Diagnoza: Panleukopenia, dr Jarek proszony o opinie

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

kub3k
Posty: 52
Rejestracja: 21 listopada 2010, 15:55

21 listopada 2010, 15:56

Witam,
wczoraj adoptowaliśmy małą kotkę ze schroniska, w schronisku spędziła tylko 3 dni, została odrobaczona, ma jakieś 3 miesiące, jeszcze nie miała zrobionych szczepień. Od wczoraj kotka praktycznie nic nie zjadła, jedynie piła kilka razy, pani doktor ze schroniska podała jej no-spe i coś osłonowego na żołądek, stwierdziła, że brak apetytu może być spowodowany tym, że kotka nie dawno została odrobaczona, dodatkowo wczoraj jak i dziś kotka wymiotowała, oraz dziś zrobiła się taka osowiała. Jak jej pomóc?
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2010, 17:54 przez kub3k, łącznie zmieniany 2 razy.
Xandra
Posty: 30
Rejestracja: 25 lipca 2008, 20:59
Lokalizacja: Śląsk

21 listopada 2010, 21:30

Pewnie dostała zadużo preparatu,a może jeszcze dodatkowo dostała coś na pchełki,zadużo trucizny na raz.Dobrze że koteczka pije wodę bo mogłaby się odwodnić.Z jedzenia podaj zmiksowane ugotowane mięsko z kurczaka(bez przypraw),możesz tez podać mięsko ze słoiczka Gerbera-dla dzieci.Osłonowo możesz też zrobić kleik z siemienia lnianego na jelita do wypicia.Jutro koniecznie zabierz koteczkę do lekarza weterynarii,bo może będzie trzeba podać kroplówkę koteczce.Napisz potem co z koteczką.
kub3k
Posty: 52
Rejestracja: 21 listopada 2010, 15:55

21 listopada 2010, 23:32

dziś był postęp ;) kotka po południu znów zaczęła biegać i się bawić, oraz udało ją się przekonać do spróbowania karmy, zjadał tylko 3 "chrupki" karmy ale to zawsze coś, pani weterynarz ją dziś już oglądała, po powrocie od niej znów kotka zwymiotowała ale tylko raz, wczoraj wymiotowała 3 krotnie, pani doktor stwierdziła, że nie jest odwodniona. Udało się również podać jej troszkę ugotowanej marchewki tak " na siłę"... jutro pewnie znów pojedziemy do pani doktor i będziemy dalej walczyć aby powróciła do "żywych" ;) przy okazji nasz pierwszy kotek chorował przez 2 miesiące, zaczęło się od kociego kataru po zapaleni płuc, dlatego jesteśmy dość "nad opiekuńczy"...
kub3k
Posty: 52
Rejestracja: 21 listopada 2010, 15:55

22 listopada 2010, 16:48

dzisiaj byliśmy u nowego weterynarza, po zbadaniu kotki stwierdził, że może być to zapalenie nerek, podczas badania brzucha kotki gdy dotykał okolic nerek kotka stawała się nerwowa i chciała uciec, sprawiało jej to ból. Lekarz podał jej antybiotyk, glukozę oraz dał nam saszetkę Royal Canina Convalescence. W środę kolejna wizyta, oby było lepiej...
Awatar użytkownika
Amika
Posty: 1628
Rejestracja: 26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja: Chełm

24 listopada 2010, 08:44

A badania moczu nie zalecił? Krew i dodatkowo profil nerkowy też bardzo wskazany.
To bardzo ważne :!: .
kub3k
Posty: 52
Rejestracja: 21 listopada 2010, 15:55

25 listopada 2010, 17:24

dzisiaj zlecił morfologię z rozmazem.... kot nadal nie je i na dodatek nie pije... śpi...a my czekamy na wyniki.
kub3k
Posty: 52
Rejestracja: 21 listopada 2010, 15:55

25 listopada 2010, 17:53

Mamy diagnozę - panleukopenia. na razie jesteśmy przerażeni. Jutro wizyta u weta... Powiedzcie mi jeśli w badaniu krwi mamy obniżony poziom leukocytów, kot nie je i nie pije, ale nie mamy do czynienia z biegunką i wymiotami (poza tym, że dziś raz zwymiotowała) to można mieć większe nadzieje, że choroba została na tyle wcześnie wykryta i zostało wdrożone leczenie, że kot ma większe szanse na wyzdrowienie, czy to nie ma znaczenia??
asiarysia
Posty: 487
Rejestracja: 17 lutego 2010, 11:21

25 listopada 2010, 20:12

Myśle,że jeśli kotek nie wymiotuje i nie ma biegunki, jest duza szansa na wyzdrowienie...Bo dzieki temu kotek nie jest odwodniony.
Nasza cała kocia rodzina trzyma kciuki za maleństwo. Czekamy na dobre wiesci! Trzymajcie się!
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 listopada 2010, 23:14

myślę , że zrób kotu szersze badania. Na smej leucopeni występujące w morfologi ciężko powiedzieć , że to leucopenia - zakaźna choroba. W fazie wylęgania choroby mogą być takie objawy ew. jak pojawi się rozwolne zrób test.
kub3k
Posty: 52
Rejestracja: 21 listopada 2010, 15:55

29 listopada 2010, 07:12

Dziękuję za odpowiedź, kotka już w czwartek dostała surowicę z krwi ozdrowieńca w lecznicy Krak Vet na Sanockiej, po zrobieniu testu na pp (mimo, że rozwolnienia nie było). Obecnie Zoe przebywa w Myślenicach w lecznicy "Dobry Weterynarz" pod stałą obserwacją jednej z Pań Doktor.
Litek

31 marca 2011, 22:53

Wystarczy wykonać dostępny tani test ELISA na parwowirozę u psów . Wirus w kale jest przez kilka dni, więc wynik ujemny nie znaczy , że kot nie choruje.
giorgina

27 listopada 2018, 19:57

Szanowni Kociarze,
piszę, bo właśnie zakończyłam 3 tygodniową walkę z panleukopenią u nieszczepionego 4 miesięcznego kociaka. Walkę zakończoną sukcesem!!!!
Opiszę pokrótce naszą historię i wypiszę leki oraz procedury, którym poddawana była moja waleczna kocica.

Czwartek 8 listopada - kot zaginął. Szukaliśmy jej wszędzie w okolicach bez rezultatu
Sobota 11 listopada - zdesperowany tel. do schroniska oddalonego od naszej wsi o ponad 30km. Kot jest u nich, bo przejechał się pod maską do centrum i tam poszedł w długą :) Kot wydany ze stwierdzonym badaniem FPV, a zatem stwierdzoną panleukopenią. Kot zaraził się w schronisku, w którym też zaliczył 1x wymioty i 1x biegunkę. Podano mu antybiotyk - Synulox. Po odebraniu kota ze schroniska pognałam do weta, który od lat zajmował się naszymi zwierzakami i choć mam do niego 20km, ufalam mu bezgranicznie. Kot dostał dodatkowo nawadnianie podskórne i do domu. Temp w normie.
Niedziela 12 listopada - wizyta u weta, brak jakichkolwiek symptomów, temp w normie, kot je i bawi się jak dotychczas. Wet stwierdza, że nie ma sensu kota antybiotykami faszerować, bo najprawdopodobniej pozytywny wynik FPV był nieprawidłowy - "to się czasami zdarza". Uspokoił mnie, tym bardziej, że kociak zachowywał się zupełnie normalnie.
Środa 14 listopada - biegunka 1x, zatem lecimy do kliniki oddalonej od domu p 3km, bo jeśli to jednak panleukopenia, nie ma na co czekać. U weta wymioty więc potwierdza się diagnoza ze schroniska. Kociak dostał: Solutio Ringeri 250ml, Duphalyte 50ml, Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml
Czwartek 15 listopada - kot bardziej osowiały, ale coś skubie i niewiele, ale pije. Brak wymiotów i biegunki. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml
Piątek 16 listopada - Brak wymiotów i biegunki, ale kot wyraźnie osłabiony. Nadal coś tam skubie i popija. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml
Sobota 17 listopada - Brak wymiotów i biegunki. Kot wyraźnie lepiej się czuje, więcej je i pije. W domu przemycam do picia probiotyk. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml, Duphalyte 20ml, płyn Ringera 500ml
Poniedziałek 19 listopada - Brak wymiotów i biegunki. Kot wyraźnie lepiej się czuje, więcej je i pije. W domu przemycam do picia probiotyk. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml, Duphalyte 20ml, płyn Ringera 500ml
Wtorek 20 listopada - Kot ma się wyraźnie lepiej, bawi się, je i pije w miarę normalnie. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml
Środa 21 listopada - Wszystko ok. Pojawiają się wzmianki o końcu leczenia. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml
Czwartek 22 listopada - Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, catosal 10% 0,01op, vitaminC 100mg/ml
Piątek 23 litopada. Żeby nie było za dobrze w uszach pojawia się świerzbowiec. Kociak dostał: Pen-strep 0,2ml, vitaminC 100mg/ml, Advovate Kot 3 pipety na kark, Shotapen 100ml Virbac 0,003fl
Niedziela 25 listopada - 1 x biegunka. Długo myślimy, co zrobić, ale nie panikujemy. Kot zachowuje się zupełnie normalnie, zasuwa po całym domu jak na dopalaczach więc zrzucamy winę za śrdki na odrobaczanie :) I słusznie jak się okazuje na wizycie u weta w poniedziałek:)
Poniedziałek 26 listopada - Kot oficjalnie uznany za zdrowiejącego, aptetyt i pragnienie w zupełnej normie, temp w normie, od początku choroby waga [b]wzrosła[/b] o 100g :) Wydatki na ww leczenie 390zł.

Dużo tego, ale może komuś przyda się w walce o kociaka. Walczcie, bo warto!!!! Nie zawsze panleukopenia jest wyrokiem. Nawet dla małego, nieszczepionego kociaka. Upór, konsekwencja i determnacja właścicieli oraz waleczność kociaka mogą dawać duże nadzieje :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość