Co lepsze obroża czy szelki?

Dyskusje o pielęgnacji psów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty: 485
Rejestracja: 18 września 2008, 19:51
Lokalizacja: Białystok

06 kwietnia 2011, 07:09

Gość pisze:W większości przypadków zdecydowanie lepsze są szelki. Nie ma wtedy bezpośredniego ucisku na szyję i pies nie "dusi się" tak bardzo jak ma to miejsce w przypadku obróżki...


Z tym bywa różne. Zależy jakie są szelki. Np. Takie zakładane na łapy i zapinane na grzbiecie bardzo uciskają na szyję.
martatusia1876
Posty: 4
Rejestracja: 18 kwietnia 2011, 13:19

18 kwietnia 2011, 19:16

Najlepsze są szelki, dlatego że smycz może być za mocna na szyję psów. Niektóre psy pociągnięcie za smycz [kolczatkę] może być śmiertelne.
Gola1

01 sierpnia 2011, 20:55

To i ja chetnie sie dowiem, bo z odpowiedzi Pana Jarka wynika, ze znaczenie przy wyborze szelek ma rodzaj dysplazji. Moge prosic o rozwiniecie tematu a takze informacje przy jakiego rodzaju dysplazji (lokciowa, biodrowa) sa ewentualnie niewskazane? A moze inne choroby stawow wykluczaj ich uzywanie? Z gory dziekuje za odpowiedz.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

01 sierpnia 2011, 22:55

martatusia1876 pisze:Najlepsze są szelki, dlatego że smycz może być za mocna na szyję psów. Niektóre psy pociągnięcie za smycz [kolczatkę] może być śmiertelne.
dlatego też jest coraz mniej nieświadomych właścicieli którzy zakładają to cholerstwo na szyję swoich psów.
kamila lakusiowa pisze:
Gość pisze:W większości przypadków zdecydowanie lepsze są szelki. Nie ma wtedy bezpośredniego ucisku na szyję i pies nie "dusi się" tak bardzo jak ma to miejsce w przypadku obróżki...
Z tym bywa różne. Zależy jakie są szelki. Np. Takie zakładane na łapy i zapinane na grzbiecie bardzo uciskają na szyję.
tu się nie zgodzę, ostatnio spotkałam się z taką właśnie opinią, sprawdziłam i przy szarpnięciu smyczy ucisk idzie pod łapki a nie na klatkę, co oczywiście też przy nadmiernym szarpaniu może spowodować otarcia.
isabelle30
Posty: 3475
Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36

02 sierpnia 2011, 10:19

Zastanawiam się nad ta całą dyskusja....jakaś taka bez sensu. Jeżeli pies ciągnie na smyczy to znaczy że nie umie na smyczy chodzić a to znaczy że zamiast roztrząsać bzdurne kwestie należy wziąć sie do roboty i popracować z psem. Dla psa umiejącego chodzić na luźnej smyczy nie ma znaczenia czy ma obrożę czy szelki....
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

03 sierpnia 2011, 22:21

Zgadza się, ale jak dla mnie szelki bezpieczniejsze. W niecodziennych sytuacjach dają większą kontrolę nad psem. Ostatnio jak spacerowałam ze swoją sunią auto, które parkowało wjechało prosto na nas na chodnik. Zdążyłam na szczęście psa odciągnąć. Nie wiem czy gdyby miała obrożę to by dało się to zrobić, bo ciągnie się w takiej sytuacji tylko za szyję, reszta psa zostaje w miejscu.
mara818
Posty: 17
Rejestracja: 19 listopada 2008, 20:33
Lokalizacja: Łomża

04 sierpnia 2011, 17:02

Właściwie obie rzeczy są dobre jeśli są odpowiednio dobrane. Nie szorstka, szeroka , i konieczne nie za ciasna (Musi być luz na wielkość włożenia palców), ale też nie za luźna (Przy ciągnięciu psiak ją sobie ściągnie) obroża jest równie dobra jak miękkie, porządne i nie obcierające (szczególnie przy łapkach trzeba na to uważać) szelki.
Awatar użytkownika
amstaff ARY
Posty: 127
Rejestracja: 06 sierpnia 2011, 17:27

12 sierpnia 2011, 16:35

Mój pies na co dzień nosi szelki, gdy wychodzimy na spacer lub jedziemy do weterynarza zakładam mu dodatkowo kolczatkę by się nie szarpał gdy zobaczy kota. Ponieważ do weterynarza musze dojechać autobusem lub pociągiem przed przystankiem zakładam mu kaganiec po wyjściu z autobusu czy pociągu od razu mu zdejmuje.
isabelle30
Posty: 3475
Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36

12 sierpnia 2011, 17:04

No tak,....można się było spodziewać....znawca amstaffów = wielbiciel kolczatek
A może by tak łaska pieska wychować i czegoś nauczyć sensownego zamiast daj łapkę?
Sam sobie załóż kolczatkę....może wtedy zrozumiesz o co mi chodzi
Awatar użytkownika
amstaff ARY
Posty: 127
Rejestracja: 06 sierpnia 2011, 17:27

13 sierpnia 2011, 00:44

isabelle30 pisze:Zastanawiam się nad ta całą dyskusja....jakaś taka bez sensu. Jeżeli pies ciągnie na smyczy to znaczy że nie umie na smyczy chodzić a to znaczy że zamiast roztrząsać bzdurne kwestie należy wziąć sie do roboty i popracować z psem. Dla psa umiejącego chodzić na luźnej smyczy nie ma znaczenia czy ma obrożę czy szelki....
bardzo proszę udziel konkretnej odpowiedzi szanowny isabelle30. Co ty zakładasz swojemu psu SZELKI czy OBROŻE.
A może nie masz psa.
japanisze
Posty: 326
Rejestracja: 14 marca 2011, 22:35

13 sierpnia 2011, 00:49

A kysz!!! z tą kolczatką, narzędziem tortur dla tych, którzy swojego psa nie potrafią nawet nauczyć podstaw funkcjonowania w ludzkim świecie.
Wstyd, żeby się w ogóle do tego przyznawać :shock:

Zainwestuj w dobrego szkoleniowca zamiast torturować psa.
Chociaż faktycznie - Ty wolisz wariant ekonomiczny, a takie szkolenie kosztuje.

Ja Ci odpowiem - jeśli pies potrafi chodzić na smyczy to i w szelkach i w obroży poradzi sobie świetnie bez uszczerbku na zdrowiu.
Awatar użytkownika
amstaff ARY
Posty: 127
Rejestracja: 06 sierpnia 2011, 17:27

13 sierpnia 2011, 01:01

japanisze pisze:Ja Ci odpowiem - jeśli pies potrafi chodzić na smyczy to i w szelkach i w obroży poradzi sobie świetnie bez uszczerbku na zdrowiu.
z tym się oczywiście zgadzam

Każdy dzieli się informacją co stosujemy u naszego psa. Więc co ty preferujesz …
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

13 sierpnia 2011, 01:06

i jeszcze nakładasz psu kolczatkę. No taaak, przecież nie stać Cię na psa. Widocznie czasu też nie masz. Biedny pies. Niestety sądzę, że Twój pies prędzej czy później wyląduje w schronisku, bo sobie z nim nie poradzisz.
Awatar użytkownika
amstaff ARY
Posty: 127
Rejestracja: 06 sierpnia 2011, 17:27

13 sierpnia 2011, 23:32

Przez 15 lat miałam owczarka i świetnie sobie radziłam za pomocą obroży.

Amstaffy to masywne „zbite mięśniowo” psiaki o sile dorosłego mężczyzny.

Pies nie musiał jeździć na szkolenia bo trenera mam za płotem i z każdą rzeczą mogłam się z nim konsultować na bieżąco.

Ary przez 1 rok nosił obroże potem szelki. Potrafi chodzić przy nodze, jest bardzo posłuszny ale ma jedną słabość, koty. Tego nie da się wyeliminować dlatego dla bezpieczeństwa kotów pies na spacery i przy wizytach u weterynarza, zawsze założoną ma kolczatkę wystarczy lekkie pociągnięcie nim dojrzy kiciusia i wie że luźna kolczatka która spadła by mu z szyi gdyby spuścił łepek w dół jest na jego szyi i gdy gwałtownie szarpnie poczuje bul.

W ramach wyjaśnienia kaganiec nosi dla tego że tego wymagają przepisy a nie z powodu moich wymysłów.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

16 sierpnia 2011, 19:39

poczuje ból? a dlaczego do cholery chcesz żeby Twojego psa coś bolało?! Sadyzm.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość