Znajda możliwe , że w ciąży proszę o pomoc :(

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

10 lipca 2011, 00:53

Kocia białaczka to choroba zakaźna i tylko ma nazwę podobną. Jest nieuleczalnym paskudnym wirusiskiem, który najbardziej jest niebezpieczny dla kociaków. Stasiowi pozostało po nim przewlekłe zapalenie spojówek. Już od pół roku jest na lekach i chyba tak zostanie (jakieś 60zł/m-c wychodzi). w dodatku jakiekolwiek usypianie nie bardzo wchodzi w grę, bo się może pogorszyć, więc mam futro jak najbardziej niekastrowane, śpiewające serenady.
Stach nie był moim wyvborem, tylko zwierzem w silnej potrzebie, no i go mam. Jak się przyplątał, to wszyscy sie go brzydzili, tak wyglądał okropnie, a on ma taką miłość w sobie i pamiętam jak ta brudną łapką próbował mi sie wspiąć na kolana. Teraz kot mnie wytrenował, przychodzę na wołanie, na komende daje jeść, otwieram okno, zamykam okno, głaszczę, noszę, kołyszę, itd,itp.

I się obudził i wyje.
K@rOLcI@
Posty: 884
Rejestracja: 08 lipca 2011, 14:08

10 lipca 2011, 00:58

wiesz jeszcze nie czytałam waszej historii ale już teraz powiem jak to mówi młodzieży - wielki szacun dla was :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

10 lipca 2011, 01:06

Oj tam, jak go brałam, to jeszcze nie wiedziałam, że chory, tzn nie że na białaczkę, bo wszystko inne podejrzewałam. no i tej łapki nie było. On jeszcze potwornym strachajłem jest, pierwsze dwa miesiące mieszkał pod łóżkiem. Najgorszy był transport przez pół Polski, teraz nie wiem jak go na wakacje zabrać, bo to jest przedsięwzięcie całe logistyczne
(nie mam samochodu), a on ma nakaz lekarski - "nie stresować!"
K@rOLcI@
Posty: 884
Rejestracja: 08 lipca 2011, 14:08

10 lipca 2011, 01:29

to chyba wakacje w domu - tak jak ja mam od paru lat
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

10 lipca 2011, 01:51

Tyle, że "wakacje" oznaczają wyjazd do domu rodzinnego, a tam nie byłam na święta, bo kot.
vampirre_69
Posty: 130
Rejestracja: 07 czerwca 2011, 17:58
Lokalizacja: Sosnowiec

10 lipca 2011, 02:32

Czytałam temat o stachu i podziwiam Cię hihi ;)
Choroba kociaka to jeszcze nie koniec świata , tylko współczuję z tym , że nie kastrowany .
Psika wszędzie ??
Moje brzydactwa są rewelacyjne .
Z całego serca doradzam dwa koty !!
O wiele lepiej się chowają a co do kosztów to nie jest aż tak źle - kot nie jes 3 kg karmy dziennie a i ze żwirkiem nie jest tak źle .
Choroby to raczej sporadycznie wydaje mi się .
Na Śnieguska leczenie poszło tylko raz i to nie jakaś kosmiczna kwota , miał koci katar a Atena zdrowa ;)
Dwa koty to lepsza sprawa niż jeden zaufaj i zafunduj sobie drugiego futrzaka hihi
ja mam aktualnie na wychowaniu 3 maluszki i 2 moje kociska i jak na razie nie żałuję , źe się na to zdecydowałam :P
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

10 lipca 2011, 11:31

Nie siusia. Tylko mi 3 razy nalał na plecak. Chyba nie lubi tego plecaka,hihi. Może nie pasuje mu, ze do pracy z nim chodzę. Plecak się suszy i będzie mieszkał w szafie przez wakacje.
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

10 lipca 2011, 19:04

dobbinka pisze: I się obudził i wyje.
Dobbi, ja mam chyba podobnie z Miśką. Jak nie śpi, to przeważnie wyje, bo chce żeby się nią zajmować. Nie brać na kolana, ale siedzieć (leżeć) na podłodze i kiziać, bawić się, rzucać kulki, myszki, no i oczywiście biegać za nimi. Na balkon też musi byc stały dostęp, bo inaczej wyje. Na szczęście, na razie w nocy śpi ja zabita, bo rok temu, dawała koncerty nad ranem, ale kto ją wie jak długo :?: :? :roll:

Obrazek

a tu test instrukcji dobbinki , tyle że po zalogowaniu, bo konto już miałam dawno, tylko nie umiałam wklejać zdjęć na forum z fotosika :oops:

Obrazek

udało się :roll:
K@rOLcI@
Posty: 884
Rejestracja: 08 lipca 2011, 14:08

10 lipca 2011, 21:29

się udało :D
Kocia to facet ?
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

11 lipca 2011, 08:29

Tak, Kocia to facio :P

Obrazek
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

11 lipca 2011, 14:38

U mnie wyjcem jest Mysza :roll:
Esme zdjęcia Twoich pociech przesliczne :D
A Kocia ma mordkę kotki , a nie kocura ! Stąd zapewne zdecydowałas się na nadanie mu żeńskiego imienia ? :mrgreen:

Wampirko !
Czekamy na nowe zdjęcia Wampirzątek !
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

11 lipca 2011, 15:45

U nas koncertuje Afera; potrafi cały dzień "śpiewać", a najgłośniej się drze o wczesnych godzinach rannych!
K@rOLcI@
Posty: 884
Rejestracja: 08 lipca 2011, 14:08

11 lipca 2011, 22:35

mój dziś 3 razy dar się - 2 razy ja mu nadepnęłam na ogon, a raz moja mama bo pierwszy raz z nim była sama i zapomniała ze wychodząc z WC musi uważać na podglądacza. Co do podglądania to wczoraj jak się myłam stal kolo prysznica, a potem patrzał jak się wycieram i zabierał mi ręcznik - jakby było na co kurna patrzeć - same wałki, fałdki. Mały, rudy fetyszysta heheh
dużo ciała do drapania ;-)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

12 lipca 2011, 06:17

K@rOLcI@ pisze: same wałki, fałdki
to już wiem na co patrzą moje dziewczyny jak siedzę w wannie :D

Obrazek
oczywiście to co najważniejsze zakryłam ręczniczkiem ;)
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

12 lipca 2011, 09:56

A na mnie , jak sie kąpię, patrzy się tylko Mysza. Ona lubi tłuste mięsiwo :roll:

Asiu, czy te Twoje bliźniaczki zawsze wszędzie są razem i robią to samo? :shock: Na balkonie razem, na drapaku razem, na stole razem, na kanapie razem...i tak bez końca mozna wymieniać :lol:

A Ty jak? Już spakowana? Pranie zrobione?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość