starszy piesek

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Gość

12 września 2007, 08:08

piesek mieszaniec, wiek okolo 10 lat, waga 10 kg. mam go od niedawna , jego przeszlosc jest nieznana, ogolnie wyglada na zdrowego psiaka, apetyt dobry,trawienie ok., piesek jest aktywny, ma dobry wech i sluch. jednak niepokoja mnie pewne zachowania , ktore swiadcza /tak mysle/ o przebytej chorobie. gdy pies wstajez pozycji lezacej nagle jego cialko przebiega jakby dreszcz, trwa to kilka sekund, lub gdy przychodzi do kuchni i siada oczekujac, ze dostanie cos smacznego a ja spojrze na niego , znow nim zatrzepie, ciezko to opisac, troch przypomina mi to objaw parkinsona u ludzi ,takie mimowolne drgawki, chwilami jego trzesacy sie lebek do zludzenia przypomina plastikowego pieska jakie kiedys kierowcy wozili na polce samochodowej, taki piesek z ruchoma glowka, czy ktos wie jakiej przebytej choroby moze byc to objaw?.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 września 2007, 08:11

czy to się dzieje non stop? czy ten objaw dotyczy tylko głowy?
Gość

12 września 2007, 08:20

codzziennie! czesto! z poczayku myslalam, ze to stres adopcyjny, ale teraz tak nie uwazam, dotyczy to nie tylko glowy ,lapkami tez mu tak dziwnie wstrzasnie , tak jakby go ktos porazil pradem, jakby przez cialko przebiegl dziwny dreszcz.kilku sekundowy.
Gość

12 września 2007, 08:25

zastanawiam sie czy to moze byc objaw przebytej kiedys nosowki?, wybieram sie z pieskiem do lecznicy oczywiscie, ale najpierw chcialam go dobrze poobserwowac by wiedziec na co zwrocic uwage lekazowi piesek mial wielu wlascicieli jednak mial szczepienia i byl odrobaczany w ostatnich trzech latach, co bylo przedtem nie mozna ustalic.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 września 2007, 08:37

podejrzewam , że jest to objaw przebytej nosówki postaci neurologicznej. To nigdy nie zniknie z tym będzie żył całe swoje życie.
Gość

12 września 2007, 09:14

jestem Panu bardzo wdzieczna za odpowiedz , chociaz nigdy zaden z moich psiakow nie mial nosowki ja tez podejrzewam ta wlasnie chorobe, na szczescie nie wyglada na to by piesek cierpial z tego powodu wiec jesli to jemu nie przeszkadza, to mnie tym bardziej nie. chce tylko by w spokoju i cieple mogl spedzic reszte swoich dni.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 września 2007, 23:48

psu w niczym to ni przeszkadza
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość