NUŻYCA - JAK LECZYĆ? CIEKAWE CZY MOGĘ SIĘ NIĄ ZARAZIĆ?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 lutego 2007, 10:00

tzn nie rozumiem tego kąta genetyki , jest to choroba pasożytnicza i nie ma nic wspólnego z genetyką.
Avaria

18 lutego 2007, 22:17

Dziekuje Jarku,

chodzi mi poprostu oto czy pies ma zakodowany gen "nuzyca" i np przekaze go, podczas krycia.
Przyznam ze to dziwnie brzmi ale poprostu wiem ze na innym kontynenci psy z nuzyca sa kastrowane i wykluczane z hodowli bo moga zarazic suki przy kryciu nuzyca(jak jedynie psy mialy objawy jakies w szczeniecym wieku i zostalo to zaleczone/wyleczone)

pozdrawiam.
Reksio

07 marca 2007, 15:19

Panie Jarku
Bardzo proszę napisać, czy możliwe jest zakażenie nużycą od psa? prawdopodobnie złapałam od mojego Reksia. Miał jakieś czerwone plamki na podbrzuszu i strasznie się drapał, ale po łokciach 2 wizyty u lekarz, jakieś zastrzyki i wapno, cynk. Teraz ja mam jakieś krwawiące strupy we włosach. Tzn na czubku głowy, bezbolesne i nie swędzą, ale grube i zerwane strasznie krwawią. To się raczej rozprzestrzenia , bo zajmuje już jakieś 3 cm 2 na czubku głowy. Czy Vagotyl może pomóc psu - mam na myśli smarowanie tych zmian na skórze.
Reksio

08 marca 2007, 12:43

Wszyscy, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej na temat nużeńca mogą zajrzeć na stronę: http://www.rozanski.henryk.gower.pl/demodex.htm
Autor bardzo szczegółowo opisuje robala i sposoby leczenia z ukierunkowaniem na ludzi, bo jak się okazuje wiele osób na całym świecie jest jego nosicielem i może być on przyczyną np. trądziku, często tego najbardziej uciążliwego - różowatego. A tak a propos nie przypominam sobie, żeby podczas leczenia trądziku u mnie w młodości i u znajomych jakikolwiek lekarz podejrzewał roztocza!!!!
Może to błąd w sztuce, a może uznano, że nie trzeba się tym aż tak przejmować, trochę pryszczatych wśród narodu musi być (dla równowagi, żeby wszyscy nie byli za piękni) :lol:
Nie przypominam sobie, aby w trakcie studiów (farmacja) ktokolwiek mówił nam o nużeńcu.
Dzięki Panu Różańskiemu wiem, że mogę przygotować mieszankę ziołową, w której kąpiel na pewno nie zaszkodzi psu.
A tak z innej beczki, jeśli Pan Jarosław jest specjalistą od leczenia psów i kotów nie wyklucza to wiedzy na temat przenoszenia tych chorób na ludzi. Nie wyobrażam sobie, aby czuł się Pan wyłączony z obowiazku poinformowania włąściciela czworonoga o konieczności podjęcia niezbędnych środków ostrożności, aby nie doszło do zakażenia od psa taka czy inną chorobą. Przecież właściciel nie pójdzie z psem do lekarza rodzinnego i nie każe mu psa oglądać, aby tam uzyskać poradę, czy to jest zaraźliwe również dla ludzi czy nie. Pozdrawiam.[/url]
Gość

08 marca 2007, 15:58

Mnie również interesuje ten temat. Gdzie można kupić takie obroże?
Pies, którego widze dość często też się strasznie drapie, a skutkiem takiego drapania sa łyse uszy;(
czy jakies maście lub talki sa warte aplikowania?
Pozdrawiam!
Gość

08 marca 2007, 22:49

Kim jest autor artykułu Henryk S. Różański? Żadnego tytułu naukowego przed nazwiskiem nie widać...
Reks

09 marca 2007, 09:52

Pan Różański jest doktorem nauk medycznych, obronił doktorat na Akademii Medycznej w Poznaniu.
...........
Proszę mnie nie zrozumieć, że propaguję jego osobę, ale informacje o nużeńcu są przez niego bardzo rzetelnie opracowane i przydatne. Poza tym opracowane w sposób przerzysty i czytelny dla przecietnego zjadacza chleba.
Jedna uwaga: w internecie bardzo łatwo znaleźć takie dane, dla czego Gość nie znalazł?
Awatar użytkownika
anucha
Posty: 68
Rejestracja: 10 marca 2006, 15:51

09 kwietnia 2007, 12:49

Wiem,że na temat nużycy zostało już sporo napisane...ale przeczytałam dużo na temat objawów również innych chorób skóry i jestem skołowana...Pisałam już wcześniej na forum "Nużyca"o psie mojej siostry,jamniczce u której weterynarz stwierdził nużycę. Leczenie nie przyniosło niestety efektu. Udaliśmy się do innych lekarzy. Kolejni weterynarze nie stwierdzili jednak nużycy, leczyli ją na inne choroby(m.in. na tle hormonalnym, alergicznym). Ciągle wymyślali różne przyczyny jej stanu ale poprawa była tylko chwilowa. Ostatnio pies wygląda gorzej.Ma pokrytą strupami,rozgorączkowaną skórę uszu, wokół oczu(na kształt okularów), nos spękany do krwi i praktycznie zarośnięte zeskorupioną skórą nozdrza...Poduszki łap gorące jakby powiększone, przerośnięte i popękane...Tragicznie...Ostatnie leczenie (które nadal trwa) polega na smarowaniu jakimś tłustym płynem zmian.Weterynarz stwierdził zmiany hormonalne...Jutro ponownie idziemy z nią do weta bo to do ludzi niepodobne!!!Wiem,że bez obejrzenia zwierzęcia nie można postawić diagnozy, ale może jakieś małe ukierunkowanie???Wiem,że powinno sie zrobić również badanie zeskrobin, ale za każdym razem lekarz mówił że to niepotrzebne.Czy ktoś spotkał się z podobnymi objawami choroby???Proszę o tymczasowe wsparcie...do kolejnej wizyty u weta...
Gość

01 maja 2007, 21:29

Panie Jarku, jestem wieloletnią hodowczynia psów rasowych i przyznam, że temat nużeńca był mi zupełnie obcy. Niestety i do mnie dotarł ten nie miły robak, półtora miesiąca temu nabyłam do swojej hodowli pieska który ma być repreduktorem. Kiedy piesek już się zadomowił zaintrygowała mnie mała łysinka na kamizelce i łapce myślałam że to może uczulenie i po prostu wydrapał sobie sierść. Nos hodowcy jednak podpowiadał mi sprawdzić ten defekt urody, bo piesek jest czarny a placek biały. Mój niezastąpiony weterynarz przyjechał z mikroskopem i wszystko się wydało - był jeden robal - sama go widziałam. Mały jest już po 2 zastrzyku (nie drapał się zupełnie wcale) wygladał pięknie a nużeńca do mnie przywiózł. Niepokoi mnie fakt, co oprócz super karmienia i higieny jeszcze powinnam zrobić aby żadna z 10 suczek od niego tego robala nie "kupiła" czy jest na to szansa? Pozdrawiam Małgorzata
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 maja 2007, 11:56

nie ma nigdy takiej 100 % pewności.
Awatar użytkownika
patrilla
Posty: 299
Rejestracja: 19 września 2005, 20:53
Lokalizacja: Toruń

05 maja 2007, 16:19

prewencyjnie moim zdaniem można im założyć obroże prevetic na czas leczenie malucha i częściej prać posłanka jesli korzysta z różnych ...
tayekuna
Posty: 105
Rejestracja: 29 kwietnia 2007, 16:53
Lokalizacja: Rębisze Działy

05 maja 2007, 18:25

Nareszcie udało mi sie zalogować... uff :twisted:
Ostatnio zmieniony 23 czerwca 2009, 11:44 przez tayekuna, łącznie zmieniany 2 razy.
ewa1

11 maja 2007, 22:53

Dzień dobry, niestety od dzisiaj temat "nużaniec" nie będzie mi obcy.
Jestem właścicielką owaczarka niemieckiego - wiek 3 lata. Kilka dni temu zauważyłam małą plamkę na pysku, która z dnia na dzień zupełnie traciła włos, powiększyła się i zrobiła się raną. Dzisiaj stwierdzono: nużeniec...
Jeżeli istnieje możliwość proszę o odpowiedzenie na moje pytania-wątpliwości:
1) zalecenia lekarza prowadzącego: Amitraza 1ml+30ml oleju- tą mieszaniną miejsce na pysku- tę plamę; dodatkowo witaminy i tabletki zwiększające odporność.
Jednak mam wątpliwości -praktycznie wszędzie czytam, że należy psa kąpać...Czytałam również, że te zwierzątka żywią się łojem- a od pewnego czasu zauważyłam, że mój pies ma jakby przetłuszczony włos. Zatem czy należałoby wykąpać go w szamponie Hexoderm czy pozostać tylko przy smarowaniu tego miejsca roztworem z oleju i amitrazy raz dziennie- tylko tej rany? Czy dobrze rozumiem: skoro pies ma "to" na pysku na jednej stronie to znaczy że ma "to" po drugiej stronie, nie mówiąc o uszach, powiekach itd
2) Podobno obroża Preventic - nie ma zastosowania u dużych psów- użycie bezsensowne(jak usłyszałam) - poprostu już się w tym wszystkim gubię się
3) Do tej pory pies był karmiony karmami przemysłowymi (Pre-formance i Hills)jak i naturalnymi czyli mięsko. Zastanawiam się na pozostaniu tylko na domowym jedzeniu- choć wiem że trudno "stworzyć" odpowiedni posiłek zawierający wszystko co potrzeba aby zaliczył się do -Dobre żywienie. Zastanawiam się czy nie iść w drugą stronę - w stronę Hill's . Mówi Pan, że w tej marce najlepiej sprawują się karmy z problemami dermatologicznymi, i tu kolejne pytanie: proszę o dokładne wskazanie jak karma miałaby najlepsze zastosowanie w przypadku nużeńca. Jak rozumiem są to karmy również dla psów z nietolerancją pokarmową- mój psiak ma "tolerancję"- więc nie zaszkodzi stosowanie jej? Czy będzie skazany tylko na nią a po zjedzeniu czegoś innego będą "rewelacje żołądkowe"? I czy te karmy zawierają takie same składniki (minerały itd) jak w przypadku zwykłych- dla zdrowych psów?
A może pozostać przy starym żywieniu: Karma i mięso 3 razy w tyg. plus codziennie wątróbka? Co byłoby bardziej wartościowsze i wskazane w walce z nużycą?
3) Czy podawać gammolen, tran?
4)Wiem, że jest to temat już wielokrotnie poruszany...ale w czytając odp i pyt mam mętlik i sama nie wiem co jest prawdą: Czy pies od psa może zarazić się? Bardzo proszę o odpowiedz, zdaję sobie sprawę, że czeka mnie długa droga leczenia- ale jest to początek więc im więcej będę wiedziała im mniej błędów popełnie tym chyba lepiej..?!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

11 maja 2007, 23:49

odnośnie pytania 1 porozmawiaj z lekarzem prowadzącym. Pytanie 2 ; JAKAŚ BZDURA stosujemy ją u dużych psów także z powodzeniem.pytanie 3; NIE ZALECAMY WIĘKSZYCH ZMIAN DIETETYCZNYCH PRZY DEMODEKOZIE no chyba , że zwierzę rażąco źle jest karmione. Domowe jedzenie nie znaczy ŹLE . Jeśli włos Twojego psa jest tłusty to może pierwotną przyczyną choroby skóry jest coś jeszcze a pasożyt tylko korzysta z tego? Na pewno trzeba o diecie pomyśleć w przypadku podejrzenia alergii powikłanych demodekozą, ale o drastycznych zmianach diety nie myślałym tym bardziej, że rzy zmianie mogą się także pojawić dodatkowe objawy dermatologiczne i trzeba się bardzo czasami głowić czego są skutkiem. Gammolen można stosować jak najbardziej. Demodekoza jest chorobą pasożytniczą więc osobniki zdrowe mogą ulegać kolonizowaniu przez pasożyta , ale nie muszą od razu wykazywać choroby.
Awatar użytkownika
patrilla
Posty: 299
Rejestracja: 19 września 2005, 20:53
Lokalizacja: Toruń

12 maja 2007, 16:03

ewa1 przeczytaj zalecanie z pierwszych stron moim zdaniem to skuteczna metoda postępowania bo nużeńca trzeba atakować z każdej strony ...
nie zmieniaj żywienia tylko dlaczego tak często wątróbka (max raz w tygodniu) do tego wzmacniamy organizm czyli tran i gammolen jak najbardziej + wit z grupy B i E
założ obroże co to za wymysł z tym olejem do amitrazy :? sam preparat wcieraj w miejsca zaatakowane oglądaj psa na razie możesz jeszcze nie widzieć innych zmian obroża załatwi resztę mniejszych ...
częstym objawem zaawansowanej nużycy jest przetłuszczony włos z charakterystycznym zapachem ... tu chyba też pokusiłabym sie o kąpiele w hexodermie ...
pilnuj żeby sie nie drapał bo moze sie przyplątać coś innego ...
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość