przepisy na domowe jedzenie dla psa

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia psów.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

filodendron
Posty: 275
Rejestracja: 23 kwietnia 2010, 15:54

07 maja 2012, 13:16

A to suńka chora jest - nie wiedziałam (czytam tu tylko dział żywieniowy). Wydaje mi się, że na forum barfny świat jest kalkulator wapniowo-fosforowy dla psów - wybierało się tam rodzaj mięsa, podawało zawartość wapnia w suplemencie, a on wyliczał ile trzeba dodać wapnia, żeby zrównoważyć fosfor z mięsa. Może to coś pomoże w układaniu diety.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty: 4455
Rejestracja: 27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja: Warszawa

07 maja 2012, 14:53

Przy zdrowych psach kalkulatory są zbyteczne,natomiast przy chorych warto prześledzić temat.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

07 maja 2012, 21:05

dziękujemy za radę, będziemy obczajać ten kalkulator:)
Awatar użytkownika
MaximusKennel
Posty: 87
Rejestracja: 13 listopada 2011, 13:19

10 maja 2012, 00:45

filodendron pisze:A to suńka chora jest - nie wiedziałam (czytam tu tylko dział żywieniowy). Wydaje mi się, że na forum barfny świat jest kalkulator wapniowo-fosforowy dla psów - wybierało się tam rodzaj mięsa, podawało zawartość wapnia w suplemencie, a on wyliczał ile trzeba dodać wapnia, żeby zrównoważyć fosfor z mięsa. Może to coś pomoże w układaniu diety.
No jest jest i to bardzo rześki, na różne rodzaje mięsa (z kością, bez kości itp) :wink:
Sama czasem kontrolnie w niego lookam, chociaż moim kundlom nic nie dolega, ale jako że mam teraz dziecki na wykarmieniu, które już też przyuczam do surowizny wszelakiej, to wolę sprawdzić kontrolnie ,czy wszystko mi się zgadza, czy nieco np. węglanu wapnia dla spokoju sumienia dołożyć :wink:
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty: 4455
Rejestracja: 27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja: Warszawa

10 maja 2012, 09:40

Jeśli cokolwiek masz dołozyc z wapnia to zdecydowanie lepiej przyswajalny i zdrowszy(dla ludzi i psów) jest cytrynian wapnia niz węglan wapnia.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

08 czerwca 2012, 22:40

dziś siedząc i pracując nad jakąś głupią dietą, nagle słyszę że mój pies coś gryzie. Spanikowana, że znowu wyciągnęła kości kurczakowe z garnka lecę, patrzę a ona dostojnie leży na fotelu z wielką surową marchewką między łapami. Ukradzioną z kuchennego blatu dokładnie. Myślałam, że mi serce pęknie jak musiałam jej tą marchew zabrać :( pewnie będzie sraka jutro... ale za to przez chwilę była taka szczęśliwa...
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty: 4455
Rejestracja: 27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja: Warszawa

09 czerwca 2012, 09:46

Po marchwi nic jej nie będzie.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

09 czerwca 2012, 10:11

fajnie by było, tylko że pod względem wrażliwości układu pokarmowego to jest psem specjalnej troski :)
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

12 czerwca 2012, 15:19

Twoja chociaż kradnie marchewki a nie tampony i podpaski... to chyba jakaś jej zemsta za sterylke ;)
Było rozwolnienie po marchwi?
filodendron
Posty: 275
Rejestracja: 23 kwietnia 2010, 15:54

13 czerwca 2012, 09:30

Seiti pisze:Twoja chociaż kradnie marchewki a nie tampony i podpaski... to chyba jakaś jej zemsta za sterylke ;)
A u niej z wypróżnieniami wszystko ok? Bo gdzieś czytałam, że takie dziwaczne apetyty, np. na chusteczki higieniczne, mogą przejawiać psy z zaburzeniami motoryki jelit - szukają nierozpuszczalnych włókien, np. celulozy.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

13 czerwca 2012, 10:34

W porządku, kupy dwa razy na dzień, zwarte. Jej kupy minimalnie są lepsze od matki. Ona potrafi zeżreć wszystko, nie rzadko z opakowaniem :/
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

13 czerwca 2012, 21:14

spaczony apetyt występuje nawet u ludzi (taka ciekawostka), na przykład osoby które mają niedobory witaminy B12 mają ochotę na jedzenie... ziemi ;) Seiti, Kori potrafiła wyciągnąć podpaskę z kosza i rozwlec po całym domu :D więc nie narzekaj tak bardzo :P

sraczka oczywiście była, ale typowo pokarmowa (takich się nie boimy) i przeszła dnia następnego. Wczoraj na przykład zjadła szyszkę (w całości), wieczorem lala się z niej woda, ale było to jednorazowe (aż się zdziwiłam).

Słuchajcie a wracając do tematu. Posadziłam sobie w doniczce sadzonki aloesa. Zostały mi z 10 4 :D w sumie ona tego nie zjada, tylko rozwleka po całym pokoju (razem z ziemią grrrr;/), nie zaszkodzi? I zaczęła podgryzać skrzyp polny (ile tego u mnie wyrosło - środek Krakowa dodam) - strasznie ma śmieszne smaki ostatnim czasem :)
Awatar użytkownika
Alto
Posty: 146
Rejestracja: 19 sierpnia 2009, 22:34

14 czerwca 2012, 10:32

Skrzyp polny
Podczas zbioru rośliny musimy uważać, aby nie pomylić skrzypu polnego z innymi gatunkami skrzypu, zwłaszcza z trującym skrzypem błotnym, który wytwarza pędy płonne z umieszczonymi na szczycie pędami zarodnikonośnymi oraz z bardziej okazałym skrzypem błotnym, posiadającym białawe międzywęźla. źródło
Aloes
Rośliną zawierającą antrazwiązki jest aloes. Ze względu na swoje właściwości jest często wykorzystywany w medycynie, homeopatii, kosmetologii. Może stanowić również przyczynę zatruć zwierząt.
Istnieje wiele gatunkóe aloesów, w Polsce najczęściej spotykany jako roślina doniczkowa Aloe arborescens, czyli aloes drzewiasty..... W grubych, mięsistych liściach aloesu, w specjalnie rpzystosowanych komórkach znajduje sie wodnisty sok, z którego po zagęszczeniu otrzymywany jest surowiec (żel) o nazwie alona. Substancje czynne zawarte w alonie to antraglikozydy, które mają właściwości przeczyszczające. W okrężnicy następuje enzymatyczny (hydroliza) lub bateryjny rozpad antraglikozydów. Powstające w ten sposób związki wywierają działanie drażniące na błonę śluzową, co doprowadza do nasilenia sekrecji i zwiększa perystaltykę jelit. Jednocześnie zostaje zahamowane wchłanianie wody ze światła przewodu pokarmowego.
...
Wszystkie części rośliny są trujące, toksyczność ich jest jednak niewielka.
"Kynologia. Wiedza o psie" J. Monkiewicz, J. Wajdzik
Ale myślę że jak tylko go rozgryza i dotąd po nim sraki nie dostała to myślę że nic jej nie bedzie.
SleepingSun
Posty: 3463
Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19

14 czerwca 2012, 13:10

skrzyp trujący, aloes trujący - może ona ma skłonności samobójcze? ;) skrzyp wydaje mi się, że to jednak polny jest, aczkolwiek jako że się nie znam to nie będzie go więcej skubać.
Seiti
Posty: 3112
Rejestracja: 03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja: Łódź

14 czerwca 2012, 13:42

Shena jakby była dzikim psem już by nie żyła- jestem tego pewna. Jej smakują nawet jakieś chwasty z żółtą cieczą w środku (kompletnie nie znam się na kwiatkach), zżera liście a to klonu a to śliwy... Neya za to nawet trawy przeżuć nie umie, wszystko jej bokiem jakoś wychodzi ale twardo próbuje matkę naśladować.

Pamiętam jak moja matka miała wrzody albo początek raka to ktoś jej zalecił picie jakiejś mikstury z 3letniego co najmniej aloesa. Neya rozwaliła aloesa, na szczęście nic jej się nie stało. W sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, u mnie kwiatki długo nie żyją (nie potrafię w sobie wyrobić nawyku podlewania) więc sukom nic nie grozi.
Tyle niebezpieczeństw czyha na psy. ;)
Pilnuj, żeby Kori nie udał się akt samobójczo-niechcący ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość