trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

27 lutego 2015, 15:21

olciak84 pisze:Drużyna Zet tez ;) mówi hellou :)
:)

A wczoraj Stanisłabardzo kategorycznie odmówił strzykawki. trzy razy uciekł już z igły. Nie kłóciłam się, każdy może mieć gorszy dzień. Zaraz spróbuję znowu. Na śpiocha. :mrgreen:

Nie, dominują za to w tym wątku , hihi.
pangolin
Posty: 1
Rejestracja: 27 lutego 2015, 16:32

27 lutego 2015, 17:20

Pozdro dla Stacha!
malgorzatawelik
Posty: 2
Rejestracja: 27 lutego 2015, 15:13

28 lutego 2015, 15:15

wczoraj usłyszałam, że KACPER (parczewski kot;P) jest idealny:) no lepszego nie można sobie wymarzyć :P A Stanisław pewnie tez bo to chyba z jednej familiiiiiiiii:D
psychodelikatny
Posty: 1
Rejestracja: 28 lutego 2015, 15:29

28 lutego 2015, 15:37

W krakowskim klubie RE jest jeden cudowny trzyłapek - pięknie ogarnia życie :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

01 marca 2015, 15:55

No i się przewinęła fala głosujących i zostaliśmy znów sami ;)
Stanisław zaczyna się marcować i rozstawia mnie po kątach - "wstawaj, miziaj, bierz na ręce, otwórz okno, zamknij okno, puść z rąk, daj coś dobrego, dawaj sznureczek, idę kupkę robić". Tyle gada na razie. Pora nocy nieistotna.

Nie leje. :D
Ostatnio zmieniony 01 marca 2015, 15:56 przez dobbinka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

01 marca 2015, 15:56

psychodelikatny pisze:W krakowskim klubie RE jest jeden cudowny trzyłapek - pięknie ogarnia życie :)
Bo trójłapki są debeściaki :)

I świetny nick. :)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

01 marca 2015, 18:34

Basieńko, a kiedy krew i ewentualne wyniki?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

01 marca 2015, 20:11

Furia i Afera pisze:Basieńko, a kiedy krew i ewentualne wyniki?
A, nie wiem sama. :oops:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

15 marca 2015, 19:59

Halo, halo jak tam kochane? Co u Was?
Jak nasz księciunio Stach?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

16 marca 2015, 23:43

A jakoś tak bez szału. Chyba schudł trochę. Troszkę płacze ale tylko troszeczkę. A jak u Was i u młodego?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

17 marca 2015, 19:22

Ucałuj Stanisława bardzo mocno od nas!

U nas tez jakoś po staremu, nic nowego, dopada mnie przesilenie wiosenne. Dziewczyny bardzo gadatliwe i absorbujące :) Aferka nie chudnie niestety, Furia dba o linię. Niedługo muszę im zrobić kontrolne badania krwi i szczepienia.

U Młodego raczej dobrze, Paulina pisze co kilka dni, przesyła zdjęcia, zbieram się aby zapytać czy mogę go odwiedzić...
Jest u niej już ponad dwa miesiące, więc dłużej niż u nas i próbuję sobie uświadomić, że jest bardziej już jej niż nasz, ale kuźwa ciężko mi to idzie :( Tak mi tej gnojek zalazł za skórę i nie mogę o nim zapomnieć!
Najgorsze, że żałuję decyzji oddania, go ale chyba nie chcę o tym rozmawiać -pisać.

A Grażynka żyje w ogóle?
PS wciąż czekam na przepis :P
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

19 czerwca 2015, 20:31

Witajcie! Ależ tu cisza jak makiem zasiał :(
Nie wiedziałam gdzie to napisać, bo tak głupio znów Basi i Stachowi znów ładować się na wątek... ale skoro o Młodym było tu wspominane (bo to przecież podróbka Stacha ;) ) to się znów na wątek wtrynię :roll:

Byłam dziś u Młodego! Nie powiem cały dzień z lekkim stresem był, co będzie jak go zobaczę?
No i niestety pamięta mnie ten mały (już nie mały, ale duży i dorosły) kocurek. Przybiegł do mnie jak tylko weszłam do mieszkania, pomiaukiwał, łasił się, przewracał, łapeczką zaczepiał... Kuźwa trudno to teraz ze spokojem opisać, bo łezki płyną, a ja się rozklejam :cry: Szczerze mówiąc myślałam, że jak przyjdę to mnie oleje i potraktuje jak obcą, a tu takie powitanie NIE BYŁAM NA TO GOTOWA!!! Nawet chyba jego nowa pańcia była zaskoczona i troszkę zazdrosna.

Młody (Viggo właściwie), jest wysoki i duży, nawet za duży jeśli chodzi o tuszę - niedobrze! Zmartwiło mnie to bardzo, bo widać, że ma problem z chodzeniem, biega dobrze, ale tylko krótki dystans. Zaproponowałam wspólną (z transportem) wizytę w Krakvecie u dr. Orła i udało się pojada ze mną, ale ja będę tego pewna jak wejdę z nimi do gabinetu, bo coś mi się wydaje, że ta zgoda to tylko na odczepnego.
Ogólnie wygląda zdrowo, ma ładne uszka, ząbki, futerko sierść :)
Przysmaczki, które przyniosłam zajadał, zabawkami bawił się ślicznie - ech ten mój kochany Młody mężczyzna! Ze swoim bratem (czarną małą chudą pumą) jest w świetnej komitywie, zero agresji.

Ciesze się, że byłam. Kolejnej wizyty nie mogę się doczekać, bo chyba wciąż tęsknię...

A co u Was wszystkich :?:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

27 czerwca 2015, 01:30

Hej Asiu! Byliście już? Nie za dobrze, jeśli jest gruby, ale nie martw się tak. Stach też lepiej biega niż chodzi.

U nas była krew i nie pamiętam wyników, ale wszystko podwyższone, i mocznik i kreatynina, no i była morfologia i odporność też słabo. Moja wina. We wtorek jadę do lecznicy z nim jeszcze raz.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

21 lutego 2016, 19:28

Dawno tu już nikt nie zaglądał i pajęczyny wszędzie.
Może ktoś jednak nas pamięta, to się wpiszę. Stan na luty 2016 - kryzys zdrowotny u Stacha, kreatynina prawie 5 ml/dl(przy normie do 1- 2), mocznik 44 (norma do 18). Od kilku tygodni próbujemy się karmić strzykawką. Z bardzo różnym skutkiem. Obecna waga 2,5kg i ciągle spada.

Jest średnio. Kociasty ma wolę życia i się nie poddaje, choć pyszczek boli, bo zęby w strasznym stanie, paradontoza mocno rozwinięta.

Grażynka i Asia (Furia i Afera) bardzo mnie wspierają na wszelkie możliwe i niemożliwe sposoby, za co im bardzo serdecznie dziękuję, bo sama pewnie bym się poddała.
Proszę o trzymanie kciuków, bo to jeszcze nie jego czas.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

22 lutego 2016, 19:52

Basieńko będzie dobrze - musi być! Będziemy walczyć, ile tylko się da...
Nie masz za co dziękować, bo po to jesteśmy :mrgreen:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość