Życie codzienne naszych futrzaków (radości i smutki)

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

13 kwietnia 2013, 22:43

Esme pisze:Zauważyłam, że kiedy Kocia się ożywia i np. zaczyna ganiać Misię (co teraz się zdarza rzadziej, bo jest wyciszony), natychmiast zaczyna się drapać i wylizywać. Może to na tle nerwowym :?: :?
Bardzo mozliwe. Moja bardzo neurotyczna Myszka tak ma. W sytuacji konfliktu z innym kotem, strzela grzbietem ( skóra na grzbiecie) i natychmiast zaczyna nerwowo lizac tylne łapy. To moze byc objaw stresu, a ten nie sprzyja odpornosci.
Pozwolę sobie zacytować ( z portalu: vetopedia )
Jak rozpoznać zatem, że kot jest zestresowany?

Na pewno u każdego kota objawy będą inne, jednak szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na takie symptomy jak:

- wygryzanie lub wylizywanie różnych partii ciała
- intensywne drapanie ciała prowadzące do zmian skórnych
- samookaleczenia
- załatwianie się poza kuwetą
- niekiedy powstrzymywanie moczu
- utrata apetytu
- drżenie ciała
- nadwrażliwość na bodźce zewnętrzne
- utrata chęci do zabawy, pieszczot
- wymioty, biegunka
- podwyższona lub obniżona temperatura ciała
- silne wypadanie sierści (łysienie)

Należy też odróżnić stres od strachu (stres jest raczej przewlekły, a strach występuje jako jednorazowa reakcja na dany bodziec). Jeśli zauważymy niepokojące objawy, udajmy się do lekarza weterynarii. Wykona on badania, które pozwolą stwierdzić, czy objawy te nie świadczą przypadkiem o jakiejś chorobie. Jeśli lekarz wykluczy chorobę, możliwe, że nasz zwierzak z jakiegoś powodu przeżywa stres.

Jakie są przyczyny wystąpienia takiego stanu u kota? Jak już wspomniano, przyczyną może być wszystko. Jednak wydaje się, że wspólnym mianownikiem wszystkich przyczyn jest utrata poczucia bezpieczeństwa na terytorium, na którym mieszka zwierzę.

Ja kupiłam Myszce obrózkę z feromonami. Zobaczymy, czy działa... :roll:
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

13 kwietnia 2013, 22:51

Tylko, że Kocia mi nie wygląda na stresika, tylko raczej jest nadpobudliwy :roll: A gdzie można taką obrożę kupić i za ile? :roll:
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

13 kwietnia 2013, 23:32

Esme pisze:Tylko, że Kocia mi nie wygląda na stresika, tylko raczej jest nadpobudliwy :roll: A gdzie można taką obrożę kupić i za ile? :roll:
No własnie widziałam na filmiku. To nie jest zestresowany kot :D . Chyba jednak alergik. Piękny alergik z popielatym noskiem.
No to chyba obrózka nie jest potrzebna :wink:
Ja swoja kupiłam u mojej pani dr, podobno działa. Ale zobaczę, jak działa na Myszkę. Zapłaciłam 55 zł ( czas działania : miesiąc)
Nazywa się: Sergeant's vetscription settledown.
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

14 kwietnia 2013, 21:51

Ja też widziałam filmiki i się nie mogłam napatrzeć :) Beatko masz same cudowności w domu a jak sobie pomyślę, że lada chwila dołączy do nich kolejne cudo to ach. Jeden piękniejszy od drugiego :roll: No i zgadzam się z Asią, że po Koci zdecydowanie nie widać aby coś mu dolegało :) Tryska energią i pięknie wygląda :) dla mnie to taki a'la brytyjczyk z profilem MCO :D a w spojrzeniu Myszki zdecydowanie widać władczość :D
Ewa L.
Posty: 1
Rejestracja: 20 kwietnia 2013, 16:18

20 kwietnia 2013, 16:27

dobbinka pisze:Esme, bardzo mi przykro. Biedaczek. Trzymać będę kciuki, żeby wszystko wróciło do normy. Ja dziś zatargałam Stacha na pobranie krwi i jutro dowiem się, czy mu mocznik opadł. Pomiziaj Kocię ode mnie delikatnie, bo na zdjęciach faktycznie wygląda na słabowitego.
Co za cudne kocie. :D
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

10 maja 2013, 21:07

Z Myszka znów gorzej :( Po ostatnim podaniu sterydu ( 12 kwietnia) odzyskała apetyt, przybrała na wadze...Trwało to tylko 3 tygodnie . Od ok tyg znów pojawiły sie wymioty ( przynajmniej raz dziennie), brak łaknienia. Zdecydowałam sie na powtórny zastrzyk. Dzis moja pani dr była u mnie na wizycie domowej ( nie chciałam stresować Myszki w lecznicy) Zobaczymy , jak będzie jutro. Szkoda mi jej . Wyraźnie widac, ze jest jej niedobrze :( Co za cholerstwo w niej siedzi!
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

10 maja 2013, 21:48

Biedna Myszka, współczuję i jej i Tobie Asiu. Czy robiłyście badania pod kątem stanu zapalnego trzustki ?
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

10 maja 2013, 23:03

Beatko, enzymy trzustkowe wyszły ok :|
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

11 maja 2013, 16:56

Skoro wszystkie badania są OK, to może to jednak na tle nerwowym, biedulka :( A rozważacie jakieś środki na uspokojenie ?
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

11 maja 2013, 20:52

Mi się też wydaje, że może to być reakcja na stres skoro wyniki badań krwi są ok :? Asia a próbowałaś włączyć do kontaktu feliwaya może to by troche rozluźniło napięcie i może też reszta by jej tak nie zaczepiała :) Myszko Ty się nie wygłupiaj i nie rób swojej mamusi takich psikusów! Asiu trzymam kciuki za poprawę :)
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

12 maja 2013, 21:23

Hedwa pisze:Mi się też wydaje, że może to być reakcja na stres skoro wyniki badań krwi są ok :?
Esme pisze:Skoro wszystkie badania są OK
Dziewczyny, niezupełnie. W wynikach krwi wyszła mocno przekroczona liczba monocytów, wskazujaca na przewlekły stan zapalny a także na n...r ( aż boję się wypowiadać to straszne słowo). A w badaniu USG mocno powiększone węzły chłonne krezki jelita :|
Bardzo się o nią martwię :(
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

12 maja 2013, 22:54

Asia ja Cię doskonale rozumiem... Niedawno przechodziłam przez podobną sytuację :( oby u Was skończyło się wszystko dobrze i życzę Wam tego z całego serducha! Kieruję swoje ciepłe myśli w waszą stronę i trzymam kciuki z Myszkę. Najważniejsze to starać się myśleć pozytywnie ;)
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

13 maja 2013, 09:39

Kasiu, dziękuję z całego serca!
Staram się mysleć pozytywnie, ale czasem czuję, ze sama próbuję siebie oszukać :|
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

27 maja 2013, 21:28

Asiu, jak Myszka?
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

02 czerwca 2013, 17:46

Mój Kocia znowu chory od wtorku :cry: Nie mam siły na razie o tym pisać.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość