inbreeding

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
digieve
Posty: 90
Rejestracja: 03 września 2006, 16:01
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

24 października 2006, 19:04

Dobre pytanie - ja zawsze łączyłam te dwa pojęcia. Niewielką mam wiedzę w tym zakresie, więc chętnie się dowiem, jeżeli są to jednak jakieś dwa różne pojęcia.
W inbreedzie też w końcu istnieje pewna ciągłość - liniowość. Razem z egzemplarzem na który następuje inbreed w końcu mogą przejść także cechy danej linni hodowlanej.
Mówi się czasem, że ktoś "hoduje na daną linię" - trzyma się wtedy przy doborze partnera dla swojej suki odpowiednich cech wśród przodków jej i ojca szczeniąt - dzięki temu może mieć nadzieję na przekazanie tcyh pożądanych cech u ich potomstwa.
BS
Posty: 13
Rejestracja: 17 października 2006, 20:57

02 listopada 2006, 19:42

Mam jeszcze jedno pytanie:
czy krojarzenie ze sobą psa i suki inbredowanych, ale nie spokrewnionych ze sobą, niesie jakieś ryzyko?
BS
Posty: 13
Rejestracja: 17 października 2006, 20:57

04 listopada 2006, 09:27

Odpowie ktoś :?: :wink:
BS
Posty: 13
Rejestracja: 17 października 2006, 20:57

05 listopada 2006, 10:03

Nikt :?: :roll:
Awatar użytkownika
digieve
Posty: 90
Rejestracja: 03 września 2006, 16:01
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

08 lutego 2007, 12:46

Nie ma ryzyka o jakim myślisz - ponieważ nie są to psy ze sobą spokrewnione. Nie można kojarzyć np. suki z maxymalnym inbreedem z psem w którego rodowodzie do 2-go, 3-go pokolenia pojawia się pies/suka - na którą suka jest z-inbreedowana. Ponieważ wtedy pokrewieństwo jest już zbyt duże.
Natomiast jeśli pieski nie są spokrewnione, to fakt, że pochodzą oboje z inbreedów nie ma nic do rzeczy. Jedyne co jest istotne, to żeby rodowody do siebie pasowały. Kryć trzeba z głową. Nad genetyką władzę ma chyba tylko Bozia, więc ryzyko jakieś , że nam krycie "nie wyjdzie" i w jakim stopniu zawsze jest.


hahaha dopiero teraz zobaczyłam datę postu na który odpowiedziałam. Oj długo czekałeś. :lol:
BACA

28 lutego 2007, 12:32

Ja też mam pytanie do digive ?
Co sądzisz o takim skojarzeniu gdy ojciec szczeniaka jest równocześnie jego pradziadkiem ? Czyli dziadek matki i ojciec szczeniaka to te same psy?
Hodowla z tradycjami o dużym doświadczeniu,ale nie wiedziałem, że to może skutkować jakimiś problemami?
Awatar użytkownika
digieve
Posty: 90
Rejestracja: 03 września 2006, 16:01
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

03 marca 2007, 15:42

Nie to nie jest tak, że to są te same psy. Nigdy tak nie jest, nawet w inbredzie - szczeniak który pochodzi z takiego (w tym przypadku jak sądzę liniowego skojarzenia, bo inbred to łączenie mocniej jeszcze spokrewnionych psów) - będzie, jeśli to krycie było odpowiednio przemyślane po prostu posiadał pożądane cechy osobnika, który się w jego rodowodzie w linii powtarza. (może równie dobrze też oczywiście nieść jego wady)
Warto dodać, że w tym samym miocie nigdy nie ma 2 identycznych szczeniąt. Dlatego największym sukcesem dla hodowcy, jeśli prezentują cechy, które poprzez krycie odpowiednimi osobnikami hodowca chciał osiągnąć.

Doświadczony hodowca z odpowiednią wiedzą ma duże szanse na osiągnięcie pożądanych efektów w przybliżeniu - bo wiadomo, że genetyką rządzić się nie da. Owszem takie kojarzenie może nieść pewne ryzyko (każde kojarzenie w zasadzie niesie jakieś ryzyko i trzeba o tym pamiętać) - dlatego nie brałabym szczeniaka od początkującego hodowcy a od takiego z wieloletnią praktyką popartą efektami hodowlanymi. :wink:
Problemy mogą się pojawić zawsze, także w hodowli nie na linię. Zwykle przy hodowaniu na linię z "głową" jest większa szansa na wyrównany miot prezentujący pożądane cechy. Osobnik, który linię prowadzi musi oczywiście przekazywać pożądane cechy i być jak najdoskonalszym przedstawicielem rasy. Taka hodowla to proces długotrwały ale też jak zauważyłam przynoszący najlepsze wyniki.
Moja suczka pochodzi z takiego liniowego kojarzenia i hodowcy (z wieloletnim doświadczeniem i ogromnym materiałem hodowlanym) takie krycie bardzo się udało :D
BACA

04 marca 2007, 11:08

Dziękuję, trochę rozjaśniła mi w głowie Twoja odpowiedz bo po poprzednich postach poczułem niepokój o los kupowanego
przeze mnie szczeniaka.
Trochę niezręcznie jest się dopytywać u hodowcy, z 30-letnią
tradycją, czy dokonał właściwego wyboru reproduktora?
Jak ktoś jest amatorem,takim jak ja,to czasami lepiej nie zagłębiać
się w tematy wykraczające poza te,które potrzebne są do dobrego
wychowania i rozwoju psa. Dziękuję i pozdrawiam.
BS
Posty: 13
Rejestracja: 17 października 2006, 20:57

20 marca 2007, 21:39

digieve pisze:hahaha dopiero teraz zobaczyłam datę postu na który odpowiedziałam. Oj długo czekałeś. :lol:
Lepiej późno, niż wcale ;] Dzięki i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Ania_Ś
Posty: 89
Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:09
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

21 sierpnia 2007, 12:53

Takie krycia są coraz bardziej spotykane. Ja nie jestem za kryciem przyrodniego rodzeństwa.
Apbt_sól
Posty: 25
Rejestracja: 20 listopada 2006, 00:45

22 sierpnia 2007, 02:09

A jak to jest z hodowlą psa - suki na inbred? mam na mysli na konkretnego osobnika w rasie (lini)

Czy stosowane sa tu czyste wsoby?


czy ma to okreslone zasady , czy wybiera sie spośrób potomków psy do skojarzenia i w ocenie miotu,(zapewne już dorosłego) dany pies-suka jest osobnikiem hodowanym na inbred ku przodkowi .
Tzn suka przeznaczona do miotu inbr... i jak się ma dobór partnera...

Mam nadzieje ze nie namieszałam za bardzoo :roll: :lol:
Awatar użytkownika
Ania_Ś
Posty: 89
Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:09
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

22 sierpnia 2007, 12:46

Ja spotkałam sie z tym że to częściej inbedem jest pies niż suka.
Dalsza część pytania jest troszkę dla mnie mało zrozumiała :roll: .
Chodzi ci oto że jeśli suka pochodzi z inbredu to jakim psem powinna być kryta :?:
Apbt_sól
Posty: 25
Rejestracja: 20 listopada 2006, 00:45

22 sierpnia 2007, 13:06

Chodzi mi o to czy specjalnie wybierane sa psy na inbred - tzn kojarzone w taki sposób by dane potomstwo dopiero było inbredem na np . daną wybitną suke.
Wiedziałam ze na mieszałam... :roll:
salamanka
Posty: 20
Rejestracja: 20 września 2007, 10:50
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

20 września 2007, 11:23

Inbred,czy tez po niemiecku Inzucht-jest to metoda hodowli

W metodziej tej chodzi o kojażenie ze soba psów blisko spokrewnionych.Często na określenie tego rodzaju hodowli uzywa się terminów hodowla w pokrewieństwie ,albo chów wsobny .
W przypadku psów rasowych pojęcie inbredu jest względne,ponieważ w zasadzie wszystkie psy jedneju rasy są ze soba spokrewnione-maja jednego wspólnego przodka ,którym jest założyciel rasy.
Jednakże o imbredzie mówimy wtedy ,kiedy stopień pokrewieństwa jest znaczny
To kojarzenie osobników spokrewnionych t.j. takich które mają w swych rodowodach choć jednego wspólnego przodka (n.p. ojca,matkę, dziadka, babkę, pradziadka itd.). Poniewż w obrębie tej samej rasy wszystkie osobniki związane są jakimiś węzłami pokrewieństwa, choćby bardzo odległymi, w praktyce kojarzenie uważa się za krewniacze, jeżeli wspólny przodek występuje bliżej niż w IX - VIII pokoleniu. Najczęściej kojarzenie w bliskim pokrewieństwie, jest robione ze wzgledu na określonego przodka męskiego.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość