jaki żwirek jest lepszy: silikonowy czy drewniany?

Dyskusje o pielęgnacji kotów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

gasma

11 lutego 2008, 22:22

jaki żwirek jest lepszy: silikonowy czy drewniany?
który z nich lepiej się sprawdza jako neutralizator zapachów?
Dla jednego kotka używam silikonowego, ale juz po 10-14 dniach wymaga wymiany,
nieco śmierdzi i mój kiciuś długo sie zastanawia zanim skorzysta z kuwety- to trochę drogo wychodzi
czy ktoś kto używał obu może mi coś polecić , coś skutecznego :?:
Awatar użytkownika
Amika
Posty: 1628
Rejestracja: 26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja: Chełm

12 lutego 2008, 00:11

Ja używam żwirku drewnianego. Najpierw był CB Eko+, a od dłuższego czasu przeszłam na Cat's Best Nature Gold (dla kotów długowłosych).
Nie przykleja się tak do łapek i ogonów, a moje koty roznoszą go zdecydowanie mniej, niż poprzedni. Może to zasługa kształtu żwirku.
Nie jest najtańszy, ale bardzo wydajny. Przy 2 kotach op. 10 l wystarcza mi ma 5-6 tygodni.
Dobrze pochłania zapachy, ładnie się zbryla i mogę bez obaw wrzucać go do wc.
Fajnie, że Krakvet już też posiada go w swojej ofercie.
Wcześniej kupowałam na animaliach, ale ostatnie 2 opakowania dostałam mocno pokruszone (chyba je na siłę upychali w pudełku :evil: ). Ok. 1/3 zawartości worka, miała konsystencję drobnych okruszków, a powinien wyglądać tak:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 14 lutego 2008, 23:05 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
Iza-Erin
Posty: 1556
Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja: Stolica Podlasia :)
Kontakt:

12 lutego 2008, 07:38

Ja używam silikonowego razem z okażaczem do kuwet, który niweluje zapach i zapobiega przyklejaniu się żwirku do dna kuwety.

Drewnianiego jeszcze nie próbowałam, ale tak go zachwalasz Amiko, że może wezmę 1 worek przy kolejnym zamówieniu. A to na pewno drewno skoro można go wrzucać do wc? Dla mnie to oczywiście zaleta, tylko jestem zdziwiona, że drewno się rozpuszcza w wodzie :wink: Aha, jeszcze jedno: czy używasz też odkażacza czy samego żwirku?
Awatar użytkownika
Amika
Posty: 1628
Rejestracja: 26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja: Chełm

12 lutego 2008, 08:58

Zbrylone "kulki" wrzucone do wc pęcznieją i się rozklejają. Przypomina to namoczoną bułkę (wybaczcie porównanie), tylko, że aż tak nie zwiększają swojej objętości. Spłukuje się doskonale, i bez obaw jednorazowo wrzucam 2 (czasem nawet 3) kulki.
Nie zużyty żwirek (wymieniam po 2-3 tyg) wywożę na działkę na kompost. Tu ostrzegam przed jednorazowym wyrzucaniem tego do wc, bo wtedy może być kłopot :twisted: (czytałam o tym na miau)
Żadnych dodatków zapachowych i odkażających nie dodaję.

Moje koty wolały drobniejsze żwirki, ale ten zaakceptowały szybko, bo mimo wielkości nie kuje ich w łapki :D

Nawet jak koty wyniosą coś poza toaletę, łatwo to posprzątać a niechcący rozdeptany, nie trzeszczy pod nogami jak betonitowy czy silikonowy.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty: 883
Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13

12 lutego 2008, 09:03

Ja też używam CBE+ i jest super, ale widzę, że ten CB Nature Gold ma większe granule i rzeczywiście może mniej się nosić 8) Muszę go wypróbować :wink:

Do Iza: CB na pewno jest drewniany, ale w WC się nie rozpuszcza, tylko bardzo ładnie spłukuje :D Ja do toalety wyrzucam tylko siuśkowe kule, a cały żwirek z kuwety, który wymieniam co 5-7 dni wędruje do kosza. Opakowanie 10 l wystarcza mi na ok. miesiąc (bez odkażaczy, bo Pola ich nie lubi).
Iza-Erin
Posty: 1556
Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja: Stolica Podlasia :)
Kontakt:

12 lutego 2008, 09:06

Bardzo Wam dziekuję za informacje, zamówie jedno opakowanie przy najbliższej okazji.
Awatar użytkownika
Annie
Posty: 147
Rejestracja: 07 czerwca 2007, 14:42
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

13 lutego 2008, 19:10

Wiecie co mnie zaskoczyło 8)

Zobaczyłam że zupełnie inaczej wypełniam kuwetę.
Używam też drewnianych wypełniaczy, tyle że ja wsypuję tego niewiele, właściwie, tylko dno zakrywam i to nie do końca dokładnie. Taki wsad przy bardziej intensywnym użytkowaniu wystarcza na 24h przy mniej tak na półtora dnia.
Po tym czasie wywalam dokładnie całą zawartość, przepłukuję kuwetkę i pakuję nową "skromną" porcję.

Taki patent pasował zarówno mojej poprzedniej kici jak i obecnej. Przez to, że te drewniane klocuszki nie leżą długo nie ma szans na przykry zapach.

Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol: , może mam słabą wyobraźnię :?: Jak z drewna mogą robić się takie "sklejone" kule. Już kiedyś to czytałam i nie mogłam uwierzyć.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty: 883
Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13

13 lutego 2008, 20:07

Annie pisze: Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol:


Zbryla się zbryla i to naprawdę dobrze :lol: Jeśli wsypiesz więcej tego żwirku do kuwety, to robią się takie sioo kule podobne trochę do Raffaello :lol: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
Awatar użytkownika
Annie
Posty: 147
Rejestracja: 07 czerwca 2007, 14:42
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

13 lutego 2008, 20:15

Borysek, piękne obrazowe wytłumaczenie :lol: uśmiałam się czytając Twój opis.

To chyba się skuszę na jedno eksperymentalne opakowanie.

Widziałam też, że Pinio robi teraz żwirek zbrylający. Próbował ktoś może??? Ja kiedyś miała tylko zwykłe Pinio.
Iza-Erin
Posty: 1556
Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja: Stolica Podlasia :)
Kontakt:

13 lutego 2008, 20:17

Borysek pisze:
Annie pisze: Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol:


Zbryla się zbryla i to naprawdę dobrze :lol: Jeśli wsypiesz więcej tego żwirku do kuwety, to robią się takie sioo kule podobne trochę do Raffaello :lol: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
Hahaha, czyżbyś tworzył przepisy kociej kuchni, Borysku? :lol: :wink:
Awatar użytkownika
Borysek
Posty: 883
Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13

13 lutego 2008, 20:32

:lol: No ja tylko próbowałem w prosty i przejrzysty sposób napisać, że ten CBE+ naprawdę ładnie się zbryla :oops: :lol:
Awatar użytkownika
Amika
Posty: 1628
Rejestracja: 26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja: Chełm

13 lutego 2008, 20:47

Borysek pisze: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Super określenie. Moja Juśka takie niespodzianki mi zostawia, jak wykopie zbyt duży dołek :lol:
ATA
Posty: 3042
Rejestracja: 30 grudnia 2005, 16:56

14 lutego 2008, 21:49

Borysek pisze:
Annie pisze: Czy na prawdę CBE+ się zbryla?? Nie umiem sobie tego za nic wyobrazić :lol:

Zbryla się zbryla i to naprawdę dobrze :lol: Jeśli wsypiesz więcej tego żwirku do kuwety, to robią się takie sioo kule podobne trochę do Raffaello :lol: (ale jeśli żwirku jest zbyt mało, to robią się sioo naleśniki przyklejone do dna :lol: ).
A jeśli kocio przyozdobi taki naleśniczek czymś jeszcze to robi się malownicza sioo pizza :lol: Aż żal wyrzucać :lol: :wink:
Iza-Erin
Posty: 1556
Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja: Stolica Podlasia :)
Kontakt:

15 lutego 2008, 07:19

ATA pisze: A jeśli kocio przyozdobi taki naleśniczek czymś jeszcze to robi się malownicza sioo pizza :lol: Aż żal wyrzucać :lol: :wink:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Borysek
Posty: 883
Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13

15 lutego 2008, 08:23

Ale kulinarnie nam się porobiło :lol: :wink:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość