obroża

Dyskusje o pielęgnacji kotów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

kaaasia

24 sierpnia 2007, 14:24

mój kot ciągle wkłada sobie dolną szczękę pod obrożę mimo że staram się zakładać ją maksymalnie ciasno. nie nosi obroży więc nie może nosić adresówki, a ja boję się, że kot się zgubi. dzisiaj musiałam przeciąć obrożę, bo zaklinował mu się pyszczek, kot oszalał i nie mogłam sobie z nim poradzić. :(
Bubunia
Posty: 72
Rejestracja: 03 listopada 2006, 19:59
Lokalizacja: Bielsko-Biała

24 sierpnia 2007, 14:38

Kotom wychodzącym lepiej obróżek nie zakładać.Mimo gumek czy rozpinających się klamerek nie są dla kota bezpieczne.Moja kota nosiła obróżkę jak chlebak - przez jedno ramię :lol: , a raz włożyła za nią obie łapki i skakała jak kangur.Dobrze, że była tuż obok w ogródku bo obawiam sie, że inaczej mogłoby zabraknąć jej sił na dodarcie do domu.Aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby spotkała psa :cry: .Kocia pomysłowość często przekracza naszą wyobrażnię :lol: .
Najlepiej jesli kot nie wychodzi - nie zgubi sie i nie jest narażony na wiele innych niebezpieczeństw.Ale łatwiej powiedziedż niz zrobić.Niestety wiem coś o tym.
Patrycja94
Posty: 191
Rejestracja: 04 lipca 2007, 21:40
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

28 sierpnia 2007, 20:24

Wiem że niektóre koty mimo wczesniejszej odpowiedzi "musi" wyjsc na pola. Lepiej w tej sytuacji nie zakładać obróżek, kot się nie zgubi zawsze znajdzie droge do domu, chyba że jest nowe miejsce to lepiej odczekać jeszcze kilka dni i wypuścić.
Powodzenia...
Awatar użytkownika
Borysek
Posty: 883
Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13

28 sierpnia 2007, 21:13

Patrycja94 pisze: ...kot się nie zgubi zawsze znajdzie droge do domu, chyba że jest nowe miejsce to lepiej odczekać jeszcze kilka dni i wypuścić.
Powodzenia...
No z tym to do końca tak nie jest. Wbrew pozorom kot może zgubić drogę do domu (szczególnie jeśli jest młody i niedoświadczony; wystarczy, że pobiegnie za jakimś upatrzonym owadem, czy ptakiem albo ucieknie wystraszony przez psa, czy lisa i problem gotowy). Kilka dni to też za mało na poznanie nowego terenu. Mimo wszystko, jeśli tylko można - lepiej luzem nie wypuszczać.
Stajsza
Posty: 22
Rejestracja: 02 września 2007, 19:11
Lokalizacja: Szczecin

04 września 2007, 10:28

Weterynarz poradził mi żeby nie zkładała obróżki, ponieważ może sobie przez nią zrobić krzywdę przykładowo podczas obrony przed innym zwierzakiem, podczas skakania na drzewo może zachaczyć o gałąź. A najbardziej znanym przykładem tak jak pisałaś sama ściągając ją może skrzywdzić się. Pozdrawiam
matylda_k
Posty: 12
Rejestracja: 22 października 2012, 15:31

22 października 2012, 18:24

ja tez przestałam stosować obróżkę po tym, jak mi się kicia zawiesiła na krzaku :(
malamila
Posty: 10
Rejestracja: 09 stycznia 2013, 00:52

09 stycznia 2013, 17:52

Ale mój kot ma na niej blaszkę moim z adresem jakby uciekł albo się zgubił, a jak jej nie będzie miał to co w tedy zorbię jak zwieje ?
krolendrju
Posty: 3
Rejestracja: 10 sierpnia 2013, 16:37

10 sierpnia 2013, 16:56

tez mam taki problem z moim kociakiem.. juz nie moge z nim normalnie :(
Pola45
Posty: 4
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, 12:16

16 sierpnia 2013, 12:20

A czy polecacie obroże przeciw pchłom, jeśli kotek jest domowy i za często nie wychodzi na dwór? Ja tutaj widziałam taką obróżkę i myślę o jej zakupie bo preparaty nie do końca działają. Czy takie obróżki są skuteczne i wygodne dla kotka?
89ola
Posty: 745
Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27

16 sierpnia 2013, 13:42

wg moich obserwacji nie ma skuteczniejszej ochrony niż krople, odpowiednio zaaplikowane powinny chronić kota przez czas wskazany przez producenta
co do obroży dla mnie to pic na wodę foto montaż...od kiedy zobaczyłam armię pcheł na sierści kota pod obrożą przeciwpchelną....
po za tym krople rozchodzą się po całym ciele i po skórze a obrożą dynda tylko na futrze tylko zaśmierdzając nam otoczenie :evil:
Micala

17 września 2013, 22:43

Mój kot zawsze chodził. i jest tak przyzwyczajony, że gdy zdejmę mu ją przy czesaniu. Aż dziwnie się czuje.
krakuska12
Posty: 3
Rejestracja: 18 września 2013, 22:15

18 września 2013, 22:17

Miałam identycznie to samo. Moja kotka też walczyła z obrożą i jak zobaczyłam gdy raz zablokowała sobie pyszczek to tak mi się jej żal zrobiło, że postanowiłam jej ściągnąć obrożę raz na zawsze. Nic na siłę. Zdrowie kota ważniejsze. Pomyśl co by było, gdyby kocio się zaklinował a nikogo nie byłoby w domu.
agnieszkai
Posty: 1
Rejestracja: 28 września 2013, 08:00

28 września 2013, 08:16

uważam, że te obroże są dobre ale bardzo niebezpieczne...
dzwoneczek12
Posty: 3
Rejestracja: 28 września 2013, 20:28

28 września 2013, 20:30

Moim zdaniem kotu małemu nie można zakładać obroży i pozostawiać samego w domu. Może to się skończyć tragicznie :(
martynkaxx
Posty: 1
Rejestracja: 16 stycznia 2014, 17:38

16 stycznia 2014, 17:54

lepiej nie zakładać!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość