem z jej gruczołami okołoodbytowimi. Psinka w piatek będzie poddana sterylizacji i chciałam się dowiedzieć czy jest sens proszenie o usunięcie przy okazji tych gruczołów?

Pozdraiwam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 marca 2008, 12:14

ja nie zgodziłbym się na tak łączony zabieg. Oba są zabiegami stosunkowo długimi, jeżeli gruczoły zaś nie stanowią problemu u Twojego psa to wytłumacz mi celowość ich usuwania. Chyba tylko komfort człowieka.
Glizdka

18 listopada 2011, 16:45

Mam przesympatyczną, dwuletnią schroniskową suczkę. Z gruczolami jest stały problem- mam na myśli, że zatykają się nie co kilka tygodni, ale przynajmniej raz w tygodniu, czasami częściej. Amba nie ma żadnych poza tym problemów- stolec jest niemal zawsze twardy i zwarty, więc to nie jest chyba kwestia diety. Od jakiegoś czasu drapie się, ale nie ma zaczrwienionej skóry, ani nic. Jedynie ewidentnie często przeszkadza jej coś w okolicach pupy- intensywnie wylizuje te okolicę. Wyciskamy jej co chwilę zawartość tych gruczołów, ale ona tego nie znosi- sądzę, że ją to boli. Weterynarz proponuje chirurgiczne usunięcie. Jak taki zabieg wyglada, jak długo trwa rekonwalescencja i jakie są jego konsekwencje? bardzo proszę o odpowiedź, bo nie bardzo wiem, co mamy robić. Chcielibysmy jej pomóc, bo ewidentnie przeszkadza jej to i stanowi problem nie tylko dla nas.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 listopada 2011, 22:56

zabieg polega na niwielki nacięciach ( dwóch) na dole odbytu> Rekonwalescencia około 7-10 dni. Konsekwencje żadne , chyba , że zwierzę doprowadzi do powikłń.
Właścicielka

01 grudnia 2011, 18:34

Mam 4 letniego Yorkshire terriera. Wabi się Lolo i ok.1 miesiąc temu , pani weterynarz poprzez nacisk usunęła jej nadmiar gruczołów okołoodbytowych. Niestety , moja suczka jest otyła i nie wiem czy mogę sama przeprowadzić coś takiego w domu? Jeśli tak to w jaki sposób i co będzie do tego potrzebne ?

Lolo często wylizuję się i obwąchuje w okolicach odbytu i nie wiem czy coś ją boli czy o wina przepełnionych gruczołów ?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 grudnia 2011, 00:15

możesz przeprowadzić w domu. Co do tego potrzebne: reka czlowieka, papier toaletowy, pupa psa. Nacisnąć odbyt na 17 i dwudziestej.
gość 2

04 grudnia 2011, 09:54

Moja sunia od szczeniaka miała problemy z zatokami okołoodbytowymi , miała oczyszczane ze 20 razy .Konsultowałam sie z wieloma weterynarzami , pisałam maile gdzie sie dało w całej Polsce . Aż jedna wetka doradziła często oczyszczać , a później coraz rzadziej .Twierdziła ,że później organizm sam załapie . I tak się stało ,sunia ma niecałe 2 lata i na razie spokój. Operację zatok mi wielu odradzało , bo może dojść do uszkodzenia nerwu i wtedy pies nie będzie trzymał kału . Tak , że trzeba się mocno zastanowić nad takim zabiegiem .
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

11 grudnia 2011, 18:05

gościu 2 do końca nie strasz tak ludzi , bo ja tych zabiegów wykonałem dziesiątki i wszystkie psy trzymaja kał tylko trzeba wiedzieć co trzeba robić. Potem niektórzy doprowadzaja te gruczoły do takiego stanu, że rzeczywiście nic się nie da zrobić , bo im ktoś nagada , że się nie da, że to strach.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość