Kot zniknął

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

kisa

26 kwietnia 2013, 13:49

Nasz Kiciuś 15 dni temu wyszedł z domu po śniadaniu i do tej pory nie wrócił. Najpierw martwiliśmy się wieczorem, że go nie ma, potem rano, a teraz już cały czas. Jest kastrowany. Boi się ludzi (znajda wzięty z ulicy). Cały czas myślimy o nim i ... czekamy.
loki79
Posty: 1
Rejestracja: 26 kwietnia 2013, 21:29

26 kwietnia 2013, 21:32

Rozwieś ogłoszenia w swojej okolicy, możesz też zamieścić ogłoszenie na stroni internetowej swojej wioski/miasta, ważne, aby ludzie dowiedzieli się o tym, że wasz kotek zaginął, wtedy jeżeli jakiegoś znajdą, to będą się z wami kontaktować.
Gość

27 kwietnia 2013, 18:25

nie prawda ludzie są bezduszni na nasze prośby i apele mieszkam w niewielkim mieście ponad 20 dni temu zaginęła mi kotka w typie neva masquarde w rui znamy się prawie wszyscy choć z widzenia ale nikt nikt nie odezwał się na gorąca prośbę w lokalnej gazecie i gdy pytałam o nią raczej miałam wrażenie ze pukają się w czoło baba kota szuka tyle ze bardzo ja kochamy dzień w dzień patrze rozglądam się po okolicy i nic cisza przepadła
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

27 kwietnia 2013, 19:13

Kochani, bardzo Wam współczuje, ale ( przepraszam za sformułowanie :oops: ) wbijcie sobie wreszcie do głowy, ze tak własnie konczy sie wypuszczanie kotów. Mam tylko nadzieje,ze ktos je przygarnął/ukradł, a nie umarły w cierpieniach gdzieś w rowie potrącone przez samochód, "pogłaskane" przez "dobrego" człowieka bądź zagryzione przez psy...
Gość pisze:ponad 20 dni temu zaginęła mi kotka w typie neva masquarde w rui
:shock: To sie w głowie nie miesci ! Niedopilnować/wypuscić niekastrowaną kotkę w rui. Dlaczego nie została wykastrowana?
rgm
Posty: 31
Rejestracja: 15 października 2009, 16:12

30 kwietnia 2013, 00:49

Mnie temat rozbawił. Rozumiem tragedię związaną ze zniknięciem ukochanego zwierzaka. Śmieszy mnie mnie to że wolność tak naturalna jest uważana dla kota za tak niebezpieczną. Powiem szczerze , że trochę mnie dziwią ucieczki kotów innych właścicieli. U mnie wręcz sytuacja wyglada tak , że to kot się boi wychodzić z domu... Wystarczy że zbliżam się do drzwi i jestem krok od nich a kot jestjuz w środku.. :)
Kiedyś było mi go szkoda, zamknięty w czterech ścianach, brak bodźc,ów zewnętrznych, przestrzeni. Szczepiłem go na wszystko. Gdy go "wypuściłem na wolność" to nie widziałem zwierzęcia bardziej przerażonego... Drapanie w drzwi , skaknie na okna, gdzie tam wolność trawa itp. Mogę komuś pokazać jak wygląda spacer z moim kotem a raczej jego wycie po 5 sekundach jak przekroczy próg domu.
Dlatego jak słyszę że komuś uciekł kot to .. ..:))
Snedronningen
Posty: 1279
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja: Stavanger

30 kwietnia 2013, 08:16

A umiesz czytać ze zrozumieniem? Jemu kot nie uciekła a wyszedł i nie wrócił. Zachowanie Twojego kota nie jest wyznacznikiem zachowań wszystkich kotów.
89ola
Posty: 745
Rejestracja: 28 stycznia 2013, 14:27

30 kwietnia 2013, 08:37

rmg z twoim kotem jest raczej coś nie tak, nie wspominając jużo tym że myślałaś ze próbuje cię zabić

kisa współczuje zaginięcia kotki, niestety w naszym miejskim życiu jest ciężko zapewnić wszystko co najlepsze zwierzakowi
karmy naszpikowane chemią(surowe mięch też), trzymanie kota non stop w domu lub puszczanie go na dwór z ryzykiem że coś mu sie stanie
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

30 kwietnia 2013, 17:45

asiryś pisze:
Gość pisze:ponad 20 dni temu zaginęła mi kotka w typie neva masquarde w rui
:shock: To sie w głowie nie miesci ! Niedopilnować/wypuscić niekastrowaną kotkę w rui. Dlaczego nie została wykastrowana?
Bo miała być rozmnażana, nawet wiem, o czyjej kotce mowa :evil:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

30 kwietnia 2013, 18:07

Esme pisze:
asiryś pisze:
Gość pisze:ponad 20 dni temu zaginęła mi kotka w typie neva masquarde w rui
:shock: To sie w głowie nie miesci ! Niedopilnować/wypuscić niekastrowaną kotkę w rui. Dlaczego nie została wykastrowana?
Bo miała być rozmnażana, nawet wiem, o czyjej kotce mowa :evil:
No to może lepiej, że ktoś ją zwinął.
reniaw1984
Posty: 1
Rejestracja: 17 maja 2013, 23:32

17 maja 2013, 23:45

jest szansa ze sie jeszcze pojawi...moj kocurek tez odszedl z domku,juz myslalam ze po nim,bo wiadomo jak to koty...chodzą wlasnymi ścieżkami,szukalismy go wszędzie i ślad zaginął,a po 2-ch miesiącach wrocil jakby nigdy nic i wpadł w miske z jedzeniem!!!to byl szok...trzymam kciuki za odnalezienie kociaka!!!
monikaz411

16 grudnia 2013, 10:30

Mój kot wyszedł w marcu, jeszcze nie był sterylizowany. Miał wtedy jakieś 7-8 miesięcy. Czekałam dwa miesiące i pogodziłam się, że już nie wróci. Wrócił po 7 miesiącach w październiku! ledwie go poznałam. Nie sądzę,żeby żył na wolności, zbyt dobrze wyglądał, chyba że ktoś go dokarmiał, tylko dlaczego wrócił po tak długim czasie? A jeśli znalazł nowy domek, to dlaczego stamtąd odszedł? Nigdy się nie dowiem, ale to nieistotne, najważniejsze, że wrócił.
Nerevar91
Posty: 2
Rejestracja: 16 grudnia 2013, 14:19

16 grudnia 2013, 14:23

2 tygodnie to nie tak dużo, jest duża szansa że nic mu nie jest i ktoś go przygarnął :) Trzymam kciuki żeby kot wrócił do domu cały i zdrowy
Kropeczka89
Posty: 1
Rejestracja: 16 grudnia 2013, 22:26

16 grudnia 2013, 22:41

Mam nadzieję, że kotek wróci. Ogłoszenia warto rozwiesić, bo może ktoś go sobie "przygarnął", jeśli tego nie zrobicie, to raczej ciężkie szanse na odnalezienie go, skoro do tej pory się nie odnalazł...
M@rcia
Posty: 1
Rejestracja: 19 grudnia 2013, 18:52

19 grudnia 2013, 19:08

Spokojnie mojego kociaka nie było dokładnie 45 dni i jak wrócił to się zastanawiam czy czasami nie zrobić zamachu na jego "jajeczka" to mu się panienek od nie chce :) i będzie siedział spokojnie w domu :D ale trochę mi go szkoda i tak odwlekam ten zabieg. Mieszkam na wsi więc mój kot może sobie spokojnie baraszkować po całej wsi :D
camomile00
Posty: 1
Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:38

25 grudnia 2013, 20:44

Moja kotka też wyszła rano z domu 19.12 a wróciła około 11:00 w wigilię. Nie martw się wróci.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość