zapalenie rdzenia kręgowego?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

nerogatto
Posty: 2
Rejestracja: 09 marca 2023, 20:52

09 marca 2023, 21:31

Witam,
potrzebuję porady odnośnie kotka - 9 lat, choroba nerek po źle poprowadzonym w wieku ok. 2 lat zapaleniu pęcherza i zatkaniu cewki moczowej (był cewnikowany, ale za późno, mocz cofnął się do nerek i je uszkodził). Nefrolog koci zalecił Renagel, bo wszystkie inne leki na wyłapanie fosforu mieszały nam za bardzo w pH moczu. Kotek dodatkowo bierze L-methiocid 2x250 mg, nie ma od lat nawrotu struvitów (skłonność do zasadowego pH moczu).
W grudniu (20.12.22) pojawił się problem - ból kręgosłupa. Prześwietlenie nic nie wykazało w strukturze kostnej. Kotek podczas badania palpacyjnego wykazał mocną reakcję bólową w odcinku piersiowym kręgosłupa - diagnoza - zapalenie rdzenia kręgowego. Dostał zastrzyk chyba depomedrone (nie mogę rozczytać dokładnie nazwy), po 4 dniach druga dawka (24.12.22). Lek dość szybko zadziałał, kotek zaczął wracać do siebie. Niestety 23.01.23 kotek znowu zaczął dawać objawy bólowe. Kolejna wizyta, objawy bólowe tym razem w odcinku lędzwiowym kręgosłupa. Kolejny zastrzyk depomedrone (następne dawki 28.01.23 i 02.02.23). Dodatkowo włączyłam kotkowi complex witamib B, czarci pazur, kolagen i suplement na wzmocnienie stawów. Kotek doszedł do siebie. W dniu wczorajszym (08.03.23) znowu kotek zaczął przejawiać objawy wskazujące na to, że coś się z nim dzieje. Kolejna wizyta, badanie potwierdza ból kręgosłupa w odcinku krzyżowym. Kotek dostał kolejny zastrzyk depomedrone i dodatkowo wit. B1. Po 5 dniach, czyli od 13.03.23 mam podawać mu Hedylon 5mg przez 5 dni. Po zastrzyku błyskawiczna poprawa, wręcz natychmiastowa.
Dodam, że żadnych objawów neurologicznych nie miał, typu problemy z chodzeniem, zataczanie się, przerwacanie, uciekanie łap, niemożność wypróżnienia, falowanie skóry. Tylko objawy świadczące o bólu - smutek, pozycja bólowa i delikatne poruszanie ogonkiem wskazujące na irytację, czasem wokalizował przy podnoszeniu go. Posiłki zjadał normalnie.
Weterynarz twierdzi, że to może być autoimmunologiczne, że nie jesteśmy w stanie poznać przyczyny, która powoduje zapalenie oraz że będzie to nam wracało. Że może być to spowodowane np. delikatnym przewianiem kręgosłupa np. podczas leżenia na parapecie (parapet zabezpieczony specjalnymi legowiskami parapetowymi, ale wiadomo że okna nie są do końca szczelne i gdzieś troszkę chłodnego powietrza z zewnątrz się przedostaje), że z racji jego wieku będzie miał skłonności do częstszego chorowania. Martwi mnie to bardzo, bo widzę jak cierpi gdy mu ból wraca, jak traumatyczne jest badanie u lekarza i jak bolesne są zastrzyki. Do tego martwię się o nerki, ale nasz weterynarz twierdzi, że podane leki nerek mu nie obciążą dodatkowo.
Zastanawiam się też czy diagnoza i leczenie są prawidłowe, czy mogę jeszcze coś więcej zrobić, coś sprawdzić, jakieś badania? Czy powinnam poszukać jakiegoś specjalisty? Neurologa czy ortopedy? Jestem z Wrocławia więc zastanawiam się nad konsultacją u dr. Bieżyńskiego, tylko nie wiem czy to dobry kierunek skoro w samym kręgosłupie prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian. Czy oprócz b complex powinnam dodatkowo jeszcze włączyć mu samą witaminę b12 i b1?
Będę wdzięczna za każdą sugestię, bo nie wyobrażam sobie, że co miesiąc będzie mu to zapalenie tak wędrowało po kręgosłupie.
Z góry dziękuje za każdą pomoc,
Ania
Vet4u
Posty: 669
Rejestracja: 08 lipca 2022, 18:43

11 marca 2023, 11:22

Dzień dobry!

Występująca u kota bolesność oraz brak objawów neurologicznych przemawia za tym, że problemem rzeczywiście może być zapalenie danej okolicy. Konsultacja u neurologa jest w tym przypadku raczej zbyteczna, jednak wizyta u ortopedy jest jak najbardziej wskazana. Możliwe, że będzie potrzebne wykonanie kolejnego zdjęcia RTG, aby sprawdzić czy zmiany nie postępują. Jeśli ma Pani taką możliwość to warto umówić się do dr Bieżyńskiego na konsultację. Życzymy dużo zdrowia dla pupila i aby problem został zażegnany.

Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
nerogatto
Posty: 2
Rejestracja: 09 marca 2023, 20:52

11 marca 2023, 15:21

Dziękuję za odpowiedź. Jeśli wróci zapalenie udam się z nim do dr Bieżyńskiego.
Problem w tym, że kręgosłup wygląda idealnie na prześwietleniu i nasz weterynarz nie widzi potrzeby by ponownie go prześwietlać. Zastanawia mnie też to dlaczego to zapalenie wędruje? Czym to może być spowodowane? Na własne oczy widzę, jak kotek reaguje w konkretnych odcinkach kręgosłupa, gdzie spokojnie można go dotknąć, a gdzie jego reakcja jest agresywna i wskazująca na dużą bolesność. Dlaczego to zapalenie się przemieszcza? Dlaczego nie wraca w ten sam odcinek kręgosłupa? Czy jest na to jakieś logiczne, medyczne, praktyczne, jakiekolwiek wytłumaczenie? Czy to normalne?
Co mogę zrobić jeszcze dla niego by wzmocnić mu układ nerwowy? Tak jak pisałam w pierwszym poście włączyłam mu kolagen, b comlex, suplement na stawy, czarci pazur. Oprócz tego dostaje witaminy dla nerkowych kotów, taurynę, msm. Na swoje choroby bierze renagel, l-methiocid i co jakiś czas "kurację ochronną" na pęcherz z urinovetu. Szukam wszędzie gdzie się da, żeby naturalnymi sposobami wzmocnić go na tyle by za często nie musiał być leczony ze względu na jego nerki. Dlatego każda sugestia jest mile widziana, co w przypadku powracających zapaleń może okazać się jeszcze pomocne.
Vet4u
Posty: 669
Rejestracja: 08 lipca 2022, 18:43

11 marca 2023, 17:55

Niestety po samym opisie nie sposób odpowiedzieć na postawione przez Panią pytania. Zapalenie może się rozprzestrzeniać, ale nie potrafimy powiedzieć czemu się przemieściło (bo rozumiemy, że przy bólu w okolicy lędźwiowej, kot nie wykazywał objawów bolesności w okolicy kręgów piersiowych). Lekarz, który zbadał kota klinicznie ma pełniejszy obraz sytuacji. Jeżeli rzeczywiście zapalenie ma charakter autoimmunologiczny, jak sugeruje lekarz to wzmacnianie odporności naturalnymi sposobami nie przyniesie za dobrych rezultatów. Mamy nadzieję, że po zakończeniu trwającej obecnie terapii stan pupila wróci do normy i ból nie będzie mu dokuczał. Warto dodać, że jeśli wybierałaby się Pani na konsultację do dr Bieżyńskiego to dobrze byłoby zabrać ze sobą te wcześniej wykonane zdjęcie RTG.

Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
Vet4u
Posty: 669
Rejestracja: 08 lipca 2022, 18:43

11 marca 2023, 20:09

Po dłuższym zastanowieniu stwierdzamy, że może nie warto wykluczać ewentualnej konsultacji u neurologa i najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się na kliniki Uniwersytetu Przyrodniczego, gdzie lekarz, jeśli będzie taka potrzeba, przekieruje Panią do dr Bieżyńskiego lub innego specjalisty. Przepraszamy za zamieszanie i życzymy zdrowia dla kotka.

Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość