Witam,
Poszukuję pomocy przy małym 2 miesięcznym kotku, którego podjęliśmy wraz z partnerka pod nasz dach około 2 tygodni temu. Kotek jest radosny, w ogole nie zdziczały, pięknie sie z nami bawi, sam ze soba tez, śpi przy głowie cale noce, śpi na plecach, daje sie glaskac w brzuch jest duzym pieszczochem widac ze czuje sie bezpiecznie przy nas. Do kuwety od pierwszego razu zaczął załatwiać sie idealnie, po tygodniu raz zdarzyło się że zsiusiał się na dywanik obok kuwety. Co do kuwety przez poerwsze 3 dni była otwarta, chciałem spróbować z daszkiem - bez drzwiczek, od razu sie zaaklimatyzował i załatwiał się pieknie ze wszystkim do kuwetki poza tamtym jednym.razem na dywanik ,ale to raczej zrozumiale, mogl zapomniec sie lub cokolwiek. Problem zaczal.sie.pojawiac jak 3-4 dni temu. Zaczalem obserwowac ze kotek po naszym powrocie.do domu ma w kuwetce okolo 2-3 kupek i podobna ilosc kulek.moczu, natomiast gdy wracamy do domu po.15 ( od 7 nas juz nie ma ) i otwieramy sypialnie ( !! ) Ktora jest zamknieta pod nasza nieobecnosc, kotek co prawda kupke zalatwia w kuwecie natomiast zauwazylem ze nie ma tam siuskow, nie zmartwilo.mnie to na poczatku ale obawialem sie ze moze siusia gdzie indziej. 2 dni temu skupkał się na ubrania lezace w miejsfu gdzie lubi sie bawic i szalec a dzisiaj.odkrylem ze na jednej z koszulek zrobil sobie po.prostu kuwete do.sikania, cala jest obsiusiana i tutaj znikaly cale siuski ktore powinny byc w kuwecie po.naszym powrocie - trwac to.musi ok. 3 dni
W miedzy czasie osttaniego tygodnia zdarzalo.mi sie dosypac jakiegos dezyfekatora do kuwety ale potem.jak wyproznil sie na te koszulke wymienilem caly zwirek od razu w obawie ze moglo.mu sie to nie spodobac. Molgbym.obstawiac ze on siusial na te koszulke, mysle dobre 3 dnj po naszym powrocie kiedy to otwieramy drzwi i.pozwalamy mu wchodzic do sypialni, ze robil to dlatebo ze majstrowalem mu czssto przy kuwefie albo ze mial brudna te kuwete, ale nic z powyzszych, on robil to tylko jak bylismy w domu.... Pod nasza nieobecnosc nie zqlatwial sprawy na kanapie, na fotelu czy innej na podlodze.lezacej rzeczy, nawet na dywaniku obok kuwety, tylko w miejsce docelowe - kuwetke. Gdzie moze lezec problem, dlqczego tak sie dzieje? Kot znaczy teren? Robi to.po zlosci? Jak na malego.kota to nie powinno byc po.zlosci. bardzo prosze o pomoc, barszo boje sie ze tak mu zostanie...
Niepokojące sikanie poza kuwetą
Dzień dobry!
Niestety kwestia załatwiania się kota poza kuwetą jest dość skomplikowanym problemem, z którym często zmagają się właściciele kotów. Proszę pamiętać, że "kocia złośliwość" jest powszechnym mitem i nie należy pod tym pojęciem tłumaczyć takich zachowań. Kociak może zachowywać się w ten sposób ze względu na toczący się proces chorobowy, znaczenie terenu lub też poprzez nabytą awersję do kuwety i wykształcenie preferencji do innego miejsca jako punktu oddawania moczu. W pierwszej kolejności radziłabym udać się do lekarza weterynarii w celu wykluczenia medycznego podłoża problemu. Lekarz również Państwa dalej pokieruje i zdecyduje czy kociak wymaga wizyty u behawiorysty. Ze środków zaradczych proszę upewnić się, że w kuwecie kota panuje odpowiedni poziom higieny (koty są dość wybredne pod tym względem) i czy nie jest ona ustawiona w miejscu w którym kot mógłby być narażony na stres (np. w ruchliwym miejscu w domu). Jeśli chodzi o kwestię zamykanej kuwety, tutaj byłabym ostrożna - w takich kuwetach często kumuluje się zapach, który może zniechęcać kota do korzystania z niej. Proszę pamiętać, że rozwiązanie tego problemu będzie wymagało czasu i cierpliwości.
Pozdrawiam serdecznie,
Weronika
Niestety kwestia załatwiania się kota poza kuwetą jest dość skomplikowanym problemem, z którym często zmagają się właściciele kotów. Proszę pamiętać, że "kocia złośliwość" jest powszechnym mitem i nie należy pod tym pojęciem tłumaczyć takich zachowań. Kociak może zachowywać się w ten sposób ze względu na toczący się proces chorobowy, znaczenie terenu lub też poprzez nabytą awersję do kuwety i wykształcenie preferencji do innego miejsca jako punktu oddawania moczu. W pierwszej kolejności radziłabym udać się do lekarza weterynarii w celu wykluczenia medycznego podłoża problemu. Lekarz również Państwa dalej pokieruje i zdecyduje czy kociak wymaga wizyty u behawiorysty. Ze środków zaradczych proszę upewnić się, że w kuwecie kota panuje odpowiedni poziom higieny (koty są dość wybredne pod tym względem) i czy nie jest ona ustawiona w miejscu w którym kot mógłby być narażony na stres (np. w ruchliwym miejscu w domu). Jeśli chodzi o kwestię zamykanej kuwety, tutaj byłabym ostrożna - w takich kuwetach często kumuluje się zapach, który może zniechęcać kota do korzystania z niej. Proszę pamiętać, że rozwiązanie tego problemu będzie wymagało czasu i cierpliwości.
Pozdrawiam serdecznie,
Weronika
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości