Ja i Amstaff

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Gość

31 stycznia 2008, 18:58

Co mysliscie na temat tej rasy? Jest okazja wziac mala suczke tej rasy za darmo , matka amstaff ojciec nn. Suka znalezli w lesie w schronisku urodzila szczeniaki jeszcze musza byc z nia ale za pare tyg. mozna je wziac. Jedna suczka ktora mi sie najbardziej spodobala bo sa 3 jest identyczna jak jej matka (chodzi mi tu o siersc, pregowana) ja chcialbym wziac i podarowac milosc i dom. Ale nie wiem czy Ja? niedoswiadczony w tej rasie czlowiek sobie poradzi z ta rasa . Prosze o pomoc i wypowiedzi w tym temacie.

Pozdrawiam,
Maciek.
Awatar użytkownika
owoc granatu
Posty: 109
Rejestracja: 30 czerwca 2007, 21:05

31 stycznia 2008, 22:44

czy w innej rasie jestes doswiadczony ? czy masz doswiadczenia z innymi psami ?
ATA
Posty: 3042
Rejestracja: 30 grudnia 2005, 16:56

01 lutego 2008, 11:12

No, ale właściwie to też jest kundelek - nic nie wiesz o pochodzeniu matki a ojciec nieznany... :wink:
Gość

01 lutego 2008, 11:54

ale matka jest rasowym amstaffem. ma chipa ktos ja wyrzucil byla do drzewa w lesie przywiazana w ciazy a w schronisku urodzila male.
Gość

01 lutego 2008, 12:00

z tego co wiem to amstaff nie jest agresywny tylko bardzo latwo podatny na zachowania agresywne jak sie go tego uczy od malego dobrze mysle? po prostu pytam bo chce tej malej podarowac dom ale nie chce zeby byla agresywna tego sie troche obawiam doradzcie cos.
Gość

01 lutego 2008, 12:00

z tego co wiem to amstaff nie jest agresywny tylko bardzo latwo podatny na zachowania agresywne jak sie go tego uczy od malego dobrze mysle? po prostu pytam bo chce tej malej podarowac dom ale nie chce zeby byla agresywna tego sie troche obawiam doradzcie cos.
pianistka
Posty: 1120
Rejestracja: 30 listopada 2005, 09:17

01 lutego 2008, 22:29

Jeżeli masz dylematy przed wzięciem, jezeli rozważasz różne warianty to już widać że do sprawy podchodzisz dobrze :)
Masz doświadczenie w psem - a więc prowadząc konsekwentnie malucha od początku masz drogę otwartą na wspaniałego towarzysza.
Po matce może miec skłonności do pewnych zachowań - ale nei ujawnią się one jezeli od początku pokażesz suni jej miejsce, nie będziesz wprowadzać zabaw rozdrażniających, nie będziesz działać w kierunku pobudzenia psa.
Szczucie, pobudzanie do atakowania, rozdrażnianie - to jest główna przyczyna złej sławy tych psów, nieodpowiedzialni właściciele (na forum nie będę używać epitetów na jakie zasługują tacy "...").

Jezeli suka ma chipa to bym po numerze doszła do właściciela - po to aby go odpowiednio ukarać :!: z paragrafu "znęcanie sie nad zwierzętami" to było bezpośrednie zagrożenie zycia zwierzęcia.
Gość

02 lutego 2008, 09:28

ale jak na dzien dzisiejszy to matka malych jest mila daje sie glaskac merda "ogonem" i jest spokojna.
izabella1303
Posty: 42
Rejestracja: 19 października 2007, 13:07
Lokalizacja: Aberdeen

03 lutego 2008, 12:42

witaj!
ja jestem szcześliwa posiadaczką amstaffki,ma juz 3 latka i powiem ci ze nie ma bardziej spokojnego psa na swiecie.nie wie co to agresja,bo nikt jej tego nie nauczyl,nie pokazał,jest pełna miłosci i ufnosci,taka przylepka,
jezeli chcesz pieska by go kochac,byc dla niego kims najwazniejszym na swiecie jezeli jestes odpowiedzialny,konsekwentny to polecam amstafki .
pamietaj ze pies to nie zabawka.trzeba poswiecic mu duzo czasu i uwagi a odwdzieczy ci sie wielka miłoscia!
powodzenia
ps.amstaff to pies jak kazdy inny nawet z jamnika mozna zrobic morderce hihi
Talia
Posty: 108
Rejestracja: 13 lipca 2007, 08:24
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

08 lutego 2008, 13:08

Moim zdaniem amstaff nie jest szczególnie agresywna rasa, tylko po prostu w przeciwieństwie do np. yorka jak sie zdenerwuje to może kogoś 'uszkodzić'. dobrze wychowany nie powinien stwarzać dla nikogo ryzyka.

P.S: Mam nadzieje, że jak sie zdecydujesz to będzie to najlepsza decyzja w twoim życiu.

Oczywiście nie zapomnij przeliczyć kosztów żywienia, preparatów na pchły i kleszcz, bo pies tych rozmiarów to nie mały wydatek.
goskaaa
Posty: 1088
Rejestracja: 03 sierpnia 2007, 09:02

08 lutego 2008, 20:30

sama jestem włascicielką pitbulli i chwilowo mix asta, zajmuję się tez po trosze ratowaniem tych psów ze schronisk itd...
Amstaff może być agresywny, ale tak jak i agresywny może być labrador... to jest kwestia genów i już. To są dość pobudliwe psy i zawsze trzeba mieć je na oku gdy się bawią z innymi psami, między innymi dlatego że zazwyczaj ast będzie dążył do dominacji, i pół biedy jeśli drugi pies się podporządkuje! Pamietaj to są psy BOJOWE!!!
Jednak równie dobrze może ci się trafić łagodny jak baranek!!!
Ja bym jednak na twoim miejscu była przygotowana że może nie lubić innych piesków, z suczką będzie ci zapewne łatwiej, ale to też nie jest reguła. Jednak to co dostaniesz w zamian nie da się opisać!!! Moim nieskromnym zdaniem bullowate- asty, pity, bullteriery, stafiki to chodzące wspaniałości. Oprócz tych olbrzymich szczęk, silnych mięsni, pięknej sylwetki, siły, szybkości, to niesamowita inteligencja, oddanie włascicielowi w 10000 %. Miałam już wiele psów róznych ras, i żadnej nic nie ujmuję, ale dla mnie bullowate to życie!!! Sam zobaczysz jak na ciebie spojrzą te oczy - wręcz czasami ma się wrażenie ludzkie oczy, zobaczysz, jak potrafią kombinować, jak myślą, jak rozpracowują pewne sytuacje... naprawde jest to niesamowite! ALe... jest to rasa dla osób zdecydowanych, które wiedzą czego chcą, konsekwentnych. Napewno czeka cię sporo pracy, którą trzeba wykonywać ze stanowczością ale i łagodnością! I pamiętaj jeśli nie jesteś pewien czy podołasz, nie bierz tej suczki, złamane psie- bullowate serce to najgorszy z możliwych widoków!

O agresji do ludzi nie ma co wspominać, bo amstaff czy pitbull chowany w normalnych warunkach, przez odpowiedzialną osobę nie ma wręcz prawa być agresywny do człowieka!!!! To nawet nie leży w naturze tych psów, one służyły do walki pies vs pies, człowiek był w ringu w trakcie walki, i pies nawet maxymalnie pobudzony nie miał prawa ugryżc i NIE GRYZŁ. Gdy takie coś się zdarzało, taki pies byl eliminowany z hodowli, poza nielicznymi wyjątkami!
kaludia

16 lutego 2008, 11:53

ja mam już dorosłego amstafa.I mam tylko jeden problem :( jak by przyszedł złodziej to by go zalizała na śmierć :D . To są bardzo łagodne pieski jeśli ich sie nie uczy agresji. Powinny mieć kontakt z innymi ludźmi ale nie mają dobrego nastawienia do pieska. Ale jeżeli nauczysz go tak ja ja mojego przychodzenie na rozkaz to wszystko będzie dobrze. I nawet jak zobaczy pieska to przyjdzie:) Ja bym chwytała za okazje ja mam amstafa bez rodowodu (po rodowodnej matce) ale z mordki odrazu widać że w 100% rasowy
Awatar użytkownika
madii
Posty: 24
Rejestracja: 15 stycznia 2006, 16:14

07 marca 2008, 14:52

ja również mam amstaffa - 8 miesięczna sunię :) To są na prawdę wspaniałe psy,jednak w nieodpowiednich rękach mogą być niebezpieczne(i nie tylko mówię o ludziach,którzy specjalnie uczą psy agresji...) Przede wszystkim właściciel amstaffa musi być konsekwentny i stanowczy w działaniu. Jeśli np nie będziesz psu pozwalał wchodzić na łóżko,to musisz się tych zasad trzymać...Jeśli mogę doradzić,to nie patrz na płeć,czy umaszczenie,lecz na charakter maluchów. Moja sunia była najbardziej ruchliwym i zaczepnym szczeniakiem :lol: Ma swój charakterek - temperament i ADHD :P Na początku było trochę ciężko,ale powoli z wiekiem się uspokaja,ale mogę przyznać jedno,nie każdy dałby sobie z nią radę. Oczywiście nie mówię tu o agresji,bo ona kocha każdego przechodnia jak i psa,przez co często było mi trudno skupić jej uwagę na sobie itp. Szkolenie też wydawało sie niemożliwe w towarzystwie innych psów :roll: Nie wspominając,że na spacerach ciągnęła i skakała z radości na każdego przechodnia - czym nie byli zachwyceni :roll: ale ciężka praca dała efekty. Najgorsze jest to,że nie udało mi się oduczyć jej w 100% podgryzania :? U niej to taki rytuał,gdy idzie się przywitać i jest podekscytowana to potrafi tak podgryzać z radości po rękach ;) ale to wszystko przez to,że jak była mała i sąsiedzi ją głaskali,to nie reagowali w odpowiedni sposób na ten rodzaj zabawy i dalej głaskali :roll:
Radzę Ci najpierw przeczytać parę książek np
"jak rozmawiać z psem" wyd. Galaktyka - świetne książka,polecam!
-> http://www.krakvet.pl/ksiazka-rozmawiac ... ws_id=2747
jak i również tą (koniecznie kup zanim weźmiesz malucha!):
-> http://www.krakvet.pl/ksiazka-przechytr ... 10599.html
coś o szkoleniu
-> http://www.krakvet.pl/ksiazka-poslusze% ... 10609.html
-> http://www.krakvet.pl/ksiazka-kliker-sk ... 10596.html
Oraz "Aria do mnie - skuteczna nauka przywoływania" wyd. Galaktyka!

To tak na początek ;)
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość