Uporczywe drapanie a problemy behawioralne u psów

Uporczywe drapanie a problemy behawioralne u psów

Od maja trwa II edycja kampanii społeczno-edukacyjnej STOP DRAPANIU! Prowadzona przez Fundację Towarzystwo Weterynaryjne. Ogólnopolska akcja porusza problem uporczywego drapania u psów, które może być symptomem wielu poważnych chorób.

Wiele schorzeń objawia się behawioralnie, ale problemy tego typu są szczególnie widocznie w przypadku bólu lub świądu. Zmiany w zachowaniu czworonoga są wówczas jedyną oznaką, że zwierzę nie czuje się dobrze. Znalezienie przyczyny takiej sytuacji bywa jednak ogromnym wyzwaniem.

W momencie, gdy pies ma biegunkę, kaszle, wymiotuje albo kuleje, wiemy gdzie szukać przyczyny. Co jednak w momencie, kiedy zwierzę tylko się drapie lub wylizuje, a na skórze (dopóki jej mechanicznie nie uszkodzi) nie widać jakichkolwiek zmian? Możliwe, że czworonoga coś boli lub swędzi, przez co w obu wypadkach może się wylizywać, ale co w sytuacji, jeśli jest to wyraz napięcia psychicznego, niepokoju lub lęku? Co gorsza, przyczyną tego niepokoju i napięcia psychicznego może być właśnie… ból albo swędzenie! Oba te doznania mogą poważnie zachwiać równowagę emocjonalną zwierzęcia i prowadzić do tego, że pies zacznie wylizywać jedno miejsce – w dodatku nieraz odległe od okolicy, w której odczuwa dyskomfort, bo to pomaga mu się uspokoić.

Lekarz weterynarii często bierze pod uwagę, że wylizywanie prowadzące nieraz do poważnych zmian fizycznych, takich jak np. zupełna utrata włosów czy rany, może mieć przyczyny czysto emocjonalne. Widać zatem na pierwszy rzut oka, że prawdziwej przyczyny… często nie widać. Konieczne jest więc badanie weterynaryjne i niestety cierpliwość, ponieważ diagnostyka tego problemu jest złożona.

Drapanie psa

Fizyczny dyskomfort u psa może prowadzić do zmian pozornie typowo behawioralnych. U pewnej suczki specjalista medycyny behawioralnej zdiagnozował kiedyś lęk separacyjny. Wyła, szczekała i drapała drzwi wejściowe, kiedy zostawała sama w domu. U wielu psów stres wywołany przez samotność prowadzi też do wylizywania łapy (najczęściej jednej, przedniej). Po leczeniu, zarówno terapią behawioralną, jak i przez krótki czas lekami, problem zupełnie zniknął. Po kilku latach właściciel jednak znów się z nią zgłosił, ponieważ wróciły te same objawy. Tym razem lekarz stwierdził, że przyczyną może wcale nie być niepokój związany z rozłąką z opiekunami, ale z bólem. Po podaniu leków przeciwbólowych objawy ustąpiły i specjalista medycyny behawioralnej skierował suczkę do ortopedy. Jaki był mechanizm za drugim razem? Jak wspomniano powyżej, fizyczny dyskomfort może powodować niepokój i spadek poczucia bezpieczeństwa u zwierzaka. U tej suczki, kiedy z powodu bólu czuła się słabsza, rozstanie z właścicielami, a więc utrata ich wsparcia, wywoływało lęk.

Uogólniony świąd może też wywoływać rozdrażnienie u psa, co dość często zdarza się w chorobie atopowej. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że swędzenie może każdego doprowadzić do szału, ale też z tego powodu, że układ odpornościowy (atopia to zaburzenie właśnie w tym obszarze) i układ nerwowy są ze sobą bardzo mocno powiązane. Nie jest zatem wcale niezwykłe, że pies dotąd świetnie komunikujący się z własnym gatunkiem i uwielbiający zabawy z innymi psami, staje się nerwowy lub wręcz agresywny w kontaktach z pobratymcami. Może też być o wiele mniej tolerancyjny gdy się go dotyka, głaszcze albo w jakikolwiek sposób zakłóca jego spokój.

Niestety swędzenia, bólu, czy zaburzeń emocjonalnych nie można zdiagnozować robiąc proste badanie krwi czy zaawansowane badanie MRI (rezonans magnetyczny). Rozpoznanie atopii stawia się ostatecznie na podstawie wykluczenia wszystkich innych chorób skóry, a rozpoznanie zaburzeń behawioralnych wymaga tego samego. Próbując rozróżnić między swędzeniem i problemem emocjonalnym lekarz weterynarii nie może więc postawić diagnozy przez jednoznaczne wyeliminowanie jednego z nich. Często nie będąc pewnym jakie rozpoznanie postawić, podejmuje próbę leczenia choroby, którą uważa za najbardziej prawdopodobną i jeśli powoduje ono zmniejszenie intensywności objawów zakłada, że to właśnie z tą chorobą ma do czynienia.

Jednak w przypadku świądu i zaburzeń emocjonalnych i ta droga nie zawsze daje ostateczną odpowiedź. W leczeniu atopii zazwyczaj stosuje się leki sterydowe, które mają także wpływ przeciwbólowy i oddziałują na nastrój zwierzęcia. Z drugiej strony wiele leków stosowanych przy zaburzeniach emocjonalnych ma działanie przeciwświądowe. W dodatku zmniejszenie, dzięki lekom psychotropowym, subiektywnego uczucia niepokoju może sprawić, że objaw (wylizywanie pewnego miejsca na skórze) ustąpi, mimo że ból lub uogólniony świąd są dalej obecne. Tak więc w obu przypadkach może się zdarzyć poprawa po leczeniu, chociaż nasze założenie co do przyczyny objawów nie było słuszne.

W momencie gdy lekarz weterynarii wykluczy wszystkie możliwe przyczyny związane z ciałem może uznać, że problem ma podłoże emocjonalne. Nie wystarczy jednak wykluczyć chorób fizycznych i tylko negatywnie rozpoznać zaburzenie behawioralne. Trzeba jeszcze znaleźć inne objawy, które będą wskazywały na brak równowagi emocjonalnej albo przynajmniej znaleźć w środowisku psa lub w wywiadzie wystarczające czynniki, które mogłyby uzasadnić utratę tej równowagi. Jeśli lekarz specjalizujący się w medycynie behawioralnej uzasadnienia nie znajdzie, niestety internista musi wrócić na początek drogi diagnostycznej.

Jest jednak jeszcze coś, co można zrobić. Lekarz weterynarii może zastosować leki, które dość swoiście eliminują jedną z możliwych przyczyn dyskomfortu. Jeżeli podejrzewa ból, a nie udaje mu się znaleźć jego źródła (co wcale nie jest rzadkością), zaleca na kilka dni leki przeciwbólowe w dość dużych dawkach. Jeżeli opiekunowie zwierzaka zauważą wyraźną poprawę, lekarz zakłada, że taki był powód np. wylizywania łapy. Wtedy skupia się na szukaniu, co może psa boleć i leczy prawdziwą przyczynę zmiany w zachowaniu. Jeżeli podejrzewa swędzenie, może również posłużyć się nowoczesnym, skutecznym lekiem przeciwświądowym, który nie ma tak szerokiego oddziaływania na organizm i skutków ubocznych, co leki sterydowe.
UWAGA! Jeśli Twój pies uporczywie wylizuje się, drapie lub ociera o przedmioty pójdź z nim do przychodni weterynaryjnej. Nie zniechęcaj się, jeżeli pierwsze kroki poczynione przez lekarza nie rozwiążą problemu. Pamiętaj, że te objawy mogą być wywołane przez wiele zaburzeń, a wszystkie powodują realny dyskomfort lub wręcz cierpienie Twojego psa.
Na podstawie artykułu Joanny Irackiej, lekarza weterynarii-behawiorystki dyplomowanej przez Państwowe Wyższe Szkoły Weterynaryjne Francji, członka ESVCE, założycielki SWMB, eksperta Etovet.

Trwa ogólnopolska kampania społeczno  edukacyjna STOP DRAPANIU! W ramach akcji powstała strona internetowa www.stopdrapaniu.pl, na której można znaleźć informacje dotyczące m.in. rozpoznania pierwszych objawów alergii oraz pomocy dla swoich pupili (lista sprawdzonych gabinetów weterynaryjnych). Akcja potrwa do końca grudnia 2017 r.

Udostępnij