Zapchana prostnica

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Pazyfae
Posty: 2
Rejestracja: 28 maja 2018, 10:57

28 maja 2018, 11:13

Dzień dobry Panie doktorze! Błagamy o pomoc! Nasz kot- Maine coon ma 6 lat. Dotychczas mało chorował, dostawał dobra karmę (sucha), nic się nie działo. 2 tygodnie temu zauważyliśmy ze coś jest nie tak, nie chciał dać się dotknąć po grzbiecie, bardzo „płakał”. Pojechaliśmy z nim na ostry dyżur do Kliniki. diagnoza: zapchane gruczoły okoloodbytowe. Na drugi dzień został przeprowadzony zabieg oczyszczania. Niestety wdał się stan zapalny, bardzo słabo się wszystko goilo. Kot mało jadł, robił niewielkie stolce. Jeździliśmy na kontrole, dostawał antybiotyk, lek przeciwzapalny i osłonowy. Niestety ciagle był w ogólnej złej kondycji. Tydzień po zabiegu zwymiotował sierścią i jakby tym co zjadł a czego nie wydalił. Znów do lekarza- został zrobiony RTG i okazało się ze prostnica jest wypchana treścią i znaczniei powiększona. Została przeprowadzona lewatywa. Podczas lewatywy usunięto zalegające kawałki. Niestety dzis mijają 3 dni od lewatywy- kot je i pije ale nie oddaje stolca:( nawet nie wchodzi do kuwety i nie próbuje się załatwić (mocz oddaje normalnie).stosowaliśmy olej parafinowy do buzi, lactulosum, podajemy po troszeczku mokrej karmy. Jest chudy i głodny bo je niewiele a ma sporo energii. Jak przystawiam ucho do brzucha to slysze ze mu tam „jeździ” czyli wyglada na to ze coś się trawi ... lekarz mówi ze kolejny krok to operacja bo w jego stanie lek poprawiający perystaltykę przy zatkaniu wiąże się z za dużym ryzykiem. Czytałam jednak trochę medycznych stron i wyczytałam ze w zasadzie dobrze byłoby zrobić jeszcze lewatywę i próbować tak to ruszyć? Co Pan doktor na to? Nie ukrywam ze operacja to dla mnie ostateczność bo boje się powikłań,ryzyka itp. Miał robiona morfologię i biochemię- wszystko w porządku pod tym katem
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 maja 2018, 12:38

jeszcze raz zdjęcie jesli nie jest zapchany to : badania krwi, kontrast przewodu pokarmowej określające jego motorykę. Nalezy dokładnie sprawdzić jego trzustkę.
Pazyfae
Posty: 2
Rejestracja: 28 maja 2018, 10:57

28 maja 2018, 12:52

Dziękuję za odpowiedź. A jeśli się okaże że jest zapchany? ponownie lewatywa?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

31 maja 2018, 11:15

tak ponownie
agnezja83
Posty: 5
Rejestracja: 22 kwietnia 2018, 11:10

03 czerwca 2018, 20:06

Pazyfae pisze:Dziękuję za odpowiedź. A jeśli się okaże że jest zapchany? ponownie lewatywa?
Czesc i jak sprawa wygląda? Wyjaśniło się coś? Pytam bo mam podobny problem z kotem, może będziemy sobie w stanie w jakiś sposób doradzić :cry:

Trzymam kciuki za kotła!!!!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość