wezly chlonne???

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 stycznia 2014, 10:40

za żebrami w kierunku kręgosłupa nie ma lokalizacji węzłów chłonnych.
roksi147

03 lutego 2014, 20:40

Witam pisze z prośbą o poradę ponieważ mój kotek jest w trakcie leczenia.Kociaka mamy od niedawna okazało się że jest bardzo chory powiększone węzły chłonne wszystkie jakie tylko są możliwe testy na białaczkę miał wykonane dwukrotnie i są ujemne,badania na FIP ujemne,biopcja ujemna.Obecnie od 1,5 mc leczony jest sterydem który coś daje ale nie zupełnie ,węzły są nadal powiększone ale nie olbrzymie jak wcześniej.o dnoszę wrażenie że nadal coś z małym nie tak proszę o poradę.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

14 lutego 2014, 00:08

wykonaj biopsję powiększonego węzła chłonnego. Dokładnie niech lekarz przebada kota.
EwaE

23 kwietnia 2014, 12:56

Mam 14 letnią suczkę mieszańca średniej wielkości. W ubiegłym roku w kwietniu miała zabieg sterylizacji - ropomacicze. Obecnie jak na swoje lata czuje się całkiem nieźle. Zaniepokoiły mnie jednak guzki na jej ciele-mniejsze od wisienki 1 w okolicy podżuchwowej 1, dwa jeden pod drugim w odległości ok 5 cm. pomiędzy szyją , a klatką piersiową. Troszkę większy (mała śliwka) w okolicy podkolanowej - dosyć głęboko. Zastanawiałam się czy to nie węzły chłonne. Zgrubienie w okolicy pachowej, bardziej płaskie, nie przesuwa się i zgrubienie nad biodrem w pobliżu części ogonowej ( wet podejrzewał kaszaka, kiedyś nawet wyciskał zawartość, ale odnowiło się po roku). Czy mogę podać jej jakiś antybiotyk? Suczka jest starsza i znerwicowana ( jest wzięta ze schroniska ) nie chcę jej stresować. Dodam, że w młodości miała częste ciąże urojone i na sutku ma wodniaczka wielkości wisienki,kiedyś ściągano z niego płyn, ale odnowił się. Bardzo proszę o opinię i wskazówki.
Gość

23 kwietnia 2014, 13:07

nie, nie możesz podac jej "jakiegoś" antybiotyku, tego nie robi się na oko, psa trzeba porządnie zbadac: padanie krwi , biopsja węzłów chłonnych .
EwaE

23 kwietnia 2014, 13:29

mój dawny weterynarz powiedział żeby jej nie męczyć biopsją węzłów chłonnych ponieważ to i tak nic nie pomoże jeśli będą sprawy nowotworowe. Powiedział żeby dać jej spokój. Dodam, ze ma stan zapalny dziąseł.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

26 kwietnia 2014, 12:22

zdecydowanie popieram opinię gościa. Trzeba wiedzieć co dzieje się w organizmie aby działać a jakiś atybiotyk nie zadziała na jakąś chorobę. On też ma działania uboczne i nie może być ot tak podawny.
Gość

13 listopada 2016, 12:54

Mam do zbadania wezły chłonne u psa średniego podżuchwowy i podkolanowy niestety nw jak je opisać ich wielkość przesuwalność temperature konsystencje. Pies jest zdrowy. Proszę o szybka odpowiedź
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

14 listopada 2016, 11:26

trzeba wykonać biopsję ciękoigłową nie da się inaczej zbadać co się dzieje w węzłach chłonnych
white
Posty: 1
Rejestracja: 27 grudnia 2016, 18:26

27 grudnia 2016, 18:39

czy zawsze, żeby sprawdzić co się dzieje z powiększonym węzłem chłonnym trzeba zrobić biopsję, moja sunia miała dzisiaj USG i dostała antybiotyk,ma powiększony prawy węzeł za żuchwą, czy tobadanie wystarczy?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 grudnia 2016, 09:44

niestety tak , nie wiesz dlaczego się one powiększają. Oczywiście na szczęście najczęściej powodem powiększenia są infekcje.
Gość

17 sierpnia 2017, 22:34

Witam.
Mam 8 letnią labradorkę, która ma tendencję do tłuszczaków. Miała już kilka razy usuwane jeśli robiły się za duże. Nadal ma ich sporo jednak nie są jeszcze duże a Pani Doktor po zbadaniu stwierdziła, że narazie je zostawiamy, tym bardziej że psiak miał już kilka operacji a serduszko ma nieznacznie powiększone co bywa częste przy tej rasie. Jednak ostatnio miała dziwny napad jakby zwrotów głowy, traciła równowagę ale była świadoma i machała ogonem, oczy jej chodziły jakby próbowała złapać stały punkt ale jakby jej świat wirował. Z tego powodu poszłam do naszej Pani doktor. Pomijając już te zawroty głowy przy badaniu wyszło że jeden węzeł jest powiększony chyba podkolanowy na tylnej łapie. Wielkość jak winogrono. Na drugiej tylnej łapie jakby był też lekko wyczuwalny ale bardzo maciupki i są wątpliwości czy to węzeł. W związku z tym, że nasza suczka była na czczo zostały porobione badania i dokonano biopsji tego jednego węzła. Na wyniki trzeba czekać około 2 tyg a ja byłam tak załamana że mało co do mnie docierało. Psina jest wesoła, ma apetyt itp, może trochę więcej śpi ale jak tylko rzuci się hasło do zabawy to od razu gotowa. Czy biorąc pod uwagę wyniki jakie załączam możliwe jest, że to jednak nie chłoniak ani żadny rak? Niektóre wyniki ma jakby na granicy albo minimalnie poza granicami ale chyba ogólnie ok.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/462361d37872bb7e
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9651dca67d60b733
https://www.fotosik.pl/zdjecie/e7af45b316633dbb
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty: 13055
Rejestracja: 29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 sierpnia 2017, 09:58

Do końca nie ma co wpadać w panikę jak i nie ma co zapomnieć o problemie. W początkowej fazie choroby nowotworowej parametry badania krwi i moczu są prawidłowe. Samopoczucie psa także. Trzeba cierpliwie poczekać na wyniki biopsji I odpowiednio zareagować. Powiększony węzeł chłonny to także nie od razu chłoniak.
Gość cd

17 listopada 2017, 11:17

Witam, chciałam tylko napisać, że wyniki biopsji są w porządku. Okazało się, że to nie powiększone węzły chłonne tylko kolejne tluszczaki, tak wykazała biopsja. Zatem faktycznie nie ma co od razu panikować. Co do zwrotów głowy i oczopląsu to okazało się, że problemy z tarczycą. Tabletki do końca życia ale hormony już się uregulowały i wszystko jest ok. Pozdrawiam
kingagaj
Posty: 12
Rejestracja: 18 września 2015, 13:50

20 listopada 2017, 22:01

Dobry wieczór. Nasza sunia 12 lat i 7 miesięcy. Powiększone węzły chłonne. Wykonana biopsja. Rozpoznanie: chłoniak złośliwy. Rokowanie: ostrożne. Czy taka biopsja jest wiarygodna? Czy można coś jeszcze zrobić dla suni? Dostaje leki. Według lekarza na chemię jest za słaba.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość