Chora wątroba u starego psa - czy jest sens leczyć?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Agis
Posty: 479
Rejestracja: 08 października 2013, 16:52

23 grudnia 2013, 11:35

Jagoda1802 pisze:W USG marskość i guzy wykluczone. RTG nie robiłam. Uszkodzenie spowodowane zatruciem,prawdopodobnie detergentami,mam dziwnych sąsiadów,boję się,że coś mu dali. Wyniki faktycznie okropne,ale! pies ma zachowaną diurezę,nie ma obrzęków,gorączka utrzymuje się rano-w piątek i sobotę była,dzisiaj już delikatnie podwyższona temperatura.
Nie jest wzdęty,nie jest tkliwy,gdyby nie wymiotował to chyba nawet bym się nie zorientowała,że coś jest nie tak.
Dzisiaj z tymi wymiotami już ciut lepiej-rano,przed wizytą i teraz wieczorem raz,ale hm,wielkości orzecha laskowego.
Weta mam fantastycznego-wyleczył mi już dwa psy,jednego z nosówki,drugiego przez 12 lat leczyłam na różne alergie i zapalenia skóry. Chyba nie mogę mieć zdrowej psinki :(
Nakręcam się strasznie i chcę tylko wiedzieć,czy to wszystko ma jakiś sens,czy małego już nie dam rady wyleczyć :(
NIe rozumiem , co jest wielkości orzecha laskowego ?
Zatrucie detergentem rokuje tak samo poważnie jak marskość wątroby ,wymiotował strawiona krwią , on ma żółtaczkę !!!
co Twój wet robi w tym kierunku ? żółtaczka mechaniczna jest wyleczalna u ludzi , u psów to już nie takie proste.
Pies potrzebuje diety lekkostrawnej , watrobowej , do tego dobry probiotyk ., przy żółtaczce dobrze byłoby go przepłukać -kroplówki .powtórzyć biochemię+ bilirubina i koniecznie zrobić morfologię .Powinnaś pamiętać ,że pies cieżko chory nie daje tego po sobie poznać , chodzi , merda ogonem -taki obraz czesto myli włascicieli .
Jagoda1802

23 grudnia 2013, 20:33

Odnoszę wrażenie,czy jesteś z góry negatywnie nastawiona do weterynarzy?
Pies jest przepłukiwany,ma dwa dni dietę zero,dostaje leki,dzisiaj oddał stolec. Badania będą powtórzone za tydzień,bo bez sensu powtarzać badania codziennie-co za różnica,czy jest 720 czy 710 aspatu ( to akurat u ludzi działa tak samo,medycyna ludzi to akurat moja działka).
Chciałam usłyszeć/przeczytać tutaj jakieś dobre słowo,że mamy się nie poddawać itp,a tymczasem jedyne co czytam to dziwna forma oskarżenia,że nic nie robię.
Dla mnie temat zamknięty,o psa będę walczyć i zrobię wszystko,żeby żył z nami minimum 10 lat.
Wesołych świąt wszystkim :)
Agis
Posty: 479
Rejestracja: 08 października 2013, 16:52

27 grudnia 2013, 14:37

Jagoda1802 pisze:Odnoszę wrażenie,czy jesteś z góry negatywnie nastawiona do weterynarzy?
Pies jest przepłukiwany,ma dwa dni dietę zero,dostaje leki,dzisiaj oddał stolec. Badania będą powtórzone za tydzień,bo bez sensu powtarzać badania codziennie-co za różnica,czy jest 720 czy 710 aspatu ( to akurat u ludzi działa tak samo,medycyna ludzi to akurat moja działka).
Chciałam usłyszeć/przeczytać tutaj jakieś dobre słowo,że mamy się nie poddawać itp,a tymczasem jedyne co czytam to dziwna forma oskarżenia,że nic nie robię.
Dla mnie temat zamknięty,o psa będę walczyć i zrobię wszystko,żeby żył z nami minimum 10 lat.
Wesołych świąt wszystkim :)

NIE MA TUTAJ ŻADNEJ DZIWNEJ FORMY OSKARŻENIA ,ŻE NIC NIE ROBISZ !!
Rozumiem Twoje podirytowanie i zdenerwowanie z powodu choroby psa,ale nie przyjmuj wszystkiego jak atak !
mało ,że tak nie jest to jeszcze komu to jest potrzebne ?
Poza tym ,na Twoje zadane pytania : "czy to ma wszystko sens , czy małego dam radę wyleczyć "itp tutaj w necie nikt jednoznacznie Ci nie odpowie ,natomiast na dobre słowo możesz liczyć na pewno ,tylko tyle ,że ono nie ulży w cierpieniu Twojego psa , a przecież to o niego tutaj chodzi .
TAK !, jestem negatywnie nastawiona do wetów ,nie generalizuje ze do wszystkich ,ale jestem ostrożna do tego co mówią i robią ,ale daj Boże aby Twój wet nadal był fantastyczny i wyleczył Twojego psa . Życzę z całego serca
Jak dla mnie również temat zamknięty . Kropka
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

29 grudnia 2013, 23:46

wtrącę swoje 5 groszy. Żółtaczka to objaw ( w przetwarzającej mierze wypadków). Należy ustalić tą przyczynę i pilnie leczyć. Nie zapominajcie , że żółtaczka to nie tylko uszkodzona wątroba . Błędem jest przy żółtaczce zafiksować się na wątrobie. Potrzebne są kompleksowe badania . Brak morfologi przy takim stanie psa to potworny błąd. Musicie wykonywać pełne pakiety badań - nie zapominajcie , że żółtaczka to np. hemoliza. A bez morfologi skąd o tym będziesz widzieć. To morfologia z porządnym schilingiem odpowie na pytanie czy to zmiany zapalne czy nie. Leki , leki dieta i pewna diagnostyka. Nie zgadzam się , że wyciągnięcie psa z marskości czy zatrucia detergentami to to samo. Marskość to inwalidztwo lub śmierć, a zatrucie ? Może się udać wrócić do normy , ale trzeba walczyć o jak najlepszy efekt końcowy. Walczcie o wątrobę zawężając diagnostykę.
kululuu+-

26 lutego 2014, 10:55

Witam
I co z pieskiem? Pytam bo mam podobny problem?
gabek
Posty: 1
Rejestracja: 26 lutego 2014, 10:44

26 lutego 2014, 20:34

dołączam się do pytania?
Czila1

05 czerwca 2014, 10:50

Witam moja suczka ma chorą wątrobę , jest wiekową kobietką - 13,5 , waga 25, średniej wielkości. Wet zalecił essentiale forte 1tabl i 1 tabl hepatil. Czy wyniki są bardzo złe ? Chodzi mi o ALT. Biochemia: Mocznik 27,9 (20-45) Kreatynina 1,146 (1-1,7) ALT 130,7 (3-50) AST 25,9 (1-37) ALP 75,6 (20-155)
USG: wątroba powiększona hypoechogeniczna
USG serca: serce wykazuje niewielkie zmiany kardiomopatii przerostowej FS 53,6 %
Bardzo proszę o opinię, czy to wskazuje na początek marskości wątroby? I czy może być na suchej karmie dla seniorów? Nie stać mnie na karmy specjalistyczne
:oops: :cry:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 czerwca 2014, 23:15

nie spokojnie na razie nie ma tragedii . wspomagaj wątrobę lekami , oszczędzaj ją dietetycznie kontroluj raz na jakiś czas powinna się zregenerować. Troszkę pewnie jest przeciążana przez krążenie , ale do tego trzeb podejść spokojnie.
jus23

22 czerwca 2014, 10:56

Witam, mamy 9-letniego owczarka podhalańskiego. Jego wyniki to kreatynina 2,1; mocznik 127,3; AST 158,7; ALT 103,4; ALP 936,1; morfologia w normie wszystko. Usg wykazało powiększoną wątrobę. Pies nie chce jeść, w sumie jakby nie kroplówki to od 5 dni nie jadł. Dużo pije i śpi. Dostawał kroplowki, dziś niedziela to przerwa, ale od jutra znowu zaczniemy chyba. Panie doktorze jak żle to wygląda? Pies znaczy dla nas bardzo dużo
jus23

22 czerwca 2014, 12:30

Dodam jeszcze, że pies ma przepisane clavaseptin x1 dziennie oraz vetmedin x2 dziennie. Bardzo proszę o opinię.
Gość

22 czerwca 2014, 12:43

a clavaseptin na co pies ma przypisane?
jus23

22 czerwca 2014, 13:44

Lekarz stwierdził, że to na stan zapalny w organiźmie. Stan psa bez zmian, leży cały czas, duzo śpi, wychodzi jedynie na siku, dalej nic nie je, pije spore ilości wody.
stevi

22 czerwca 2014, 20:02

CLAVASEPTIN -U psów: leczenie lub leczenie wspomagające zakażeń przyzębia wywołanych przez bakterie wrażliwe na amoksycylinę w połączeniu z kwasem klawulanowym, t.j. Pasteurella spp., Streptococcus spp. i Escherichia coli.
jus23

22 czerwca 2014, 21:30

Czytałam na temat tego leku, szczerze mówiąc nie podałam jeszcze, nie wiem co zrobić. Mięlę ostropest i wcieram mu w dziąsła, innych pomysłów nie mam.
Agis
Posty: 479
Rejestracja: 08 października 2013, 16:52

22 czerwca 2014, 22:16

A vetmedin od kiedy dostaje ? rozpoznaną ma kardiopatię czy inną chorobę serca ?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość