Telewizyjne programy o psach.

Dyskusje o pielęgnacji psów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

dorota1963

04 lutego 2014, 14:06

Drodzy forumowicze. Naszym forum, poruszono już chyba wszystkie tematy dotyczące psów ale nie znalazłam postu w którym moglibyśmy wspólnie "obgadać' np. jakiś obejrzany w TV program o zwierzętach. Może być ciekawie.
Moim ulubionym programem jest "Zaklinacz psów". Tytuł tego programu nie przypadł mi do gustu, ale po prześledzeniu kilku odcinków, zaimponował mi główny bohater Cezar Milan i teraz staram się nie przegapić żadnego odcinka.
Czy ktoś z forum też ogląda ten program?
Obrazek
Snedronningen
Posty: 1279
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja: Stavanger

04 lutego 2014, 15:28

I zdecydowanie radzę się z nią zapoznać dokładnie a nie po łebkach.
Gość

04 lutego 2014, 22:00

Nie oglądam i nie akceptuję metod tego typa !!! Wprost nie mogę na niego patrzeć . Dziwię się jak można się zachwycać jego brutalnymi metodami .
dorota1963

05 lutego 2014, 20:37

Zadanie wykonałam, ale przyznam że nie do końca.Lektura wielu postów z przepychankami słownymi trochę mnie przeraziła. Od razu przyszło mi na myśl twierdzenie- jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Każdy z wypowiadających się ma swoje racje. Ja nie będę sugerować się opiniami innych, tak jak znajoma marty_xyz.
89ola twierdzi że program nie służy tylko do oglądania. No cóż, każdy korzysta z dobrodziejstw TV według swojego uznania i potrzeb. Ja oglądam program dla czystej przyjemności. Lubię oglądać psy na żywo i na ekranie. To nie Cezar Milan jest głównym aktorem. Bynajmniej dla mnie.
Ale zgodzicie się ze mną, że w Stanach psy mają lepsze życie niż w naszym kraju?
isabelle30
Posty: 3475
Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36

05 lutego 2014, 20:58

Nie, nie zgodzimy się.
Snedronningen
Posty: 1279
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja: Stavanger

06 lutego 2014, 08:44

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 18:39 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

06 lutego 2014, 13:01

Gościa omijam szerokim łukiem.
On nigdy nie wiedział czemu coś akurat zadziałało. Do tej pory pamiętam tekst gdzie mówił, że jeśli pies, którego wziął do siebie się rzuci na niego to jego pitbulle go rozszarpią. Mówił to z tym swoim perlistym uśmieszkiem, który działa na mnie jak płachta na byka.
Zdecydowanie miłośnikami są osoby, których zasób posiadanej wiedzy nie powala. CM to nie jest osoba od której można się uczyć. Chociaż był jeszcze jeden typek (Sne mówiłam Ci o nim, ten od spuszczania psa na linie i ten pies się z niej wysunął), który jest gorszy nawet od CM.
Snedronningen
Posty: 1279
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja: Stavanger

06 lutego 2014, 13:23

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 18:41 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

06 lutego 2014, 13:47

Właśnie dlatego jego klientami są raczej psy niewielkie, bo zmusza je do konfrontacji. Z większymi obrywa.
Ja to sobie wyobraziłam, że spotyka Twoją sukę i kończy w sposób jaki uwielbiam. (ma się powaloną wyobraźnie)
Snedronningen
Posty: 1279
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja: Stavanger

06 lutego 2014, 14:23

A ja przez tydzień nie muszę jej karmić :mrgreen: Podoba mi się Twoja wyobraźnia. :twisted:
dorota1963

09 lutego 2014, 16:42

To sobie moi przedmówcy pofantazjowali troszeczkę. Myślę że ktoś, kto uważa metody Milana za brutalne, a później marzy o ataku psa na tresera-sam sobie zaprzecza.
Seiti pisze:Zdecydowanie miłośnikami są osoby, których zasób posiadanej wiedzy nie powala.
To nie było miłe! Wiem tyle ile trzeba! Nie trzeba posiadać ogromnej wiedzy żeby zadbać o dobro swoich pupili.
Snedronningen pisze:Nie, nie zgodzimy się. Wcale lepiej nie mają. Do dziś mam przed oczyma obraz zastrzelonego rottweilera przez policjanta, bo ten dał mu ostrzeżenie aby się nie zbliżał. Psy do adopcji usypiane, bo warczą przy jedzeniu. Przykładów można mnożyć a mnożyć.
-Też mi argument.
Jak to się ma do naszej rzeczywistości. Pies zadźgany widłami, inny powieszony w parku na drzewie, już nie wspomnę o tych głodzonych i całe życie wiszących na łańcuchu. W naszym kraju pies, przez większość społeczeństwa jest traktowany przedmiotowo. Osoby które wyłamują się z tych stereotypów, odbierane są jako dziwacy.
Obrazek
To jest tylko jeden przykład-pies który długo umierał z głodu.
Snedronningen
Posty: 1279
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja: Stavanger

09 lutego 2014, 17:57

Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 18:41 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

09 lutego 2014, 18:08

Kiedyś w moim parku był bum na CM. Zachwalany jak tylko się dało. Zaczęły się wtedy problemy z moją młodą. Słuchałam zafascynowanych nim ludzi i o zgrozo (wybacz mi Neya!!) zaczęłam stosować jego durne metody. Efekt? Pies stracił do mnie zaufanie, te metody niczego nie rozwiązały , a pogłębiły problem. Przeszłam na pozytywne metody i dzisiaj mój pies jest grzeczny, a psy ludzi nim zafascynowanych nawet nie wracają na przywołanie.

Uważając MIlana za speca i polecając jego program sama wystawiłaś świadectwo swojej wiedzy.

Sne naszą wizję wyjaśniła wystarczająco jasno, więc nic nie dodaję. :P
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość