trójłapek

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy: Robert A., Jarek

asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

29 sierpnia 2014, 22:05

Furia i Afera pisze:
asiryś pisze:Dobbi, Ty to masz fajnie. Tez bym chciała, żeby Asia z Arkiem zamontowali mi siatkę. I to ZŁOTĄ! :shock:
Kochana, powiedz tylko słowo, a będziemy z siatką lub bez :mrgreen:
Asiu, uwielbiam Cię!
Esme pisze:Asiu, kompletuję. To mnie trzyma przy życiu, już nie mogę wytrzymać :)
Beatko, ile to jeszcze? Tydzień? Dwa? :wink:
Twój kowboj rośnie, jak na drożdżach. A pychole coraz większe :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

29 sierpnia 2014, 22:22

Indy pięknie rośnie. Będzie szaleństwo w domu. A do nas zawitało krzesło wylicytowane na facebooku na bazarku dla kociaków z działek. W tle za oknem szpieg. :lol:
Obrazek
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

29 sierpnia 2014, 22:35

:lol: :lol: :lol:
Musiałam powiększyć zdjęcie, aby dostrzec szpiega :D
Wyglada rzeczywiście, jak szpieg i ma groźną minę 8)
Złota siatka działa!

Krzesełko bardzo gustowne. Mam nadzieję, że wygodne.
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

31 sierpnia 2014, 17:39

A ja znalazłam bez powiększania, chociaż nie od razu 8) Kochany Stach.
Asiu, po 15.09. Nie wiem jeszcze, czy ja będę jechała, czy hodowczyni przywiezie, bo jedna koteczka jedzie do Szwecji.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

31 sierpnia 2014, 18:11

Beatko, będziecie mieć krewnych za granicą. :) A kapelutek tez dostaniesz? I bicz. Indy bez kapelutka, to nie Indy. NO, kocham jego imię. Większości zwierząt trzeba zmieniać, bo rodowodowe są paskudne i wydziwione, ale Twój jest w dechę. :)
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

01 września 2014, 18:24

Dzieki Basiu, mi też się podoba, zresztą jest mojego pomysłu :P To nasz kultowy, rodzinny bohater :P kapelusz i bacik, to fotomontaż, ale sama coś wykombinuję 8)
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

01 września 2014, 21:43

No to za dwa tygodnie będziemy podziwiać naszego forumowego juniora na setkach ( mam nadzieję ) zdjęć :D
Awatar użytkownika
Esme
Posty: 882
Rejestracja: 14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja: Świnoujście

03 września 2014, 21:55

aparat już się grzeje :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

05 września 2014, 16:59

Rozmawiałam z lekarka na temat kroplówki, pani miła, zgodziła sie na Ringera ale dla mojego spokoju tylko, bo tez twardo twierdzi, że nie ma prawa szczypać. A ja mam znowu 30 ml wstrzyknięte i zbiectwo z igłą w karku. Na Ringerze ani razu. może to jest zbieg okoliczności tylko, nie wiem. W gabinecie koty są tak zestresowane, że im to ganze gal. Nikt nie słyszał, żeby piekło, nigdy nie piekło...
Znalazłam to tu, tkiedy szukałam wiedzy na temat, czemu moje zwierze ucieka spod igły, co zrobic i jak zrobić. Strona wygląda na szczegółową, pełną wiedzy.
http://www.felinecrf.org/index.htm


tu sekcja o kroplówkach: http://www.felinecrf.org/subcutaneous_f ... luid_types

A tu cytat o zwykłej kroplówce:
Saline Solution (Sodium Chloride or NaCl)

Saline solution is sometimes suitable for cats with high calcium levels, but it is usually too acidic for a CKD cat, plus it can sting when injected subcutaneously which may make the cat resist fluids; it also lacks the buffer contained in lactated ringers, and does not have added potassium, which many CKD cats need. It is also not usually suitable for cats with hypertension or liver problems. However, it may be helpful for cats with hyperkalaemia (high levels of potassium).
Pogrubienie moje. Czyli ktoś zauważył to samo, co ja. Jade dziś po roztwór Ringera, zobaczymy jak to wygląda.
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

09 września 2014, 16:44

dobbinka pisze: A tu cytat o zwykłej kroplówce:
Saline Solution (Sodium Chloride or NaCl)

Saline solution is sometimes suitable for cats with high calcium levels, but it is usually too acidic for a CKD cat, plus it can sting when injected subcutaneously which may make the cat resist fluids; it also lacks the buffer contained in lactated ringers, and does not have added potassium, which many CKD cats need. It is also not usually suitable for cats with hypertension or liver problems. However, it may be helpful for cats with hyperkalaemia (high levels of potassium).
Pogrubienie moje. Czyli ktoś zauważył to samo, co ja. Jade dziś po roztwór Ringera, zobaczymy jak to wygląda.
To se Dobbi pogadała! :twisted:
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

10 września 2014, 01:12

Ale o co chodzi? :)

NO to tłumaczę w skrócie: Zwykła kroplówka NaCl czasami jest odpowiednia dla kotów, które maja wysoki poziom wapnia, ale zazwyczaj jest zbyt kwasowy dla kotów z przewlekłym schorzeniem nerek, a w dodatku może szczypać podczas podawania w zastrzyku podskórnym, co może powodować, iż kot wzbrania się przed nawadnianiem.
Potem są inne przeciwwskazania i wskazania, ale mnie o to chodziło głównie.

Dzis Stach wszedł do pudełka :) Sam z siebie. W ogóle to sa dwa koty - kot dzienny (przymknięte ślepka, wiecznie naburmuszony i śpiący, z małymi napuchniętymi szparkami, można przyjść, wyjść i nawet uchem nie strzygnie) i kot nocny ( ogromne oczyska, oba tak samo rozwarte, nastroszone uszka, umięśnione ciało w stanie gotowości, reagujące na każdy ruch, biegający za sznurówką, czasem drący ryja, jak kociak). Dwa zupełnie różne.
asiryś
Posty: 2309
Rejestracja: 06 stycznia 2011, 17:37

10 września 2014, 09:03

dobbinka pisze:Ale o co chodzi? :)

NO to tłumaczę w skrócie: Zwykła kroplówka NaCl czasami jest odpowiednia dla kotów, które maja wysoki poziom wapnia, ale zazwyczaj jest zbyt kwasowy dla kotów z przewlekłym schorzeniem nerek, a w dodatku może szczypać podczas podawania w zastrzyku podskórnym, co może powodować, iż kot wzbrania się przed nawadnianiem.
Potem są inne przeciwwskazania i wskazania, ale mnie o to chodziło głównie.
No, teraz już lepiej :wink:
dobbinka pisze:Dzis Stach wszedł do pudełka :) Sam z siebie. W ogóle to sa dwa koty - kot dzienny (przymknięte ślepka, wiecznie naburmuszony i śpiący, z małymi napuchniętymi szparkami, można przyjść, wyjść i nawet uchem nie strzygnie) i kot nocny ( ogromne oczyska, oba tak samo rozwarte, nastroszone uszka, umięśnione ciało w stanie gotowości, reagujące na każdy ruch, biegający za sznurówką, czasem drący ryja, jak kociak). Dwa zupełnie różne.
Rozdwojenie jaźni :lol:
A tak poważnie, to wszytko przez testosteron. Tak zachowuje się prawdziwy kocur. W dzień drzemka, w nocy harce 8)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty: 2561
Rejestracja: 30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja: Kraków

17 września 2014, 21:10

Halo, halo co u naszego kochanego Wyjca?

Jutro ważna wizyta na usg - trzymam kciuki i niecierpliwie czekam na wieści!
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty: 1878
Rejestracja: 13 listopada 2010, 19:52

17 września 2014, 21:51

muszę mu żarcie uciąć. Ale kiedy??? różnie pisali w necie, ale nawet 24. 24 nie wyjdzie, bo coś tam chrupał o 21, ale 20h da się. on mnie zeżre rano, bidulek. No nic.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość