W jakim wieku ON może bezpiwcznie pokryć suke?

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
bobwoj
Posty: 70
Rejestracja: 09 października 2006, 08:16
Lokalizacja: Turek
Kontakt:

20 lutego 2007, 22:02

Mam pytanie. Kiedy pies ON może pokryć suke? Ile musi mieć miesięcy?
Mój ma 14 miesięcy i zaczyna "oglądać" się za sukami.
Awatar użytkownika
magia
Posty: 21
Rejestracja: 17 sierpnia 2006, 14:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

21 lutego 2007, 14:32

i co z tego że ogląda się za sukami? to nie człowiek. Jeżeli pies nie ma uprawnień reproduktora to w ogóle nie ma sensu żeby krył suki. Przejdź się do schroniska dla zwierząt a przekonasz się że połowa psów (dosłowie połowa) to właśnie takie "owczarki niemieckie" które przyszły na świat bo właściciele ich rodziców wymyślili sobie że suka powinna mieć raz młode a pies się ogląda za sukami. Dobra rada - wykastruj go zaoszczędzisz mu stresów jak suki będą miały cieczki, a przede wszystkim wyeliminujesz ryzyko niektórych chorób.
pianistka
Posty: 1120
Rejestracja: 30 listopada 2005, 09:17

23 lutego 2007, 23:59

Dla mnie oczywiste jest, że do reprodukcji nie wiek jest najważniejszy tylko kwalifikacje !!!

Po pierwsze - dla bezpieczeństwa samego psa proponuję zrobić mu badania RTG w kierunku dysplazji chociażby po to aby zareagować na pierwsze symptomy tej strasznej choroby !!!!!!!!!!!! Choroba jest dziedziczna, w wielu przypadkach kończy sie uśpieniem młodych zwierząt -a potęguje to każde zaniedbanie i dopuszczanie do rozrodu zwierząt bez badań.
Po drugi pies samiec tej rasy musi przejść pozytywnie przez testy psychiczne !!!
Po trzecie kwalifikacje wystawowe i przegląd hodowlany.
Po czwarte pochodzenie.

Po piąte - pies NIE MUSI KRYĆ to bzdura która się powiela , do reprodukcji tak jak w stadzie powinny być dopuszczone wyłącznie NAJLEPSZE osobniki - czyli spełnione wszystkie wymienione wcześniej punkty.
Brak jednego z nich to świadome wyrządzanie szkody gatunkowi.

Pies ma prawo się oglądać za sukami ale musisz mieć świadomość, że pies to nie człowiek, jak nie posmakuje i mu się wręcz tego zabroni odpowiednim postępowaniem (pozycja beta w stadzie) to zachowa sie jak większość samców beta, uspokoi się.

PIES ANI SUKA NIE MUSZĄ MIEĆ POTOMSTWA ! W NATURZE DO ROZRODU SĄ DOPUSZCZANE TYLKO NAJLEPSZE OSOBNIKI, odwrotnie jak u ludzi -(

Jeżeli Twój pies ma rodowód to wyrób mu licencjat ale i wteyd należy pamięać - tylko z sukami hodowlanymi (szczeniaki rodowodowe !!!) , jeżeli nie to albo go trzymaj mocno jako osobniak beta w stadzie albo jeżeli jest mocno pobudzony zastanów sie nad kastracją - dla świętego spokoju.
Awatar użytkownika
patrilla
Posty: 299
Rejestracja: 19 września 2005, 20:53
Lokalizacja: Toruń

13 marca 2007, 09:57

pianistka idealnie odpowiedziałaś na to pytanie :!:
Gość

05 maja 2007, 13:21

Ludzie, oszaleliscie chyba. Proponuje robic malzenstwom testy psychiczne czy nadają się do rodzenia dzieci.

Jeśli ktoś chce mieć szczęnięta to jego sprawa...a to jakich znajdzie nabywcow i czy zadba o to by szczeniaki pojawiły sie u odpowiedzialnych ludzi to juz jego sumienie...choc nigdy nie mozna niczego wykluczyc co dalej sie stanie z losem psa u innych.

Ale nie mozna podchodzic do tego w ten sposob i nie rozmnazac dlatego tylko że nie ma rodowodu. Jest wiele pieknych psów, zarówno fizycznie jak i prawidłowych psychicznie bez rodowodu.

Opamietajcie sie troche.
Awatar użytkownika
patrilla
Posty: 299
Rejestracja: 19 września 2005, 20:53
Lokalizacja: Toruń

05 maja 2007, 16:22

Gościu a zaglądałeś do schroniks jakos wszystkie nabywców nie znajdują a czasem jak znajdują kiedy przestają byc słodkim pluszakami są oddawane przekazywane do 5-6 właściciela i to nie są epizodyczne przypadki ...
Proponuje robic malzenstwom testy psychiczne czy nadają się do rodzenia dzieci.
czasem jaqk pracuje z dziećmi mam takie wrażenie ze powinni ... nie personalizuj psa człowieku ...
pianistka
Posty: 1120
Rejestracja: 30 listopada 2005, 09:17

05 maja 2007, 17:29

patrilla pisze:Gościu a zaglądałeś do schroniks jakos wszystkie nabywców nie znajdują a czasem jak znajdują kiedy przestają byc słodkim pluszakami są oddawane przekazywane do 5-6 właściciela i to nie są epizodyczne przypadki ...
Proponuje robic malzenstwom testy psychiczne czy nadają się do rodzenia dzieci.
czasem jaqk pracuje z dziećmi mam takie wrażenie ze powinni ... nie personalizuj psa człowieku ...
Patrilla ma rację, np. obecnie na dogo szukają domów dla kilku "wilczurków" - młodych psiaków, bo sie komuś gdzieś zachciało rozmnożyć.
Psychika jest dziedziczna
A pracując z dziećmi też zastanawiam się czy w przyszłości nie wprowadzić testów psychicznych dla rodziców, niektórzy są po prostu KOSZMARNI !!! Abolutnie nie nadają się do wychowywani dzieci, albo je katują ponad miarę różnymi udziwnieniami (tenis, angielski, franucski, balet itd. itp) albo uważają że ich dziecko to ósmy cud świata tylko belfrzy i otoczenie są głupi i niedoceniają ich, notabene, rozwydrzonej i bezczelnej pociechy (nie mówię tu o przypadkach chorób związanych z układem newrowym).
OWCZARZ
Posty: 779
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja: Kraków

22 września 2007, 14:50

Tak patrilla, a czy wszyscy Twoi znajomi mają psy z rodowodem? Jeśli tak to masz bogatych znajomych. Popieram Goscia, jeśli ktoś umie zadbać by szczeniaki znalazły odpowiedzialnych właścicieli, choć na dobrą sprawę nigdy nie można być pewnym to czemu ma nie rozmnażać.

Robicie już hece z tym rasowy=rodowodowy. Gdyby tak każdy rozmnażał tylko rodowodowe psy, to wielu by nie było stać na kupno takiego psa. Trzeba we wszystkim zachować umiar. Nie mowie zeby rozmnażać na lewo i prawo, ale bez przesady. Takie jest moja zdanie w tej kwestii.
goskaaa
Posty: 1088
Rejestracja: 03 sierpnia 2007, 09:02

22 września 2007, 15:26

Własnie gdyby nie było rozmnażan bez rodowodowych nie napędzałaby się tak siła pieniądza i hodowle tez spuściłyby z tonu. Juz w tej chwili w renomowanych hodowlach mozna kupic szczenie za 500- 600 zł... (podczas ggdy cena amstafa z dobrej hodowli waha się od 1200- 3000 )zawsze w miocie są psiaki niehodowlane... wiec po co płacic na gieldzie 400 zł za psa o ktorego pochodzeniu nic nie wiemy??? wiec nie możesz powiedziec ze kogos nie stac... wystarczy poszukac... a jak ktos bardzo chce psa to bedzie szukał... pozatym skoro nie stac mnie na wydanie wiecej kasy na psa to stac mnie bedzie na leczenie np dysplazji?? na odpowiednie szkolenie?? wówczas wolę wziąc psa ze schroniska...
I nie chodzi tu o snobizm ale o bezpieczeństwo...
Głupi przykład ... media robią nagonkę na amstafy i pitbulle zagryzające ludzi, podczas gdy praktycznie odsetek psów rodowodowych z tych dwóch ras wśrod tych pogryzien jest zerowy, wszystko to własnie Asty z takich rozmnożen bo miałem ładną suczkę....
Podczas gdy kiedy ugryzie owczarkopodobny świetnie rozrózniają ze to mieszaniec... podczas gdy np w USA 4% wszystkich pogryzien to bullowate a az 40 % to owczarkopodobne... i powiedz mi czy to jest sprawiedliwe??
Sprawiedliwe jest gdy kolejna suczka bez uprawnień daje szczeniaki które cierpią na dysplazję, inne dziedziczne choroby, przejawiają agresję do cżłowieka itd itp...
To jest bardzo smutne ze tak się dzieje, ale niestety taka prawda... ja zdaje sobie sprawe ze są ludzie poprostu nieświadomi, którzy chcą wedle starej zasady aby ich suczka miała raz młode, oni pewnie duzej krzywdy nie zrobią, ale stąd się własnie wziely pseudhodowle, które tak naprawde nie sprawiają zadnego pożytku a jedynie krzywdzą daną rasę. Nie wiem jak jest wśrod "Waszych ras" ale ja w mojej zawsze będe walczyc rasowy= rodowodowy... po to aby ta rasa odzyskała swoje dobre imie.
OWCZARZ
Posty: 779
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja: Kraków

22 września 2007, 15:34

goskaa to znajdz mi owczarka niemieckiego długowłosego lub owczarka belgijskiego z rodowodami za 500-600 zł. Nie jestem na kupnie, ale proponuje tak z czystej ciekawosci.
Jest jak jest i nic tego nie zmieni. Ceny są wyssane z palca, a już chcąc kupić rzadką rasę, np. wilczaka czechosłowackiego trzeba zapłacić 2000 zł i ponad. To jest chore moim zdaniem.

Tak masz racje, ja uwazam pitbule za łagodne psy, ile razy się spotkał moj Aris z takim a parę już spotkalismy to tylko zabawa im była w głowie (tym pitbulom).
Juz częściej się zdarzają pogryzienia przez owczarki, no ale to wina włascicieli, ale to już temat na osobną dyskusję.
Liwia
Posty: 482
Rejestracja: 07 października 2005, 09:39
Lokalizacja: Kraków

22 września 2007, 15:38

OWCZARZ pisze:Tak patrilla, a czy wszyscy Twoi znajomi mają psy z rodowodem? Jeśli tak to masz bogatych znajomych. Popieram Goscia, jeśli ktoś umie zadbać by szczeniaki znalazły odpowiedzialnych właścicieli, choć na dobrą sprawę nigdy nie można być pewnym to czemu ma nie rozmnażać.

Robicie już hece z tym rasowy=rodowodowy. Gdyby tak każdy rozmnażał tylko rodowodowe psy, to wielu by nie było stać na kupno takiego psa. Trzeba we wszystkim zachować umiar. Nie mowie zeby rozmnażać na lewo i prawo, ale bez przesady. Takie jest moja zdanie w tej kwestii.
dokladnie - zachowac umiar. Po co w kraju, wktorym mamy takolbrzymia nadpopulacje psow i kotow - sprowadzac na swiat kolejne?
Owczarz - obawiam sie ze rozmnazacz znajdujacy "odpowiedzialnych" wlascicieli dla szczeniat bedzie kierowal sie specyficznym poczuciem odpowiedzialnosci.
OWCZARZ
Posty: 779
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja: Kraków

22 września 2007, 15:42

Nie wiem...wiem jaka to trudna sprawa, ale też stawianie tego na ostrzu noza w stylu rozmnazac tylko rodowodowe, to moim zdaniem przesada. No ale to moje zdanie. Kazdy ma prawo do swojego.
Liwia
Posty: 482
Rejestracja: 07 października 2005, 09:39
Lokalizacja: Kraków

22 września 2007, 17:19

Owczarz, z ciekawosci zapytam czy z rowna latwoscia jak rozmnazanie psow rasopodobnych (na handel lub nie) rozgrzeszasz podroby w kazdej dziedzinie?
I nikt nie powiedzial, ze kazdy musi miec psa rasowego. Jak mneinei stac - nei kupuje. Proste. Dlatego jezdze citroenem a nie np. jaguarem 8) a nei kupuje jaguara ktorego pan Zenek wyklepal w garazu.
pianistka
Posty: 1120
Rejestracja: 30 listopada 2005, 09:17

22 września 2007, 17:34

Bo my mamy taka naturę ;)
Kupujemy podróby Wranglerów na bazarze i dziwimy się że nie wytrzymują 1 sezonu, kupujemy pirackie CD płacąc oszustowi a okradając ulubiony zespół - i jeszcze narzekamy że oryginały są drogie - no ale każdy chce zarobić , w tym wypadku oryginały drożeją bo sprzedaje sie ich mniej itd .
Do niedawna potrafiliśmy tez kupowac "złoto" od Ruskich - nie ważne że lwia część były to wyroby pozłacane, no ale taniej.

Jedyny rozsądek zachowujemy faktycznie przy zakupie aut ;) Idziemy do mechanika sprawdzić co kryje się pod blachą.
OWCZARZ
Posty: 779
Rejestracja: 08 maja 2007, 13:36
Lokalizacja: Kraków

22 września 2007, 17:38

Nie rozgrzeszam podrobow w kazdej dziedzinie. Zalezy co masz na mysli pies rasowy, bo to temat na nastepna dyskusje bez rozstrzygniecia. Rasowy+ zawsze rodowodowy? jesli to masz na mysli, to wspolczuje twojemy rozumowaniu :) Naprawde jesli nie byłoby mozliwosci kupic np. pieknego owczarka bez rodowodu za pare stowek, tylko same rodowodowe po min. 1500 zł i kazdy kogo nie stać w takiej sytuacji rezygnowałby na rzecz nie rasowego, to wspolczuje takim osobom, jaki ten swiat byl bez sensu. A tak to osoba ktorej nie stać wydać 1500 zł nie musi rezygnować ze swoich marzen o posiadaniu pieknego psa. I wg mnie to jest ok.
Nie zawsze swiat jest taki idealny jaki byśmy chcieli, nie wszystko jest czarne i białe, tak samo nie mozna tej kwestii czy rozmnazac czy nie psy bez rodowodu traktowac jako cos oczywistego. Sa plusy jak i minusy. Takie jest moje zdanie. Ty masz inne i masz do tego pełne prawo. Nie zamierzam Cie przekonywać do zmiany zdania, ale moje zdanie w tej kwestii jest jasno okreslone. Tak jak powiedziałem nie ma idealnego wyjscia z tej sytuacji. :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość