Chica - kotka maine coon i Fox - psiak husky

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Amika
Posty: 1628
Rejestracja: 26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja: Chełm

22 kwietnia 2012, 08:30

Zachęcam do konkursu http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.p ... 49#p129349 (mój krótki opis) .

Na prawdę warto, chociażby po to, by pochwalić sie swomi pupilami szerszej publiczności.
Zgłoszenia fotek do 22.04.2011 do godz. 24:00 tutaj http://www.facebook.com/KocieHospicjum# ... 7499374217
MonikaMroz
Posty: 737
Rejestracja: 27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja: Kutno

23 kwietnia 2012, 11:35

Hallo Michał!!!
Co się ze wszystkimi dzieje???
Wymiotło ich?
No tak ciepło sie zrobiło to na forum będą pustki :(
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

23 kwietnia 2012, 11:40

a u nas wszystko w porządku :).. Chica rośnie jak na drożdżach i coraz więcej szaleje.

A poniżej dwie ostatnie fotki :)
Obrazek

Obrazek
MonikaMroz
Posty: 737
Rejestracja: 27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja: Kutno

23 kwietnia 2012, 11:46

Piękna tri kolorka :)
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

23 kwietnia 2012, 11:50

Faktycznie rośnie dziewczyna :shock: i pięknieje! Michał widzę, że jej urozmaicasz dzień zabawą :D Super! I widzę, że macie piłeczkę royala na gumce :D dostaliśmy taką samą w wyprawce Jackusia :D. Niestety odkleił się już ten sznurek, którym jest okręcona :evil:
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

09 maja 2012, 15:54

trochę tu nie zaglądałem.. ciągle praca->dom->praca... Chica na szczęście dzielnie to znosi jak jestem w domu to nie odstępuje mnie na krok ;)

ostatnio pierwszy raz wyszliśmy na spacer na smyczy i najlepsze miejsce było u mnie na rekach a nie na ziemi ;)

oprócz tego zabezpieczyłem drzwi balkonowe, więc spokojnie może siedzieć na zewnętrznym stopniu, a ja sie nie boje, że wyskoczy z balkonu :D
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

09 maja 2012, 16:33

CobraWro pisze: ostatnio pierwszy raz wyszliśmy na spacer na smyczy i najlepsze miejsce było u mnie na rekach a nie na ziemi ;)

oprócz tego zabezpieczyłem drzwi balkonowe, więc spokojnie może siedzieć na zewnętrznym stopniu, a ja sie nie boje, że wyskoczy z balkonu :D
Haha jakbym czytała o swoim pierwszym spacerze z kotami :lol: U nas też początkowo wolały być trzymane na rękach i przy tym tak mocno wczepiały się pazurkami w ubranie, że momentami nieraz zabolało :D później przyzwyczaiły się do chodzenia. Początkowo prawie, że się czołgały w trawie a z czasem zrobiły się pewniejsze. Zawsze staram się z nimi wychodzić jak dzieciarnia już jest w domu, żeby im zaoszczędzić stresu związanego z wrzaskami i najlepiej w wysoką trawę :D

Fajnie, że drzwi balkonowe już zabezpieczyłeś ;) zawsze to dodatkowa atrakcja dla kotki i tak jak piszesz mniej stresu dla Ciebie ;). Mizianki dla Twojej królewny ;)
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

09 maja 2012, 16:36

w sumie to pazurów jeszcze nie użyła ani razu chyba, że przy zabawie, ale na krótkie i stanowcze "nie" od razu je chowa :D..

co do spaceru to jak była na trawie to też nisko przy ziemi i w jak najwyższa trawę, choć konie za płotem były interesujące i wymagały obejrzenia dokładniej :D
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

20 maja 2012, 19:31

ostatnio Chica zaczyna budzić nas koło 5 rano skacząc na stopy i chcąc się nimi bawić... zastanawiam się skąd nagle taka zmiana u niej :(
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

21 maja 2012, 08:35

5-6 rano to przynajmniej u nas najlepsza pora na rozpoczęcie zabaw :D Moje koty też tak robią, że skaczą na stopy jak np. nimi pod kołdrą poruszę. Wiele kotów tak robi bo chcą się bawić. Chicka może w ten sposób Ci mówi, że czas wstawać i się pobawić? :D Moim też się to czasem zdarza ;) ale zazwyczaj bawią się same ze sobą i to jest właśnie plus posiadania kilku kotów :D Dziś chyba z 5 razy wstawałam żeby je uspokajać bo rozpoczęły szaleńcze gonitwy :roll:
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

21 maja 2012, 12:07

no ja staram się jej tego oduczyć, bo wiesz teraz to koło 5kg kota dopiero (a potem miej takiego słonia skaczącego - zresztą z JD Cię to czeka :P), ale samo skakanie to nie problem, ona potem zaczyna gryźć przez kołdrę.

trochę poczytałem i teraz robię całkowite zaciemnienie jak idziemy spać, choć przez to że mam nocki to jej też się przestawia i nie budzi o 5, bo dopiero koło 3-4 ma ciszę i może sama spać:P
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

21 maja 2012, 12:19

U mnie też próbują gryźć przez kołdrę :lol: nigdy nie atakują stopy jak nie jest przykryta. Co do słonia to moja Lola ważąca teraz 4,5 kg (jest z tych drobniejszych) uwielbia układać się w nocy na moich plecach jak śpię na brzuchu :roll: Za chwilę zacznie kobieta nabierać masy bo u MCO zaczyna się tak dziać mniej więcej w tym wieku w jakim ona jest to będę miała dopiero ciekawie :lol: Moja rudzizna waży teraz nieco ponad 6kg więc też mu pewnie jeszcze trochę przybędzie w końcu ma dopiero niecałe 1,5 roku :roll: Jack też jakoś 5 kg waży :D jutro będziemy u weta to sprawdzę :D
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

21 maja 2012, 12:22

ja sam ją ważę- najpierw Chica na ręcę i na wagę a potem sam ;).. mam elektroniczną wagę więc dokładność do 100g mi starcza.

wiesz mnie próba zabawy przez kołdrę nie drażni, ale problem w tym, że ona głównie atakuje moją dziewczynę w taki sposób nad ranem, a ja mogę sobie spokojnie spać... pytanie czy to z zazdrości czy zabawy (obie się znają od pierwszego dnia Chici u mnie)
Hedwa
Posty: 1260
Rejestracja: 20 września 2007, 11:22
Lokalizacja: Kraków

21 maja 2012, 12:38

ja też mam wagę elektroniczną ale jakoś bardziej ufam tym wagom u weta :). Ja myślę, że u niej to jednak o zabawę chodzi. Moje koty też mnie atakują a mojego męża nie ruszają :lol: wątpię żeby były o mnie zazdrosne :D ale dla świętego spokoju możesz spróbować ją tego oduczyć ;) Może Twoja dziewczyna zaczyna się ruszać a kotce się wydaje, że ona już wstaje dlatego na nią skacze. U mnie wystarczy, że się lekko poruszę nad ranem i koty już są w pełnej gotowości do zabaw :D
CobraWro
Posty: 225
Rejestracja: 08 września 2011, 21:01
Lokalizacja: Wrocław

21 maja 2012, 15:08

no to mniej więcej tak wychodzi ;).. czyli koty mają respekt dla facetów, a kobiety to zabawki :P?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość